 |
olcia181241.moblo.pl
Los czasem rozdziela bliskich sobie ludzi aby uświadomić im ile dla siebie znaczą.
|
|
 |
Los czasem rozdziela bliskich sobie ludzi, aby uświadomić im, ile dla siebie znaczą.
|
|
 |
Nigdy nie jest skończone póki się pamięta.... Nie wiem jak ty ale ja pamiętam.
|
|
 |
i może to dziwne, ale nie chcę żebyś wracał, chociaż cholernie tęsknie. bo ja wiem, że nie będę potrafiła odmówić ci spotkania i znów wplątamy się w naszą chorą, nieodpowiedzialną miłość.
|
|
 |
Daję Ci drugą szansę, a za chwilę trzecią. Wiem, że zrobisz to samo, popełnisz ten sam błąd, tylko co z tego, mam do Ciebie słabość i zawsze Ci wybaczę... Cholera, ja zawsze Ci wybaczę...
|
|
 |
|
Usiadła na balkonie. Gwieździsta, ciepła noc. Spojrzała w niebo i nie mogła powstrzymać łez. "Tak bardzo mi Ciebie brakuje." wyjąkała i otarła rękawem słone krople. Przyciągnęła dłońmi kolana do klatki piersiowej "Wiem, że tam jest Ci lepiej. Wiem, że patrzysz na mnie, że czuwasz." Oczy zaszkliły się a łzy spływały strumieniami po policzkach pozostawiając czarne smugi. / ciamciaa ♥
|
|
 |
Bolesnych zbyt wiele padło słów.
|
|
 |
|
Kiedy słucham muzyki, cały świat staje się jednym, wielkim teledyskiem. ♥ / rozrabiara
|
|
 |
|
Nigdy nie chce zapomnieć żadnego momentu, żadnej chwili. Pragnę pamiętać dosłownie wszystko - to co było troche mniej
lub bardziej kolorowe. pamiętać i pamiętać i tak już zawsze. nie zapominać o najmniejszych,
najdrobniejszych szczegółach. i wspominać ciesząc się z tego co było i co wspaniałego się nam przytrafiło.
i płakać. płakać łzami szczęścia. / i.need.you
|
|
 |
|
Może faktycznie chciał dobrze odchodząc? Może chciał mnie ochronić przed tym, że oddałabym mu świat. Nie chciał mnie ranić swoją miłością. Może faktycznie chciał mnie ochronić przed samym sobą ? /ejjnarkotyku.
|
|
 |
|
CZ 2. Widziała jego idealne rysy twarzy, jego idealną posturę. osobę przez którą teraz cierpiała ale i tak kochała. podbiegł do niej, zobaczył kilka tabletek na ziemi, wiedział co zrobiła mówił że ją kocha, ale ona już w to nie wierzyła. czuła że powoli zaypia, brakowała jej sił aby wstać. Mówiła coraz
wolniej i ciszej mówiła że kocha i nigdy nie zapomi. On wziął ją na recę, ale było za późno.
Jej serce przestało bić, oczy się zamnkęły, jej życie dobiegło końca. Umarła tak jak chciała w jego ramionach. Oddała wszysko osobie którą kochała..nawet swoje życie. / bardzo.popierdolona
|
|
 |
|
CZ1. Sięgnęła do szafki po tabletki, wzięła wszystkie. Uciekła z domu, poszła do parku- w miejsce gdzie po raz pierwszy się spotkali. Wspomnienia wróciły, wypełniły cały jej umysł. Tak bardzo cierpiała nie umiała tak dalej żyć udając że ma na wszytsko wyjebane. Nie potrafiła, nie chciała
żyć bez niego. Nie umiała patrzeć jak całuje się z inną dziewczyną jak ją przytula, jak mówi że ją kocha. Płakała każdej nocy, modląc się żeby on znowu ją pokochał. wystukała jego numer w telefonie, chciała usłyszeć go po raz ostatni, odezwał się swoim akspaminym głosem ,ona krzyczała że zamienił jej życie w piekło, skrzywdził ją ale i tak go kocha.. jej krzyk było słychać w całym mieście nie zdołała
powiedzieć niczego więcej, upadła na ziemie, wyjęła tabletki i połykała jedną za drugą. Zobaczyła go. jak biegnie do niej, nie wiedziała czy to tylko jej wyobraźnia czy dzieje się to naprawdę ale widziała go. cdn
|
|
 |
|
- Wypijmy za błędy .. - Kurwa wódki nam braknie / bardzo.popierdolona
|
|
|
|