|
desire.me.moblo.pl
Ciepła lipcowa noc. Kulturalne chlanie kąpiel o 3 rano w jeziorze bieganie po ulicy w strojach chmury komarów wydzieranie mordy godzinny powrót do domu oddalonego
|
|
|
Ciepła lipcowa noc. Kulturalne chlanie, kąpiel o 3 rano w jeziorze, bieganie po ulicy w strojach, chmury komarów, wydzieranie mordy, godzinny powrót do domu oddalonego o 200m, przemiła rozmowa z panami policjantami. Kocham moją przyjaciółkę, która drze się na każdego, dzieli ze mną łóżko, robi mi śniadanie, po czym sama wpieprza połowę, która podaje na śpiącego z ledwo otwartymi oczami wodę na kaca. Kocham ten wirujący nad głową świat. /desire.me
|
|
|
Rozchwiane emocje. Zmienne uczucia. Czasem cholernie tęsknie za tym co było. Impreza, koncert, wyjazd. Uwielbiałam latać gdzie wiatr poniesie. Zero ograniczeń. Robię co chce i chuj Cię to obchodzi. Teraz zupełnie inny układ w hierarchii. Może jestem za bardzo przyzwyczajona do swobody. Przez pół życia mając wyjebane na miłość, trudno się przyzwyczaić do zupełnie innego trybu życia. Czasem chciałabym zabawiać się tak jak dawniej, nie będąc od nikogo i niczego uzależnionym. Brakuję mi poprzedniego życia. Young and wild and free. /desire.me
|
|
|
'A zostaniesz przy mnie ?' 'Zostanę.' 'Obiecujesz ?' 'Obiecuję. Ej to Ty też weź zostań.' 'Nigdzie się nie wybieram ziom.' /desire.me
|
|
|
Najgorsze kilka dni w moim życiu. Wiem, że mam wokół osoby, na których mogę polegać, liczyć, ufać, że mam jego, ale... No właśnie, zawsze jest to jebane ale. /desire.me
|
|
|
Mamo, wziąć ! Nie wziąść ! ;] /desire.me
|
|
|
No imprezowało się ale bez większego przeginania. Bez budzenia się w obcych łóżkach, bez wciągania żadnych gówien a bomba nie była nieodłącznym elementem. Po prostu fajnie było się czuć wolną. /desire.me
|
|
|
'Mama jadę do Karoliny. Projekt znowu, przyjadę jutro popołudniu.' Tak było. I wracałam zmelanżowana, wymęczona, na kacu, w niedziele, busem, który nie dawał mi nawet spać. Nienawidzę tych powrotów do dziś ;x Ale nie żałuję tych chwil. Za nic w świecie bym ich nie oddała. /desire.me
|
|
|
Nie ma to jak biec do przyjaciela o 23, w połowie ubrana w piżamie po ładowarkę i przy okazji wpieprzyć miskę czereśni. Zajebiście jest mieć przy sobie osoby, na których mogę liczyć zawsze i wszędzie. Cudownie. /desire.me
|
|
|
Opłacało się trochę pokłócić by później o wszystkim pogadać na spokojnie i tak totalnie, bajecznie wtulić się do niego. Tak troszkę bardzo zależy mi na tym człowieku i to właśnie w takich chwilach uświadamiam to sobie bardziej. /desire.me
|
|
|
Miał wolną chatę, na później do szkoły. Przed lekcjami przyszła do niego żeby pięknie rozpocząć jakże straszny poniedziałkowy poranek. Otworzył jej drzwi prawie nagi, ledwo żywy. Bez żadnego słowa wrócił do pokoju, rzucając się na łóżko jak zwłoki. 'Jak się czujesz?' zapytała. 'Weź kurwa' Zajrzała do niego i po chwili wyszła 3 razy szybciej. 'Gdzie Ty byłeś, z kim? Ja pierdole człowieku jak Ty wyglądasz'. Przechodni mogli usłyszeć tylko delikatne krzyki 'Nie, nie posprzątam Ci tego!'. Jego rodziców nie było kolejny dzień, byli na wakacjach więc prawie codziennie zalewał się alkoholem, co już porządnie wkurwiało. Zostawiła go samego, poszła do kuchni ogarniać matmę. Za godzinę miała zaliczenie. Po dłuższej chwili zebrał się resztkami sił. Ona też się zebrała, do wyjścia. 'Miłego dnia w szkole kochanie'. Później widzieli się jeszcze na sekundę, kiedy czekała na autobus powrotny. Wyszedł ze szkoły z butelką wody na kaca. A ona tylko po prostu cholernie się o niego martwi. /desire.me
|
|
|
Tej nocy zasypiali na jednym łóżku, pod tą samą kołdrą, na tej samej poduszce. Trochę zmelanżowani, wykończeni, leżeli wtuleni, a za oknem pojawiał się świt. 'Jak się zakochasz to mi powiedz'- wyszeptała całując go w policzek i odwracając głowę w drugą stronę. 'No trudno' odpowiedział z lekkim uśmiechem na twarzy. 'No trudno, zakochałem się'. I mimo delikatnego zwątpienia uśmiech nie chciał jej zejść z twarzy. Po chwili milczenia oboje zasnęli otuleni swoimi ciałami. Co jakiś czas otwierała oczy, jakby sprawdzając, czy on jest. Był. I obudził ją pięknym 'Dzień dobry kochanie'. Nazwała ten poranek jednym z najpiękniejszych. Móc zasypiać i budzić przy nim, czuć jego oddech, bicie serca, obecność nic jej więcej nie trzeba. /desire.me
|
|
|
"To nie roznice zabijaja zwiazki, lecz brak porozumienia"
|
|
|
|