|
breatheme.moblo.pl
nie martwię się. dlaczego? bo wiem że jeśli ktoś zabłądził to prędzej czy później trafi na tą właściwą ścieżkę doświadczyłam tego na własnej skórze. wierzę w ciebie
|
|
|
nie martwię się. dlaczego? bo wiem, że jeśli ktoś zabłądził, to prędzej czy później trafi na tą właściwą ścieżkę- doświadczyłam tego na własnej skórze. wierzę w ciebie i mam nadzieję, że się odnalazłeś / breatheme
|
|
|
uwięziona we własnym mieszkaniu, bo popsuły się jej klucze, co przed chwilą zauważyła. losie, co to ma być? / breatheme
|
|
|
nie potrzebuję, żebyś mnie czarował, chcę czystej szczerości. nie igraj ze mną, bądź sobą / breatheme
|
|
|
czuję wiosnę. nie, nie chodzi mi o dodatnią temperaturę i o dzieciaki, które wybiegły w bluzach na boiska. mam na myśli panie sprzedające kwiaty, które dziś widziałam prawie na każdym skrzyżowaniu. i nie mam na myśli tego, że jutro jest tzw dzień kobiet. chodzi mi, JAKIE kwiaty owe panie sprzedawały. moi drodzy, dziś widziałam poraz pierwszy w tym roku tulipany i mimowolnie moje oczy się zaszkliły- tak, wzruszyłam się! a siedząc w pociągu dostałam od koleżanki smsa: 'czerwony, czy żółty'? obydwie uwielbiamy je tak samo, z tą różnicą, że ona jutro ode mnie dostanie czerwonego, natomiast ja żółtego. i niech mi ktoś spróbuje hejtować to święto! skoro nie masz od kogo dostać tego pieprzonego kwiatka- czy od chłopaka, czy przyjaciółki, to rusz dupsko do kwiaciarni i sama zakup sobie to cudeńko, co zwą tulipanem. uwielbiam, uwielbiam / breatheme
|
|
|
czasy są okrutne, ale ja jestem silna / breatheme
|
|
|
życie dostałaś/eś w prezencie, więc traktuj je jak dar. żyj z całych sił. znajdź w nim coś pięknego, co będzie ci dawało niesamowitą radość każdego poranka, gdy tylko otworzysz oczy. choćby najmniejszą drobnostkę, która przyniesie ci ukojenie i chęć stawiania kolejnych kroków / breatheme
|
|
|
dziś przed wyjazdem przekonała się, że pewien etap życia ma już za sobą. kilka drobnostek, które pozwoliły jej stać się w pełni świadomą. dodatkowo zdała sobie sprawę z tego, że nic nie charakteryzuje człowieka bardziej, niż rodzaj zabawy, której szuka w określonych chwilach swojego życia. siedząc na zimnej ławce na peronie cieszyła się, po prostu się cieszyła. z niczego, a zarazem ze wszystkiego / breatheme
|
|
|
podobno każde miasto ma jedno słowo, którym można je określić, każdy człowiek powinien mieć też swoje. jeżeli czyjeś osobiste słowo pokrywa się ze słowem miasta, w którym aktualnie przebywa, to pasuje tam. słowem Rzymu np. jest 'seks', w Watykanie 'władza'. w moim rodzinnym mieście jest to 'obłuda' / breatheme
|
|
|
jak cudownie jest siedzieć w niedzielę wieczorem w swoim pokoju, słuchać dobrej muzyki i czytać książkę. coś niesamowitego! / breatheme
|
|
|
słyszę odgłosy walki. to znowu Rozum pojedynkuje się z Sercem- ci to się nigdy nie dogadają / breatheme
|
|
|
stan, w którym ból sprawia ci słuchanie niektórych kawałków, cały dzień siedzisz w pidżamie, do miasta jedziesz z telefonem stacjonarnym zamiast komórki, zapominasz włączyć świateł w aucie, a do herbaty zamiast cukru wsypujesz kilka łyżeczek soli. stan, w którym ewidentnie się poddajesz / breatheme
|
|
|
chcę odejść, ale jeszcze bardziej pragnę zostać. to przerażające, kiedy wiesz, że pewna osoba ma wszystko, czego pragniesz, ale ty i tak nie możesz tego dostać. nikt nie zmieni tego, co czuję każdego ranka, nikt / breatheme
|
|
|
|