Patrz! Ona to dopiero umie cieszyć się z życia. Jest ciągle radosna. -To tylko maska. -Jak to? -Zobacz. Gdy spytasz ją czy jest szczęśliwa, odpowie, że tak, ale za plecami skrzyżuje palce. Gdy wspomnisz o nim, powie, że już o nim zapomniała, ale jej oczy pokażą cały ból. Jej uśmiech... Przepełniony jest nadzieją, że on otworzy oczy i wróci do niej. -Myślisz, że wróci do niej? -Nie wróci. Podziwiam ją, że pomimo tylu krzywd i tak potrafi mieć nadzieję.
|