 |
desire.me.moblo.pl
Patologia . Brawo dla takich inteligentów. Brak słów.
|
|
 |
|
Nie kurwa. Nie może być tak, że moją głowę przepełnia strach przed tym, że to się za chwilę skończy a ja będę chowała twarz w dłonie, by schować opuchnięte oczy. Może ma rację, że zbyt lekko do wszystkiego podchodzę, ale i tak polubiłam go już za bardzo. Wystarczy. Lepiej być znieczulonym. /desire.me
|
|
|
|
Nie chcę by w mojej głowie tkwiły słowa z kłótni, nie chcę przepełnionych łzami oczu, nie chcę oczekiwać niemożliwego, nie chcę by ból był silniejszy niż uśmiech. Może ładuję się w coś z czego już nie wybrnę, może mama ma rację, że jestem młoda i głupio zakochana, ale chcę by to nim pachniał każdy mój dzień. /desire.me
|
|
|
|
Martwię się cholernie. Martwię się gdy wychodzisz gdzieś wieczorami. Gdy łazisz z kolegami po osiedlu pełnym pijanych kolesi. Gdy siedzisz na blokowiskach z jakimiś ćpunami. Gdy idziesz do baru. Gdy nie piszesz przez kilka godzin. Gdy wracasz późno do domu. Doceniam to co mam i za nic w świecie tego nie chcę stracić. A mam wiele. /desire.me
|
|
|
|
Leżeli wtuleni. 'zostań' powiedziała pół szeptem podnosząc głowę z jego klatki piersiowej wpatrując się w głębię jego oczu. 'Muszę jechać, wiesz jaki jest mój ojciec'. Stanowczo. 'Ale zostań na zawsze, tu obok mnie, nie odchodź, proszę' mówiła delikatnie otwierając wargi swoich ust. On całując ją w czoło powiedział 'Nigdzie się nie wybieram słońce. Zostaję. Nikt mi Ciebie nie zabierze, rozumiesz? A jeśli ktoś będzie taki odważny to będę musiał go zdepnąć' i z uśmiechem na twarzy całował ją po ustach. Subtelnie. Delikatnie. Jak za pierwszym razem. /desire.me
|
|
|
|
'Pierdole nie idę na rosyjskie, jak chcesz to przyjdź do mnie". I po pół godzinie była. Chwilę później po namowie siedziałyśmy już pod kołdrą z drinkiem w ręku puszczając w obieg ciągle nową fajkę. Totalny chillout. Po kilku minutach wyrzucałam już jedną ręką pustą butelkę po czystej, drugą sięgając kolejny trunek. 'Tej, ja mam zaraz zaliczenie z angola, nie dam rady' powiedziała już z poważną miną. Spojrzenie... 'Ale piwko jeszcze by weszło' kontynuowała już z cwaniackim uśmiechem i w drodze do szkoły ogarnęły najdroższy trunek na jaki je było stać. Totalnie sfazowane pierwszą godzinę ogarniały na głupawce, co sekundę wybuchając śmiechem kątem oka spoglądając na nauczyciela. Ale właśnie dzięki takim chwilą nigdy nie będę żałowała mojego życia. Zbyt wspaniali ludzie się w nim pojawili. Jedna dusza opanowana do perfekcji. /desire.me
|
|
|
|
Dziś w łóżku będę prosić Boga byś nigdy mnie nie zawiódł. Chcę trwać tak wieczność, bo dopiero teraz ujrzałam piękno tego świata. /desire.me
|
|
|
|
Uwielbiam wychodzić ze szkoły wiedząc, że on już tam na mnie czeka. Podchodzę, staje na palcach, okręcam rękoma jego szyje, sięgam ust i nieważne jak zjebany byłby dzień, uśmiech i tak pojawi się na mojej twarzy, bo mam świadomość, że mając go przy sobie, mam wszystko. /desire.me
|
|
|
|
Mam Cię. Jesteś już mój kotku. A jeśli Cię mam to nie oddam. Dla wszystkich odważnych dziewczyn, które by próbowały powalczyć o miejsce u Twojego boku- nie radzę. /desire.me
|
|
|
|
"Zajebie gościa, który będzie chciał mi Ciebie zabrać. Jesteś wszystkim, bez Ciebie będę wrakiem" powiedział całując ją w czoło. Wtuliła się w niego z niesamowitą siła i właśnie wtedy zrozumiała, że ma wszystko. /desire.me
|
|
|
|
Straszne jest wybierać pomiędzy moimi pragnieniami a pragnieniami innych. Cholernie ciężko. /desire.me
|
|
|
|
A miałam Cię tylko polubić... /desire.me
|
|
|
|
Dodaj komentarz