głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
autodestructions Zjadasz mnie co dzień po kawałeczku. Nie chcesz tego robić nawet nie wiesz że tak się dzieje. A ja znikam zatracam się w sobie i w Tobie. Co robić? Pustka. http

autodestructions

autodestructions.moblo.pl
Zjadasz mnie co dzień po kawałeczku. Nie chcesz tego robić nawet nie wiesz że tak się dzieje. A ja znikam zatracam się w sobie i w Tobie. Co robić? Pustka.
Zjadasz mnie co dzień po... teksty

autodestructions dodano: 18 grudnia 2013

Zjadasz mnie co dzień po kawałeczku. Nie chcesz tego robić, nawet nie wiesz, że tak się dzieje. A ja znikam, zatracam się w sobie i w Tobie. Co robić? Pustka.

http:  www.youtube.com... teksty

autodestructions dodano: 30 listopada 2013

  Jareczek  uderzyłeś się? Nie?... teksty

autodestructions dodano: 17 listopada 2013

"-Jareczek, uderzyłeś się? Nie? Aaa, siku musisz... Proszę Państwa, czy Jareczek może iść siku? -MOŻE!! -Jareczek, idź, przecież nic się nie stało!" // happysad, 15.11.2013r. kocham Was! ♥

Kolejny koncert happysad'u po raz... teksty

autodestructions dodano: 17 listopada 2013

Kolejny koncert happysad'u po raz kolejny był cudowny, piękny, najlepszy! Bolące dosłownie wszystko, powyrywane włosy. Mam autografy wszystkich chłopaków, Kubuś i Ukaniu uścisnęli mi dłonie, pogadali o woodstocku, Aru prawie oblał mnie piwem, a Jareczek przytulił. Ja chcę jeszcze raz! :3

 Wiedźmin: Sezon Burz  już w moich... teksty

autodestructions dodano: 8 listopada 2013

"Wiedźmin: Sezon Burz" już w moich rękach, idę czytać! ♥

Chyba właśnie po tym można poznać... teksty

autodestructions dodano: 30 października 2013

Chyba właśnie po tym można poznać ludzi naprawdę samotnych. Zawsze wiedzą, co robić w deszczowe dni. Zawsze można do nich zadzwonić, zawsze są w domu. // King, mistrz

 Nie uznajesz żadnych wartości.... teksty

autodestructions dodano: 27 października 2013

"Nie uznajesz żadnych wartości. Całe twoje życie to nihilizm, cynizm, sarkazm i orgazm."

„Mamo  tato  pozwólcie mi jechać... teksty

autodestructions dodano: 27 października 2013

„Mamo, tato, pozwólcie mi jechać na Woodstock” – wytrwale błagałam od czerwca zeszłego roku. Ciągle słyszałam jednak odpowiedź negatywną. Uzasadnień było wiele, dla mnie wszystkie niedorzeczne. W tym roku się udało. Marzenie kiełkujące w moim sercu od kiedy skończyłam dwanaście lat wreszcie miało się spełnić! Dwa tygodnie przed festiwalem byłam już spakowana, bilety czekały na biurku a ja śniłam o „najpiękniejszej łące świata” każdej nocy. Jak z bicza strzelił upłynął czas i nadszedł dzień 30 lipca. O godzinie 17 po raz pierwszy w życiu wsiadłam do pociągu. Ruszyliśmy zgodnie z planem, wszyscy podekscytowani, oczekujący, z szerokimi uśmiechami na twarzach. Co chwilę słyszeliśmy śmiejących się ludzi, w przedziale obok wytrwale ktoś szarpał za struny gitary śpiewając nieco niecenzuralne piosenki. [cdn]

Minęło 12 godzin drogi w... teksty

autodestructions dodano: 27 października 2013

Minęło 12 godzin drogi w zatłoczonym, głośnym pociągu, gdzie każdy jest przyjmowany z otwartymi ramionami, gdzie w ośmioosobowym przedziale mieści się piętnaście roześmianych buzi, gdzie nikt nie mówi „jest mi źle, chcę wracać do domu”. Bo wszyscy czekają. Znoszą niewygody i marzą, aby usłyszeć już głos Owsiaka rozpoczynającego XIX Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą. [cdn]

Kilka minut po 5  dosłownie... teksty

autodestructions dodano: 27 października 2013

Kilka minut po 5, dosłownie wypadliśmy z pociągu, popychani przez ludzi, potykający się o cudze bagaże. Niesamowicie było patrzeć, jak taki ogrom ludzi, wręcz rzeka obywateli naszego, i nie tylko, kraju łączy się ze sobą, nie zważając na różnice, kolor skóry, odmienne poglądy, aby przeżyć coś niesamowitego, wartego zapamiętania. Po prawie godzinie marszu z ciężkimi plecakami zobaczyliśmy JĄ. Scenę. Najpiękniejszą na świecie. Przed nami rozciągała się wielka polana, znów pełna roześmianych ludzi rozkładających swoje obozowiska. Rozbiliśmy się za Hare Kryszną, gdzie zasnąć było naprawdę ciężko, ze względu na dźwięki dobiegające ze sceny niemalże przez całą noc. [cdn]

Kiedy postawiliśmy swoje namioty... teksty

autodestructions dodano: 27 października 2013

Kiedy postawiliśmy swoje namioty, udaliśmy się na zwiedzanie i w celu odświeżenia do kraników. To chyba właśnie tam zawiera się najwięcej znajomości i spędza się najwięcej czasu, tam też można najlepiej się bawić, trzeba jedynie mieć w wyposażeniu wiadro bądź butelkę, która pozwala nam bombardować wodą innych Woodstockowiczów. Zobaczywszy ogrom imprezy, kolorowe dusze błąkające się po całym terenie, byłam wniebowzięta. TAK! Właśnie na to czekałam! Pozostało przeżyć jeszcze jeden dzień i oficjalnie rozpocząć festiwal. W tym czasie przeszłam cały teren wzdłuż i wszerz niezliczoną ilość razy, razem ze znajomymi zbudowałam chyba najbardziej pomysłowy szałas dający cień, przytuliłam kilkadziesiąt osób i przybiłam kilkaset piątek. [cdn]

I nadszedł ten dzień.  1 sierpnia i... teksty

autodestructions dodano: 27 października 2013

I nadszedł ten dzień. 1 sierpnia i Rozpoczęcie. Usłyszeliśmy tradycyjnie syrenę, zaśpiewało Mazowsze, był konduktor PKP i on, mistrz ceremonii, Jurek Owsiak. Tak kochany przez ludzkość. Po pięknym rozpoczęciu wystąpił Kamil Bednarek, z którego występu prędko umknęłam, jako że muzyka kompletnie nie w moim guście. Z otwartymi ramionami przyjęła mnie Wioska Kryszny, gdzie zjadłam przepyszną halawę i słuchałam mądrych rzeczy w jednym z namiotów. A później był pochód. Stałam oczarowana i nie mogłam się ruszyć. Wszyscy tańczyli, śpiewali, byli razem. A ja byłam częścią tej społeczności, co wywołało we mnie najlepsze uczucie – świadomość akceptacji. [cdn]

Poprzednia
1
2 3 4 5 ... 204 Następna
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć