|
confusedx3.moblo.pl
siadam na łóżku opieram plecy o zimną ścianę nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść której uścisk jest tak mocny że paz
|
|
|
siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. to nie boli - ani trochę. jedyne co boli to strach, i ta pieprzona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
|
Jak wyglądają moje wieczory? Wieczory to godziny kiedy moge umierać i cierpieć na zewnątrz. To godziny kiedy nawet w powietrzu czuć pustkę oraz ten dziwny smutek. Wtedy jednak nie ma już łez, a przerażającą ciszę przerywają takty kolejnych smutnych piosenek. Wieczorami jestem sama, nie muszę już kłamać, że cieszy mnie życie. Poświęcam te chwile na próby ułożenia swojego życia w jedną całość, jednak ta układanka jest o wiele trudniejsza niż mogłam przypuszczać. Wieczorami się nie uśmiecham, niczego nie udaję.
|
|
|
Jestem dobra dla niego - on dla mnie najlepszy jest, i w sumie mam już wyjebane - cała reszta kiepska jest
|
|
|
Dla mnie nadzieja juz umarła. Jestem slaba coraz bardziej slabsza. Ale jak widzę JEGO to cos mnie podtrzymuje bym nie upadla znowu. To dzięki jemu jestem silna. Dzięki niemu daje radę. Jego czułości,troskliwości i milosci. Jestem wredną dziewczyną. Nienawidzę siebie. Czemu ja go tak traktuje? Czemu nie umiem okazywać moich uczuć? Czuje sie slabsza niż kiedyś.. Chce uciec,oderwać sie od wszystkiego i wrocic. Lecz nie mogę jemu to zrobić. Tak bardzo go kocham,jest moim słońcem na niebie. Czterolistną koniczynką i największym szczęściem jakie mnie spotkalo. Jestem mu taka wdzieczna za tyle miłości. Ze mogę mieć taka osobę. Marzyłam o takim cudzie,nigdy nie przypuszczałabym ze istnieje taki KTOS jak on. Na zawsze w moim sercu-Maciek.
|
|
|
Znów po nie przespanej nocy,witam kolejny smutny ponury dzien, robiąc czynności które zawsze wykonuje. Później isc do tej szkoly,gdzie dzien staje sie gorszy. I wrócę do domu zmęczona, i czekala do wieczora gdy ten moment nadejdzie. Silny smutek uderzający w jej cialo. Płacz i wściekłość....
|
|
|
Podobno ma silny charakter i łatwo się nie poddaje. Podobno jest wrażliwa, łatwo ją zranić i zniechęcić. Romantyczka? Czasem łatwo ją dostrzec w tłumie, a czasami minąć w ogóle nie zauważając. Dla bliskich jest w stanie zrobić prawie wszystko. Ma swoje zdanie, zasady i zazwyczaj się ich trzyma. Chociaż zwykle szybko poznaje się na ludziach, mimo to nikogo od razu nie skreśla. Popełnia błędy, czasami rani i potrafi sprawić przykrość. Ufa tylko tym, którzy na to zasłużyli. Lubi wiedzieć na czym stoi. Każda łza, która spłynęła po jej policzku czegoś ją nauczyła. Każda życiowa porażka ją wzmocniła. Czasami potrafi być wredna i złośliwa. Buduje szczęście z małych radości. Szanuje tych, którzy szanują ją i samych siebie. Stara się niczego w życiu nie żałować, tylko czasami jej nie wychodzi. Ma słomiany zapał do niektórych rzeczy. Czasem zachowuje się jak dorosła osoba, a czasem jak małe dziecko."
|
|
|
No i zrobiła to pobiegła do tej apteki, nie myśląc o niczym, totalna pusta tylko myśl żeby wziąć te tabletki. Nie lubiła tych ataków ale ten był bardzo silny... Gdy kupiła to co chciała wszystko wzięła w dłoń i połknęła popijając napojem energetycznym. Łzy jej leciały, jeszcze za chwile miała się spotkać z ukochaną osobą, chciała być wtedy tylko koło niego. Patrząc mu w oczy, uśmiechać się po raz kolejny i mówić jak go kocha ale tylko w myślach, bo nie mogła tego na głos powiedzieć. Minęło 30 minut odczuwała już pierwsze objawy, nie wytrzymała, wyciągła opakowania po tabletkach i ze łzami w oczach pokazała mu. On bardzo przestraszony przytulił ją. Kilka godzin później znalazła się w szpitalu, przeżyła. Wtedy zrozumiała że zrobiła błąd robiąc to, wszyscy koło niej płakali,a ona zawiodła ich po raz kolejny... On siedział koło niej cały dzień,szczęśliwy że żyję. Ona po chwili powiedziała że go wciąż kocha, a on patrząc na nią mocno ją przytulił i powiedział że nigdy ją nie opuści.
|
|
|
Staję się coraz bardziej obojętna. Wypłukuję się z jakichkolwiek uczuć. Znikam. Za chwilę będzie już za późno..
|
|
|
Znów się zaczyna, ta bezradność.. Już naprawdę mam dosyć, łzy mi lecą gdy ide przez hol do klasy, z domu do szkoły ze szkoły do domu, podczas ciężkiego treningu, w kościele modląc się, o tyle osób a o mnie nie. Nikt nie widzi,co czuje o czym myślę ale to dobrze bo tego nie chcę, nie chce kolejnych cierpiących osób . Jestem złą dziewczyną kto myśli ,że jest inaczej myli się i to bardzo...Robie sobie krzywde tym że istnieje, tym że nie umiem decydować różnych spraw i ciąglę do czegoś wracam choć nie powinnam. Ja tęsknie, a tęsknota z dnia na dzień mnie zabija... To najgorszy ból,ja serio cierpię.. Już wole strzelić sobie w łeb niż widzieć Cie po raz kolejny.. Wybacz. Ja już się pożegnam
|
|
|
Jest cudownie, znów mnie dotykasz, znów szepczesz mi do ucha. Nie przestawaj,mów, do mnie i tylko do mnie. Daj mi więcej tego ciepła, jeszcze od nikogo tyle go nie dostałam, jestem takim dzieckiem a zarazem przy Tobie taka dorosła. Chce więcej, więcej Ciebie, chodź bliżej, jeszcze bliżej...Pocałuj mnie tak jak nigdy innej dziewczyny jeszcze nie całowałeś, dzisiejszą noc przeznaczymy tylko dla nas. Bądź blisko,jak nikt inny..jesteś kochany mówię Ci to Ty słuchasz, Tęsknie a Ty się uśmiechasz,przyjdź Ty milczysz i czekasz. Chodź, zostaw wszystko i przyjdź ja czekam...czekam a Ty myślisz,mówię do Ciebie, Ty chcesz mnie,zapewniasz że jestem wyjątkowa i chcesz mnie, ja milczę i odliczam czas..Czas jest teraz dla mnie największym wrogiem.
|
|
|
Żyjesz? Zastanów się dobrze nad tym pytaniem. Czy żyjesz? Siedzisz wieczorem sama w pokoju, słuchasz dobijających piosenek i myślisz o tym co wydarzyło się w ciągu dnia, kilku dni, tygodnia lub miesięcy? W dzień chodzisz uśmiechnięta , ale tak naprawdę to tylko perfekcyjna gra pozorów? Odliczasz godziny do końca dnia, zachodu słońca? Wieczorem ból rozrywa Twoje serce i obolałą duszę.
|
|
|
Chciałabym Cię w tym momencie przytulić. Poczuć Twój zapach, ciepło ramion i smak twoich ciepłych ust. Przystosować oddech do rytmu Twojego serca. Ja mam nadzieje że się coś wydarzy, że te wszystkie złe emocje odejdą i będzie lepiej,już nie będę się bała,bo przecież, nie lubie strachu..
|
|
|
|