|
katajiina.moblo.pl
skąd Pani to wzięła? skojarzyłam sobie z mózgu katajiina
|
|
|
- skąd Pani to wzięła? - skojarzyłam sobie z mózgu /katajiina
|
|
|
Bo przecież zbliżał się wtorek. A ona już od czwartku czekała na wtorek. Bo obiecał, że ją odwiedzi. Że przyjedzie. Właśnie w ten jutrzejszy, pieprzony wtorek. /katajiina
|
|
|
kiedy Cie poznałam, nie pomyślałam, że mogłabym Cie kochać. A teraz kiedy już Cie znam, nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej :* /katajiina
|
|
|
- myślisz, że warto dawać człowiekowi szansę? - myślę, że tak - więc powinnam dać MU szansę? - MU?! - tak MU - danie MU szansy, to danie WAM szansy. To już nie jeden człowiek, to dwie szanse. Myślę, że nie należy być rozrzutnym /katajiina
|
|
|
ja musiałam znosić twoje brzdękanie na gitarze, a ty mojej miłości nie mogłeś znieść? /katajiina
|
|
|
By umieścić swój wpis na "moblo" wystarczy poświecić kilka chwil na założenie konta. Ale nie licz, że równie łatwo znajdziesz się w moim życiu. Aby Cie w Nim umieścić potrzeba Ci czegoś więcej niż klawiatura /katajiina
|
|
|
W związkach jest tak, że trzeba ustalić hierarchie ... jeśli nie chwycisz go za jaja to on cie za cycki będzie wozić /katajiina
|
|
|
Wyczuwam obecność endorfin w powietrzu. Czyżbyś nadchodził? /katajiina
|
|
|
Ta pustka dookoła, tylko delikatne dźwięki muzyki odbijające się od ścian, tylko spokojne drgania próbujące uciec z subwoofera... Ten wieczorno - nocny stan uświadamiał jej, że chciałaby być teraz przy nim. A to z kolei uświadamiało jej jak bardzo za nim tęskni. A podobno tęsknota jest miarą siły miłości. /katajiina
|
|
|
Siedziała w wygodnym fotelu, z kubkiem ciepłego kakao i była po prostu szczęśliwa. Nie, nie dlatego, że On dał jej jakieś dowody miłości. Ani nie dlatego, że znalazła szczęśliwą miłość. Ani nawet nie dlatego, że w końcu przekonała się, że istnieją porządni faceci. Bo nie było ani żadnego "niego", ani nie miała żadnej "miłości". Przecież nie wszystko musi kręcić się w koło serduszek i amorków. Była po prostu szczęśliwa, tak zwyczajnie, z tego, że żyła. Z tego, że mogła siedzieć teraz w tym wygodnym fotelu i pić kakao, na dodatek ciepłe. Bo przecież nie każdy mógł sobie na to pozwolić. /katajiina
|
|
|
Od dłuższego czasu miała w sobie jakiś taki, jakby to fachowo nazwać, niedosyt nieszczęścia? Tak. Można by to tak nazwać. Miała w sumie wszystko czego chciała. I dziwiła się, że w końcu to ma. Zdała egzaminy i to nad wyraz dobrze. Miała prawdziwych przyjaciół bo ci fałszywi już dawno ją zostawili. Księcia z bajki przestała szukać, bo przecież miała już swojego łobuza, może nie do końca idealnego, ale tylko jej. Przeżyła już w życiu tak wiele, że naprawdę dziwiła się, że teraz jest tak spokojnie. Czyżby upragniony azyl wreszcie ją odnalazł? Nie mogła i chyba nawet nie chciała w to wierzyć. Nie chciała się znów rozczarować. /katajiina
|
|
|
W zasadzie bez niego było trochę nudno. Ale nie tak nudno jak jest nudno kiedy nie ma prądu czy na chwile zabraknie neta. Bez niego było tak nudno jakby ktoś zabrał Ci kawałek serce, jakbyś na chwilę nie mogła oddychać, jakbyś nie słyszała szumu wiatru czy nie czuła słońca. Rozumiesz już jak się czuła? /katajiina
|
|
|
|