|
nie_ogarne.moblo.pl
nie tne sie nie chce byc coraz bliżej śmierci coraz dalej Boga....
|
|
|
nie tne sie, nie chce byc coraz bliżej śmierci, coraz dalej Boga....
|
|
|
picie i palenie nie jest już moim sposobem na życie, ja się po prostu czasem lubię zabawić ^^
|
|
|
Nie ma, że boli. Trzeba się ogarnąć. Inni mają gorzej. Nic się nie stało. Nie mogę mieć wiecznych wyrzutów sumienia. Jestem człowiekiem i mam prawo do błędów. Nie chcę, by mój humor wpływał na relację z ludźmi. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Po każdym upadku trzeba wstać. I bezsensu tracić czas na ogarnianie się. Trzeba wstać od razu, zacisnąć zęby i iść dalej. I do przodu. Nie stoczę się..... chyba.
|
|
|
zbieram resztki silnej woli, by nie udać się do łazienki, by znów poczuć chłod żyletki na ciepłej skórze zamiast gorących łez na policzkach... a potem pustymi oczami wpatrywać się w strużkę krwi spływającą wprost do białej umywalki.
|
|
|
znó przegrałam. kolejna porażka. czy się poddam?
|
|
|
trudno mnie złapać, gdy spadam. cięzko uratować od osobistej porażki, od wielkiego upadku. od samozagłady. coraz większa potrzeba zaszkodzenia sobie, coraz częstsze chwile słabości, coraz większy krzyk milczenia. coraz większa pustka, coraz większe wyrzuty sumienia. stałam się tym, czym zawsze gardziłam? należe do ludzi, przed którymi zawsze ostrzegali mnie rodzice? przesadzam?
|
|
|
chciałam dobrze, ale znów to ja jestem ta zła.... próbowałam uszczęśliwić,a zostałam posądzona o zrobienie nadziei... zawsze coś będzie komuś nie odpowiadało, zawsze według kogoś zachowam się niesłusznie.
|
|
|
"bo Ty taka jesteś, prawda? przelizać... okej. Coś więcej? nie, bo On."
|
|
|
- co Ty we mnie widzisz?
- piękno?
- hahahaha Ty chyba naprawdę za dużo wypiłeś.
|
|
|
- słodka jesteś, wiesz?
-Człowieku, Ty jesteś po promilach, dla Ciebie teraz nawet własna babcia mogłaby być słodka!
|
|
|
- powiedziałeś mu o czym gadaliśmy?
- tak.
- i co powiedział?
- 'no stary, gruba sprawa, u niej chyba ciężko, jest parę innych dziewczyn'
-a Ty co na to?
-że nie chcę innych. chcę Ciebie.
|
|
|
-wiesz czemu chciałem iść tylko z Tobą na szluga? -...bo chce Ci sie jarać? - to też. ale dlaczego tylko z Tobą? - bo mnie lubisz? - nie, nie lubię. -nie lubisz mnie? ;c -nie lubie Cie, ja Cie kocham. - żartujesz teraz, prawda? -nie? kocham Cię od jakiegoś roku, dzień w dzień o Tobie myślałem podczas gdy Ty nawet nie miałaś o tym pojęcia. zdziwona? -tak. i nie przeszkadza Ci, że piję, palę, jestem do reszty zdemoralizowana?... że kocham innego? - nie, nie przeszkadza, będę Cię kochał tak, czy inaczej, bo kocha się POMIMO.
|
|
|
|