|
confusedx3.moblo.pl
Już przestałam porównywać Cie do każdej poznanej mi osoby a dlaczego? bo wszystkich odpychałam od siebie bo nie byli Tobą. Ale teraz wszystko się zmieni. Przestane Cie
|
|
|
Już przestałam porównywać Cie do każdej poznanej mi osoby,a dlaczego? bo wszystkich odpychałam od siebie,bo nie byli Tobą. Ale teraz wszystko się zmieni. Przestane Cie szukać w innym,przestane myśleć o Tobie, bo chce Cie zapomnieć[?]. Ułożyć sobie życie. Jestem nieszcześliwa,a przez to unieszczęśliwiam innych. Tak dalej nie może być, uświadomiłam sobie jak ranie innych i chce to zmienić.
|
|
|
Człowiek ma wiele trudności na swej drodze ale wierzę, że ja poradze sobie. Uloze jeszcze swoje życie,nie dopuszcze by się rozleciało doszczętnie. Trzeba pokazać życiu, że nie jesteś słaby :)
|
|
|
Z czasem zrozumiałam,że wcale nie chroniłam go, nie mówiąc o swoich problemach. Ciągle myślałam,że w ten sposób go chronię. Chciałam trzymać go jak najdalej od mojego lęku,problemach i smutku..ale to chyba działało w drugą strone. On i tak wszystko widział i czuł,że jest nie tak i swoim odrzucaniem jego mógł poczuć się niechciany> Mozliwe, że odebrał to jakbym nie chciała by uczestniczył w moim życiu.. Teraz wiem jakie to było złe zagranie z mojej strony..Szkoda, chciałam dobrze, a wyszło źle. A tu pewien cytat, który idealnie wpasuje się w to co napisałam --"Być razem znaczy dzielić radości i współuczestniczyć w smutkach.”
|
|
|
To jest przerażające,że w ułamku sekundy zmienia się silna kobieta w płaczące dziecko. Wystarczy spojrzeń na wspólne fotografie na których byliście szczęśliwi. Na jednym zdjęciu widać tyle miłości,wsparcia,przyjaźni...Wszystkiego czego inna osoba pragnie,a dziś są wspomnienia. Cholernie piękne wspomnienia przez, które moge ryczeć godzinami bo jest tego warte..
|
|
|
Czemu pozwoliłaś mu odejść? -Bo czasem czyjeś szczęście od własnego jest ważniejsze. Ale on chciał mieć z Tobą kontakt, więc czemu tak się potoczyło? -Wiedziałam,że to do niczego nie doprowadzi, chciałam by znalazł swoje szczęście, które tak szukał. Bo ja nim nie byłam, dlatego pozwoliłam mu szukać dalej. Jak to wszystko wytrzymałaś? -Nie wytrzymałam, do tej chwili nie wytrzymuje, nie wiem co robić ale z czasem się wszystko pozmienia i będzie lepiej.Nie myśle o sobie,heh jak zawsze... Jesteś wielka! -Wielka przegranej
|
|
|
I choć rozrywa Cię wewnętrznie to i tak musisz sama dać sobie z tym radę. Upadam i wstaje, walczę i się poddaje,jestem i mnie nie ma..Czas ustabilizować samą siebie.
|
|
|
Trudno w moim życiu o spokój, skoro mam tysiąc myśli na sekundę. Przez to psuje teraźniejszość,jestem nieobecna,inna... Co ze mną się dzieje? Oszaleje..
|
|
|
Każdy nowy dzień to nowa historia, może by tak wreszcie tę historie stworzyć pełną emocji,szczęścia ,a mniej udawania szczęscia? Może warto spróbować zacząć się starać i przestać udawać kimś kim się nie jest? Chce by znalazł się ten,który poprowadzi ze mną to szczęście, bo samemu tak trochę trudno..
|
|
|
Zrobić wszystko dla drugiej osoby.. Nawet przestać istnieć.. To się nazywa wszystko.
|
|
|
Pamiętasz jej uśmiech? Ten uśmiech, który tak kochałeś. Nie uśmiechnie się już tak nigdy...Bo to był uśmiech tylko dla Ciebie..Pamiętasz jak wkurzałeś się gdy nie odbierała telefonów? Jak się bałeś,że mogło coś się jej stać? A gdy oddzwaniała, poczułeś wielką ulgę,pamiętasz? Pamiętasz, jak kazdy sms od niej sprawiał Cię w euforię? Pamiętasz jak byłeś zazdrosny o kazdego jej kolege? Zapewniała Cię ciąglę,że liczysz się tylko Ty. Pamiętasz jak tęskniłeś za nią? Jak jej dotyk Cie uspokajał? Pamiętasz jak się w niej zakochałeś?..Teraz mogłeś mieć to wszystko lecz wolałeś to stracić i skrzywdzić ją..To już nie powróci..
|
|
|
Wieczór wspomnień,myśli.. Czasem są one dobre bo przypominają nam o tych wszystkich dobrych momentach. Dzięki nim pojawia nam się uśmiech na twarzy, tak własnie uśmiech ma się pojawiać lub łzy wzruszenia. Nigdy nie płaczmy przez wspomnienia, bo wszystko co się w życiu stało, stało się z jakiejś przyczyny. Czerpmy przyjemność z kolejnych chwil, nie myśląc o poprzednich bo przeoczymy te które nam się teraz zdarzają.
|
|
|
Co będzie dalej? Tego nie wiem,Ty pewnie też. Ale możemy sobie tylko myśleć i żyć dniem,teraźniejszością. Nie chciałabym żebyś zadawał mi więcej bólu i cierpienia.. Piszę to bo wiem,że przeczytasz,dziś, jutro,za kilka tygodni..Może już będzie inna sytuacja i nawet nie bedziemy się do siebie odzywać, dlatego z uśmiechem na twarzy pamiętaj o mnie dobrze i jesli to nie ja byłam tą jedyną szukaj dalej,a mnie już zostaw w spokoju...
|
|
|
|