Znów się zaczyna, ta bezradność.. Już naprawdę mam dosyć, łzy mi lecą gdy ide przez hol do klasy, z domu do szkoły ze szkoły do domu, podczas ciężkiego treningu, w kościele modląc się, o tyle osób a o mnie nie. Nikt nie widzi,co czuje o czym myślę ale to dobrze bo tego nie chcę, nie chce kolejnych cierpiących osób . Jestem złą dziewczyną kto myśli ,że jest inaczej myli się i to bardzo...Robie sobie krzywde tym że istnieje, tym że nie umiem decydować różnych spraw i ciąglę do czegoś wracam choć nie powinnam. Ja tęsknie, a tęsknota z dnia na dzień mnie zabija... To najgorszy ból,ja serio cierpię.. Już wole strzelić sobie w łeb niż widzieć Cie po raz kolejny.. Wybacz. Ja już się pożegnam
|