 |
ansomia.moblo.pl
setki tłumaczeń zero prawdy .
|
|
 |
|
setki tłumaczeń - zero prawdy .
|
|
|
|
czemu właśnie teraz mój umysł nie szwankuje ? powiedz jak zapomnieć, powiedz, ja spróbuję .
|
|
|
|
wszystko wydaje się nam wieczne, to takie mylne .
|
|
|
|
a gdy wszystko zaczęło się zajebiście układać, ja przestałam myśleć o byłym, byłam już pewna tego co czuje do obecnego, a wtedy on stwierdził, że nie wie sam czego już chce i mnie zostawił .
|
|
|
|
i pustki po Tobie nikt jeszcze nie zapełnił .
|
|
|
|
ostrożnie przyjaciół sobie dobierz .. przyjdzie co do czego może nikt Ci nie pomoże .
|
|
|
|
szkoda, że moje serce i rozum nie dogadują się tak dobrze jak w reklamie neostrady .
|
|
|
|
pierwszy raz byłam z siebie dumna, kiedy mijając Cię na ulicy na Twoje "siema" wybuchłam śmiechem dodając krótkie "pierdol się" .
|
|
|
|
a na urodziny poproszę bejsbola - ale nie takiego zwykłego, chcę takiego, którym jak go pierdolnę to padnie i na zawsze odechce się mu zabawy moimi uczuciami .
|
|
|
|
najgorsze jest to, kiedy odtrącasz naprawdę fajnego faceta, któremu na Tobie zależy tylko dlatego, że w głowie siedzi Ci frajer, który Cię zranił .
|
|
|
|
- pokaż . - polecił wyjmując mi z rąk stary album, kiedy właśnie układałam go, wraz z pozostałymi w szafce . wstałam z podłogi, a kiedy otwierał pierwszą stronę umiejscowiłam się na łóżku tuż za nim, opierając bez słowa policzek o jego szerokie plecy . - kto to ? - zagadnął, jakby nieobecny, wskazując na jedną z pożółkłych fotografii . zadawał kolejne pytania, a ja automatycznie odpowiadałam, wplatając pomiędzy imiona i korzenie rodzinne, krótkie historie . w końcu przerwał tą rutynę . - chciałbym mieć coś takiego . jakąś pamiątkę, po babci, dziadku, i innych . - nie odpowiadałam czując jak bierze głęboki oddech, co było oznaką, iż nie skończył . - um, kicia, obiecaj mi, że za kilkanaście lat to ze swoim dzieciakiem będę tak siedział, omawiał zdjęcia, a gdy wskaże na Twoje pytając, co to za piękność, zaśmieję się, mówiąc, że jego mama . moja żona .
|
|
|
|
godzina 3:00 w nocy, dźwięk smsa zerwał mnie z łóżka . wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię . myślałam, że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść . dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił . odebrałam . pierwsze jego słowa: "odpowiedz, kochasz mnie?", chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam, że nie wiem nawet jak bardzo, nie wiem jaki jest dla mnie ważny . a kiedy powiedziałam, że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon . wyszłam i pod nim stał on, krzycząc, że mnie kocha . piękne, nie ? szkoda tylko, że mi się to śniło .
|
|
|
|
Dodaj komentarz