|
katajiina.moblo.pl
1 2 Byli przyjaciółmi przez kilka lat. Ona zakochana w nim po uszy On skaczący z kwiatka na kwiatek. Nie był typem który lubił stałe związki ale nie był też typem mac
|
|
|
1/2 Byli przyjaciółmi przez kilka lat. Ona zakochana w nim po uszy - On skaczący z kwiatka na kwiatek. Nie był typem, który lubił stałe związki, ale nie był też typem maczo. Po prostu nie układało mu się w życiu. Na nią nie zwracał uwagi. Kręciły go raczej te cytate panny z długimi blond włosami i krótkimi spódniczkami. Te panny z klubów na wysokich szpilkach z gumą do żucia w ustach zamiast mózgu w głowie. Lubił pochwalić się kolegom "nową zdobyczą" tą wiecie - ładniejszą od poprzedniej. A z nią? Z nią potrafił przegadać całe noce, spędzać całe dnie. Rozumieli się bez słów, nawet płakać przy niej umiał. Wydawało jej się, że jedyne czego jej brak by byli szczęśliwi to miseczka rozmiaru D i blond włosy, oraz o wiele krótsza spódniczka, no i szpilki. A więc pracowała całe wakacje nie mówiąc mu na co zbiera, a On zajęty kokietowaniem blond ladys nawet nie miał czasu zapytać. Kiedy skończyły się wakacje wróciła do szkoły. cdn /katajiina
|
|
|
2/2 Weszła na szpilkach, w czarnej mini. jej zafarbowane włosy opadały na operacyjnie powiększony biust. Zwrócił na nią uwagę. Spotykali się na randki. Pocałował ją. Byli razem. Szczęśliwa i uradowana kupowała coraz więcej krótkich spódniczek. Zaczęła żuć gumę i palić papierosy. Zmieniła się. W końcu powiedział jej , ze ją kocha. Przespali się. Następnego dnia zostawił ją dla innej. Zdziwiona, smutna i zapłakana zapytała - czemu? Czemu odchodzisz? - przecież tego chciałaś. chciałaś być traktowana jak te puste panienki i po to taka się stałaś, przecież chciałaś się ze mną przespać i przez to te zmiany. Przez to zniszczyłaś naszą przyjaźń. –ale, ale jak to. Powiedziałeś mi, że m nie kochasz! – Bo kocham. Kocham Cie taką jaka byłaś. Zawsze Kochałem. Ale byłem zbyt głupi i zbyt dziecinny by z tobą być. Czekałem aż znajdziesz lepszego. Ale teraz, teraz zasługujesz na mnie tak samo jak każda z tych pustych blond lasek. Żegnaj bejb. On odszedł ona płakała. Nie tak to miało wyglądać /katajiina
|
|
|
Nie był ideałem. Należał raczej do tych łobuzowatych chłopaków, którzy mieli za sobą jakąś przeszłość i nie planowali żadnej przyszłości. Był tym, który wierzył, że co ma być to będzie, i że nie warto planować czegoś zbyt wcześnie. Był zupełnie inny niż ona. pochodzili z dwóch rożnych światów. A na pytanie dlaczego z nim jest potrafiła tylko powiedzieć, że go kocha. /katajiina
|
|
|
Jesteś ostatnim elementem mojej rozsypanki. Tym pieprzonym, brakującym puzzlem, którego szukałam całe życie. Końcową częścią układanki. Dzięki Tobie nareszcie moje życie tworzy całość. /katajiina
|
|
|
Kiedy prosiłeś o pomoc zawsze biegłam z wyciągniętymi dłońmi. Dziękowałeś za wsparcie i pytałeś jak możesz się odwdzięczyć, a ja z uśmiechem na ustach mówiłam 'no coś Ty. Przecież pomagam Ci bezinteresownie'. Pewnego dnia nadeszła chwila kiedy to ja potrzebując pomocy udałam się do Ciebie ze łzami w oczach. Powiedziałeś tylko, że nie masz czasu, że nie masz chęci, że nie masz obowiązku pomagać mi i zamknąłeś drzwi. A ja głupia myślałam, że aż tak bardzo bezinteresowna ma pomoc nie będzie, i że zrozumiesz, że chciałam móc liczyć na to samo. /katajiina
|
|
|
A mimo wszystko to ona najlepsza była w jednym z dość popularnych zawodów kobiecych, jakim jest zawód miłosny. /katajiina
|
|
|
- jak możesz nie wiedzieć jak wyprać koszulę?! - bo ja jestem facet, a faceci są trzy lata dłużej głupsi /katajiina
|
|
|
- bądź sobą - myślisz, że powinnam? - pewnie, że tak - mimo tego jaka jestem? - szczególnie dlatego. /katajiina
|
|
|
Nie do końca wierze w to co się stało. I nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Dopiero kiedy chce go nakarmić, przytulić, pogłaskać... Dopiero w tedy uderza we mnie fala gorzkiej prawdy i dopiero w tedy przypominam sobie, że go już nie ma. Mój wierny przyjaciel, mój druh, powiernik moich sekretów, kompan w podróży przez życie - odszedł na zawsze. Nie żyje. /katajiina
|
|
|
zawsze najlepiej myśli mi się pod prysznicem. Noc jest na zamartwianie się, roztrząsanie i analizowanie. Jednak rano, pod strumieniem gorącej wody wszystko staje się bardzo wyraźne. Kiedy zatem nakładam na włosy szampon i wdycham jego grejpfrutowy zapach cała sytuacja sprowadza się do nagiej prawdy... /katajiina
|
|
|
- nie chce z tobą być i już. czego tu nie rozumiesz?! - 'nie' /katajiina
|
|
|
z fascynacją dziecka słuchającego nowej bajki czytam każdy sms od Ciebie, chłonę każde słowo jako coś magicznego i czarującego, i nie potrafię sobie wyobrazić jak mógłby wyglądać mój świat bez Ciebie. /katajiina
|
|
|
|