|
nierealny_lot.moblo.pl
Jakie jest Twoje największe marzenie? Wyjechać stąd. Jesteś pewny? Tak. Myślałam że... Wyjechać by uświadomić sobie jak mocno mogę tęsknić i ile dla mnie znaczyć
|
|
|
-Jakie jest Twoje największe marzenie? -Wyjechać stąd. -Jesteś pewny? -Tak. -Myślałam, że... -Wyjechać, by uświadomić sobie jak mocno mogę tęsknić i ile dla mnie znaczyć. Wyjechać, by wrócić i więcej Cię nie opuścić
|
|
|
Obserwowałam z boku. Nigdy nie podeszłam, nie miałam tyle odwagi. Wiesz... Podpisywałam się Twoim nazwiskiem. Wiem, to dziecinne, ale dodawało mi sił. Pisałam też wszędzie Twoje imię. Brzmiało tak ładnie. A pamiętasz tego misia, którego dałeś mi na urodziny? Tak, tak, na te, na które zaprosiłam pół osiedla. Zawsze miałam go przy sobie. Kochałam Cię z daleka... Dlaczego to popsułeś?! Dlaczego zauważyłeś?! Dałeś chwile złudnego szczęścia i zostawiłeś... Wolałam kochać z daleka.
|
|
|
Patrz! Ona to dopiero umie cieszyć się z życia. Jest ciągle radosna. -To tylko maska. -Jak to? -Zobacz. Gdy spytasz ją czy jest szczęśliwa, odpowie, że tak, ale za plecami skrzyżuje palce. Gdy wspomnisz o nim, powie, że już o nim zapomniała, ale jej oczy pokażą cały ból. Jej uśmiech... Przepełniony jest nadzieją, że on otworzy oczy i wróci do niej. -Myślisz, że wróci do niej? -Nie wróci. Podziwiam ją, że pomimo tylu krzywd i tak potrafi mieć nadzieję.
|
|
|
Wiesz kiedy zrozumiałam co to prawdziwa miłość? Gdy zobaczyłam jak na Nią patrzysz i zerwałam z Tobą, abyś mógł być szczęśliwy właśnie z Nią.
|
|
|
Powiedz mi tak szczerze. Ile razy mówiłaś 'to minie, będzie lepiej'? Ile masz za sobą nieprzespanych nocy? Ile wylałaś przez niego łez? Ile razy zawiódł Twoje zaufanie? Ile razy musiałaś zadowolić się durnym sms'em 'dzisiaj nie ogarniam kotek. spotkamy się innym razem.'? Ile dawałaś mu szans? Kochana, właśnie pozbyłaś się dumy i szacunku do samej siebie.
|
|
|
-Co Ci jest? -To zazdrość mnie zjada, a ja nie potrafię jej powstrzymać. To taka niewyrównana walka, ona ma broń a ja nie mam nic. Przejdzie mi, jak zawsze mi przejdzie. Pewnie przez następne kilka dni będę chodzącym trupem, myślącym jedynie o sobie, ale to minie. Prześpię się z kimś, wmówię sobie, że jestem istotą niezależną, że by być szczęśliwą niczego ani nikogo nie potrzebuję... i będzie dobrze.
|
|
|
i gdyby nie fakt, że potrafię być wredna, sprytna i upierdliwa, nie miałabym nic. Ale gdybym miała fajniejszy tyłek, dłuższe nogi i całkowity brak szacunku do samej siebie, zapewne miałabym wszystko
|
|
|
-Zaufaj sercu. -Jasne! Już raz to zrobiłam i wylądowałam nad rzeką z tanim winem i pudełkiem chusteczek w ręku
|
|
|
-Zaufaj sercu. -Jasne! Już raz to zrobiłam i wylądowałam nad rzeką z tanim winem i pudełkiem chusteczek w ręku
|
|
|
Swoimi idealnie wypiłowanymi paznokciami stukałam o szklankę w rytm muzyki, którą puszczał DJ. Usłyszałam żałosne ''Hej kocie'' i spojrzałam na Ciebie. Dobrze, że był obok i zauważył ten błysk bólu w moim oku. Dobrze, że powiedział ''Koleś, to co było to już skończone. Za wysokie progi jak dla Ciebie'' i mnie przytulił. Ty nie lubisz się starać, więc odszedłeś. Zawsze odchodziłeś gdy nie przychodziło Ci łatwo to czego pragnąłeś. Dobrze, że był obok. Dobrze, że mam takiego przyjaciela.
|
|
|
Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuuj" i odwracałam głowę. nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach.. teraz wszystko się zmieniło. kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z tobą czasu. teraz, za 5 minut przy tobie oddałabym cały świat.`
|
|
|
Myślała, że znalazła to czego szukała. Poddała się słodkim słówkom i złudnym zapewnieniom, że ją kocha. Zaufała i była na każde jego zawołanie. Nawet nie wiedziała kiedy padła ofiarą toksycznej miłości.
|
|
|
|