|
martusia78786.moblo.pl
Powiedzieć bym chciała mu o czym myśle gdy kończy się dzień. Wyciągnąć na światło nocy wszystko co w sercu na dnie. Bez wstydu za swoje słowa i oczy pełne łez
|
|
|
Powiedzieć bym chciała mu o czym myśle, gdy kończy się dzień. Wyciągnąć na światło nocy wszystko co w sercu na dnie. Bez wstydu za swoje słowa i oczy pełne łez
|
|
|
Teraz przestanę oddychać a Ty licz mi czas.- Rozpłakałam się. To nie była gra. Z każdą sekundą coraz bardziej gasł. Krzyczałam. Nie słuchał. Ze strachu zemdlałam. -3 minuty ! Rekord ! Nie uważasz, że to niezły czas ? Odpowiedz ! Halo skarbie. Zatkało Cię ? Spróbuje jeszcze raz.
|
|
|
poczuła się taka mała wobec świata. Nie odpierała wiatru, juz była za słaba. Krople rosy spłynęły czerwonymi łzami. Dygotała. Traciła grunt pod korzeniami. Wolno opadały kolejne płatki. Gubiła miłość, szczęście i zachwyt. Straciła Róża to co najcenniejsze. Potok słów jej zabrał Małego Księcia serce
|
|
|
Dziś w tańcu się zatrace. Wyrzuce w tańcu smutek. Zagubię w rytmach serce. Znów się zakręce. znów zawiruje. Nie przestawajcie. Ja chcę więcej!. Muzyka stop. Kolejny dzień. Wiary brak w życia sens
|
|
|
Szeptem wyznał mi miłość. Powiedział, że żyje dla mnie. Spojrzał głęboko w oczy.
- Nie rozumiem.Czemu płaczesz ?... nie chce byś wiedział jak trudno jest mi powstrzymać łzy. Cięzki serca głaz nie pozwala mi normalnie żyć.
|
|
|
Kur.wa.! nie mam z kim zapalić! Ika nie pali, Mateusz nie pali, Ja nie pale Xdd
|
|
|
Ten cień na twarzy kiedyś był rumieńcem. Dziś nie znam wstydu. Patrzę na swe ręce słabe i drżące. Kiedyś w tych palcach Twe włosy. Kiedyś w mych dłoniach Twe serce. Wolno spadam coraz niżej... nie pamiętam jakie wcześniej było moje życie. Gdy zamknę oczy pustka się staje lustrzanym odbiciem.
|
|
|
Znamy się od lat. O nic nie pyta. Po prostu przychodzi. Przesiaduje w kącikach mych oczu. Nie tłumaczy się, chociaż powinien.Zamyka mi powieki i przestawia myśli. Zabrudzony kłamstwami obmywa sie w strumieniu moich łez.Taki juz jest. Cichy. Tajemniczy. Mój wierny przyjaciel. Mój smutek.
|
|
|
Kiedy weszłes ? Nie slyszałam Twoich kroków. Niesiony myslami zajełes miejsce w moim sercu
|
|
|
Chwilowo przebywasz poza zasięgiem mojego wzroku. Twój uśmiech jest dla mnie nie osiągalny. Kocham- nie ma takiego słowa
|
|
|
|