Zaprowadził mnie do świata gdzie można mieć doły i koszmary i wiadomo że gdzieś czeka dłoń gotowa do otarcia łez która obudzi w nocy i zaprowadzi do okna żeby pokaza
Zaprowadził mnie do świata, gdzie można mieć doły i koszmary, i wiadomo, że gdzieś czeka dłoń gotowa do otarcia łez, która obudzi w nocy i zaprowadzi do okna, żeby pokazać, jak księżyc oświetla budynek na przeciwko i kawałek ulicy.
to nie jest tak, że wiecznie marudzę i na wszystko narzekam, bo jestem zbyt wybredna czy pruderyjna. ja po prostu mam dość wszystkiego co mnie otacza. brak mi sił, aby to wszystko zaakceptować. nie jestem w stanie 'patrzyć przez palce' i iść przed siebie z nadzieją na lepsze jutro. skończyły mi się skrupuły do oszukiwania samej siebie.
Pamiętasz jak napisałam na lustrze Twoje imię czerwoną szminką i narysowałam serce? Nigdy nawet go nie starłam. A dziś potłukłam to lustro. Nie, to nie było niechcący. Jebnęłam w nie pięścią. Z całej siły. // operujeradosc