 |
ansomia.moblo.pl
obiecaj mi że nigdy nie pozwolisz na to abym odeszła .
|
|
 |
obiecaj mi, że nigdy nie pozwolisz na to, abym odeszła .
|
|
 |
wstaję z łóżka, staję przed lustrem, ocieram łzy, i mówię "już mi nie zależy" - tak zaczynam nowy dzień .
|
|
 |
wyprostowane włosy, a podczas deszczu drobne loczki, chude, lecz niedługie nogi, na rzęsach kilka warstw tuszu, na twarzy puder, ulubione, już nawet zdarte conversy, spodnie z dziurami na kolanach, szeroka bluza, leniwa, nigdy nie przychodząca na czas, wredna, mściwa, niezdecydowana, spontaniczna, mająca wciąż bałagan w swoim życiu - to cała ja . nie jestem idealna, ale doskonale czuje się w swoim ciele .
|
|
 |
"jedna jedynka nic mi nie zaszkodzi" - ostatnio ciągle tak myślę, i wiesz co ? podejrzewam, że w tym roku nie zdam . to przez te wszystkie problemy, które jebią mi się na łeb, jak ulewa - mocno, szybko, niespodziewanie .
|
|
 |
- jak tam u ciebie po rozstaniu ? no, bo wiesz, jeśli będzie potrzebna ci pomoc, jakiekolwiek wsparcie, to wal . - dzisiaj ? świetnie . - yy, dobrze się czujesz ? - widzisz, nawet znajomi nie dowierzają, że bez ciebie jest mi całkiem dobrze .
|
|
 |
kocham go i nie widzę nikogo poza nim . na wszystko mam wyjebane . sprawy, które wcześniej były do załatwienia na pierwszym miejscu, teraz odkładam na ostatnią chwilę . zmieniłam się, i to w chuj . co ty ze mną robisz, człowieku ?
|
|
 |
wbiegam do twojego domu, jesteś kompletnie zalany . ja cała telepię się ze strachu . leżysz na podłodze, wymawiając jej imię . podnoszę ci głowę, pytam - kochasz ją ? - najbardziej na świecie . - i wszystko już jasne . łza spływa mi po policzku . świat zatrzymuje się na chwilę . on mnie oszukał .
|
|
 |
czytam smsa i wszystko się zatrzymuje . wpatruje się w wyświetlacz telefonu, jeszcze nie dowierzając w to, co się stało . jedyne, co nasuwa mi się na usta to "jebany dupek" . znów to zrobił . znów mnie zdradził . nienawidzę go, ale i jednocześnie kocham . mieszane uczucia, co do tej sytuacji . nie wiem, co robić . siadam na podłogę, telefon wypada mi z ręki, słychać huk, spływają mi łzy, staje się cała rozmazana . nie wiem, co będzie dalej, co ze sobą zrobić . a w głowie wciąż słowa "zdradził mnie" . koniec, koniec z nim, koniec szans, niech wypierdala z mojego życia - mówię przez płacz - nie chcę go znać .
|
|
 |
a najgorzej jest, jak wspominam nasze pierwsze spotkanie . najczęściej zdarza się to wtedy, kiedy wracam ze szkoły . i nie mogę zrobić nic, siedzisz tak w mojej głowie i nie chcesz wyjść . przypominam sobie nasz pocałunek, jak się przytulaliśmy, dosłownie wszystko, co z tobą związane . cholera, to tak bardzo boli .
|
|
 |
budzę się około szóstej, owinięta pościelą, a obok on . wstaję, zakładam jego koszulę, wychodzę na balkon, odpalam papierosa, myślę o nas, zastanawiając się - po co to robimy, to wszystko .
|
|
 |
nie chciałam być twoją wakacyjną miłością, przygodą chciałam być kimś więcej . chciałam, żebyś mnie kochał, zabiegał o mnie . jednak jak zwykle skończyło się na moim "chciałabym" .
|
|
 |
kiedy jest sobota, każdy ze znajomych jest w klubie, na jakiejś imprezie, domówce, to ja siedzę przed komputerem, paląc papierosy i cierpiąc na twój brak .
|
|
|
|