|
desire.me.moblo.pl
'Przynieś szklankę'. 'Nie mogę'. 'Bo?'. 'Mam jeszcze pizdę'. 'Cudowny argument pyszczku. Ja muszę być zaraz w domu'.'Spoko wytrzeźwieje'. I odwiózł mnie po 3h. A zamias
|
|
|
'Przynieś szklankę'. 'Nie mogę'. 'Bo?'. 'Mam jeszcze pizdę'. 'Cudowny argument pyszczku. Ja muszę być zaraz w domu'.'Spoko, wytrzeźwieje'. I odwiózł mnie po 3h. A zamiast ze szklanki wodę na kaca piliśmy z niebieskiego dzbanka. Własnie tak wyglądała moja "nocka u Karoliny". Ech... moja mama rodzi dzieci z darem przekonywania i wiarygodnością w oczach ^^. /desire.me
|
|
|
Nie ma to jak wspólną noc spędzić tuląc się do jego pleców. Cholerny, pijany egoista, na którym mi tak trochę z całej siły zależy. /desire.me
|
|
|
A ostatnio trochę poodpierdalał. Droga powrotna z imprezy polegała na wysłuchiwaniu, że jestem wszystkim. Nawet zdarzyło mu się powiedzieć kilka razy te podobno magiczne dwa słowa, ale zdając sobie sprawę z miary jego nietrzeźwość- udawałam, że nie słyszę. I chyba dobrze. Rano miał w głowie reset. Klatkami opowiadałam mu jak to chciał się napierdalać z kolesiem, który się do niego pruł. Jak chciał się bić, z kimkolwiek, po prostu, bo mu się tak zachciało. Jak wkurwiona na niego byłam. Jak ledwo co się wypowiadał prosząc ekspedientkę w nocy o piwo. Jak otwierałam klatkę i drzwi, bo nie mógł trafić. Jak musiałam go uspokajać, bo tłumił w sobie o tonę za dużo agresji do wszystkich. Wiem, ma z tym problem. Wiem, nie potrafi bez tego żyć. Wiem, kocha treningi, sparingi, ale kurwa ulica to nie ring. Opanuj czasem emocje koleś. Tata z racji jako takiego doświadczenia, miał rację- To siedzi w człowieku... I cholernie mnie od niego odpycha. /desire.me
|
|
|
Cześć. Mam na imię Marta i zajmuję się branżą budowlaną. A tak poważnie to przy nieobecności rodziców jestem tak samodzielna i bojowo nastawiona, że z taką jedną (moją siostrą), która się drze na każdym kroku, maluję moją norę xd. /desire.me
|
|
|
Sobota, niedziela. W jedynych dwóch dniach, w których mogę się porządnie wyspać będę przytulną córeczką, która pomaga w remoncie. Ale chociaż moje małe gniazdko będzie możliwe do udostępnienia i w końcu się doczekam aktualizacji moich wizji i wyobrażeń ^^ /desire.me
|
|
|
Wyjebana z sił jechała z roboty w deszcz na rowerze w starej rozciągniętej czerwonej bluzie, z kapturem na głowie i słuchawkami w uszach. Ech żądza pieniądza ;x /desire.me
|
|
|
Weź się człowieku zastanów zanim coś powiesz, bez kitu. Głupim 'przepraszam' wszystkiego nie naprawisz. A w głowie się wszystko kumuluje, zostaje, mimo, że powiem, że już jest ok. /desire.me
|
|
|
Rozmowa z przyjaciółką, jej spokój, opanowanie i gadanie typu 'Dajcie spokój, nie martwcie się. Wszystko będzie git' uspokoiło niesamowicie. Cieszę się, że mam komu wyrzygać wszystko co mnie dręczy i katuje po nocach. Głupia rozmowa a daje tak wiele. Słowa, słowa, słowa! Czasem rujnują życie, czasem stawiają na nogi. /desire.me
|
|
|
Słowa, które zawsze, pomimo złości, doprowadzały mnie do uśmiechu, wtedy doprowadzały mnie do szału. Na jego 'A słońce uśmiechnij się do mnie' miałam ochotę wykrzyczeć 'Weź spierdalaj' ale opanowałam roztargnione emocje i powiedziałam 'Nie mam ochoty'. Nie winię go za to co się stało,a raczej mogło stać, ale stres wypełniał mnie bardziej niż podczas pierwszego razu, czy problemów z matmą. Ale teraz mogę się z tego śmiać i dziękować jemu za to w jaki sposób się zachował. Szczerze, to nawet nie sądziłam, że tak potrafi. Doceniam niesamowicie. /desire.me
|
|
|
'Spójrz na mnie'. 'Nie, jak ja wyglądam'. 'Powiedziałem spójrz'. I łapiąc mnie za brodę sam odwrócił moją głowę w kierunku swoich oczu. 'Damy radę. Wszystko jest ok, rozumiesz?' I tulił mocno do siebie. W tamtych chwilach jego ramiona i słowa były największym ukojeniem. Klęczał przede mną totalnie rozmazaną, trzęsącą się, zestresowana ocierał moje łzy, głaskał po policzku, całował, pocieszał, krzyczał, że mam przestać, że jest i będzie. Kiedy skulona pod jego kołdrą na łóżku, przytulam do poduszki i usiłowałam opanować myśli, które rozpierdalały mi głowę on po prostu był. Z całej swojej siły. I chciałabym by był tak odpowiedzialny już zawsze. No cóż... trzeba płacić za swoje pokusy i pragnienia. /desire.me
|
|
|
A dziś na pożegnanie przytulił mnie tak strasznie mocno. Tak strasznie bezpiecznie się poczułam. Tak strasznie zależy mi na tym człowieku. /desire.me
|
|
|
"Kim jesteś- czas pokaże, to czas potrafi. Zweryfikuje cię i całą prawdę ujawni"
|
|
|
|