|
nierealny_lot.moblo.pl
Mówię że nie potrzebuję miłości a potem zamykam się w pokoju i mówię do mokrych chusteczek jak bardzo mi jej brak .
|
|
|
Mówię , że nie potrzebuję miłości , a potem zamykam się w pokoju i mówię do mokrych chusteczek jak bardzo mi jej brak .
|
|
|
nie mów , że chciałabyś jebnąć uczuciami o ścianę , bo próbowałam , a to gówno odbiło się i jebneło mnie z podwójną siłą .
|
|
|
Gdy powiedziałeś mi , że to jednak ona jest dla Ciebie wazniejsza i to ją naprawde kochasz , nie wiedziałam co się ze mną stanie . Nie mogłam uwierzyć , że te słowa padły właśnie z twoich ust . Nigdy bym się tego nie spodziewała . Ten chłopak , który tydzień temu chciał do mnie wrócić , za wszelką cene , wypowiedział te słowa , które tak bardzo mnie zraniły . Chciałam gdzieś wyjść i nie wrócić . Nigdy nie zapomne twoich słów , które są nadal w moich myślach . I prędko nie wyjdą . Życze ci wszystkiego najgorszego . Chociaż zemsta i tak nie poskleja mojego serca .
|
|
|
tęsknie. nie ważne, czy jesteś jeden kilometr ode mnie, czy tysiąc kilometrów ode mnie... i tak tęsknie.
|
|
|
Powtarzała śmiech po innych. to było widać. czasem się spóźniała...
|
|
|
Mężczyzna, któremu się spodobasz, nigdy Ci tego nie powie. Jeśli to, co poczuł, będzie szczere, to w ogóle nie będzie z Tobą rozmawiał o emocjach. Nie będzie wspominał byłych. Za to będzie próbował się z Tobą zaprzyjaźnić, aby Cię poznać. To nie będzie szybki proces. Będzie Cię traktował jak koleżankę. Nie zrażaj się. Z każdym dniem będzie wiedział o Tobie o jeden szczegół więcej. Tak samo jak Ty o Nim. I zorientujesz się, że wytworzyła się między Wami silna więź. On też to zauważy i pewnego dnia okaże Ci uczucia symbolicznie: w upozorowanej, „przypadkowej” sytuacji, kiedy poczujesz Jego usta na Swoich. Odtąd będziecie nie tylko parą, ale też przyjaciółmi. Tak rodzi się prawdziwe uczucie, którego nie zniszczy praktycznie nic. Pielęgnowane, będzie na całe życie. Zaniedbane-zaniknie.
|
|
|
nie ważne że już odszedłeś , że nie ma Cie przy mnie , że w każdym dniu jest czas na pustkę , której nic nie umie wypełnić . mimo wszystko dziękuję za to ,że kiedyś jednak byłeś .
|
|
|
Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie, przecież muszę być silna. Nie mogę się załamać. Powiedziałam, że wszystko w porządku i szybko zapomnę.. Pobiegłam do domu, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie, kolejna partia łez wylała się z moich oczu w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam na krawężniku, krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk. Otępiona, zalana łzami, spuchnięta nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu.
|
|
|
nienawidzę tęsknic za kimś kogo nie obchodzę .
|
|
|
Tylko cichy szum wiatru odrywał ją od wspomnień a poranne promienie słońca dzieliły czas, na ten przepłakany w nocy i ten za dnia, w którym trzeba było zmuszać osobno każdą komórkę ciała do wykonania najprostszych czynności, które trzymają człowieka przy życiu. Tylko po co, skoro nie ma Ciebie?
|
|
|
dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.',
|
|
|
Czasem jest tak, że uśmiechasz się do kubka kawy czy lustra,ale uśmiech to jeszcze nie jest szczęście...
|
|
|
|