|
justforget.moblo.pl
'Cel? Tak kiedyś go miałem. Marzenia swoje już dawno sprzedałem. Moja wiara umarła pod płotem. A nadzieję straciłem tej nocy.'
|
|
|
'Cel? Tak, kiedyś go miałem.
Marzenia swoje już dawno sprzedałem.
Moja wiara umarła pod płotem.
A nadzieję straciłem tej nocy.'
|
|
|
Jeżeli oczy od płaczu robią się naprawdę piękne, to nikt nie ma tak ślicznych jak moje.
|
|
|
Szła z przyjaciółka, mijał ją z nową dziewczyną. Jego laska powiedziała do niej "dziwka" ona tylko się zaśmiała spojrzała na nią i powiedziała "nie musisz mi się przedstawiać nie potrzebna mi znajomość z Tobą"
|
|
|
O czym myślisz? Gdzie jesteś? Tysiące kilometrów dzielą nas, a oddychamy tym samym powietrzem.
|
|
|
No dobrze wszyscy Ci mówili : "nie płacz, pokaż mu jak to jest bez Ciebie Mała!". Okej pokazałam, nie odzywałam się, nie patrzyłam, ignorowałam aż w końcu oswoiłam się z tym, że go nie ma w moim życiu. Lecz co się dzieje wtedy, gdy on zauważy jak to jest bez Ciebie i znowu zechce wracać. Co wtedy zrobisz?
|
|
|
Dlaczego zamykamy oczy, gdy się modlimy, płaczemy, całujemy bądź śnimy? Ponieważ najpiękniejsze rzeczy w życiu nie mogą być widziane oczami, a sercem.
|
|
|
Nie życzę nikomu tego uczucia. Dowiadujesz się, że ktoś z Twoich znajomych/rodziny/przyjaciół nie żyje. Tak po prostu odszedł, odebrał sobie życie. Płaczesz i wciąż w to nie wierzysz. Dopiero, gdy zachodzisz do kostnicy, a on tam leży tak cicho, spokojnie, wręcz nienaturalnie. Bo pamiętasz go jak nie potrafił usiedzieć 5 minut w miejscu, bo "mu się nudziło". I w pewnym momencie czujesz jak serce rwie się na milion kawałków i nagle tysiąc pytań "dlaczego". Zdajesz sobie sprawę , że zostawił Cię, że zostawił innych, że się nie pożegnał, że nie mówił, że ma problemy, że przecież się uśmiechał, że obiecywał "że będzie zawsze", że mówił jakie to życie jest piękne, że nic kurwa nie zauważyłaś! Teraz jest tak cichy.. oddałabyś wszystko za jedno słowo, uśmiech, spojrzenie. Wściekłość narasta, łzy spływają i gdybym tylko mogła najebałabym mu i zwyzywała, ale ból jest tak silny, że mnie przygniata. A ty przecież i tak tego nie usłyszysz i Cię nic nie zaboli.. i nawet mi kurwa nie oddasz!
|
|
|
I czaisz obiecuję Ci, że kiedyś się spotkamy, najebie Ci tak, że kurwa pożałujesz. Ty odszedłeś teraz z własnego wyboru. Zostawiłeś wielu ludzi nie patrząc na nic, na ich ból czy cokolwiek.. Ja to kurwa mam w dupie, że Ci niby jest tam lepiej i mam w dupie to, że nie powinno się źle mówić o zmarłych. Pierdoli mnie to czaisz! Jak mogłeś.. Brakuje tu cholernie Twojego śmiechu i żartów. Podnoszenia na duchu i po prostu obecności. Przecież zawsze mówiłeś, że jesteś człowiekiem, który lubi pomagać. Ja uważałam Cię za człowieka o wielkim sercu. Więc jak człowiek o wielkim sercu mógłby zostawić tyle osób, popełnić samobójstwo.. i nawet kurwa się nie żegnając czy pierdolone cokolwiek. Nic.. a uwierz, że kielon z Tobą byłby wystarczający.
|
|
|
“Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie.”
|
|
|
2. Dlatego zacznij cieszyć się z małych rzeczy, rób pozytywy z negatywów. Ciesz się, nie zrażaj. Jest burza? Patrz jaka jest piękna na swój sposob. Wszystko potrafi być wspaniałe o ile spojrzysz na to pod odpowiednim kątem. Bierz nauczkę z niepowodzeń, nie popełniaj tych samych błędów. Żyj i doceniaj to co masz, jeżeli docenisz nie będzie łez na wspomnienie tych chwil ponieważ w pełni je doceniłaś i cieszyłaś się każdym momentem.
|
|
|
1. Dlaczego dużo częściej płaczemy wspominając dobre chwile, którymi obdarzył nas los w przeszłości niż, gdy wspominamy te złe? Przecież to właśnie przez te przykre sytuacje wypłakiwałyśmy hektolitry łez, cierpiałyśmy. Czemu ludzie na wspomnienie minionego szczęścia zalewają się łzami? Moja osobista teza jest taka, że są różne rodzaje bólu i szczęścia. To, że przeminęły złe chwile jest powodem do odetchnięcia. Jest też ta różnica, że gdy dzieje się źle prosimy, aby to jak najszybciej minęło, zdajemy sobie sprawę jak jest źle. Ze szczęściem jest tak, że go nie doceniamy a czasami nawet nie zauważamy jak bardzo dużo go mamy. I gdy przypominamy sobie te wspaniałe momenty naszego życia oczy stają się szkliste a policzki mokre od łez, ponieważ jednocześnie wiemy, że to przeminęło i już nie wróci. Automatycznie zdając sobie sprawę z tego, że już nigdy nie poczujemy się jak w tamtej chwili. To jest głównym powodem smutku i bólu.
|
|
|
"it's too late Dad, you made the choice. Now go out there and show 'em that you love 'em more than us!" ~ Eminem
|
|
|
|