 |
ansomia.moblo.pl
pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.
|
|
 |
pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.
|
|
 |
nie przyzwyczajaj mnie do czegoś jeśli wiesz, że to nie potrwa długo.
|
|
 |
mój powrót z imprezy głównie wygląda tak: krok do przodu, dwa kroki do tyłu.
|
|
 |
nie ma ludzi bez uczuć, są tylko tacy, których przeraża to, że je mają.
|
|
 |
przeprosić można kogoś, kogo się potrąciło na ulicy, a nie kogoś, kogo się miało w dupie przez kilka lat.
|
|
 |
już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, zbyt dużo łez, zbyt dużo bólu, zbyt dużo cierpienia, zbyt dużo zranionych ludzi.
|
|
 |
chcesz upokorzenia? spójrz w lustro.
|
|
 |
bo ja nie potrzebuję chłopaka, setek przyjaciół, czy tysięcy znajomych. ja potrzebuję jednej osoby, która będzie w stanie zawsze ze mną wytrzymać, z którą będę mogła porozmawiać o wszystkim, która odbierze ode mnie telefon bez względu na czas czy miejsce, która do mnie przyjdzie nawet w środku nocy, która wolne dni zamiast spędzać jakoś fajnie, przyjdzie do mnie i będzie razem ze mną płakać, a potem się śmiać. potrzebuję takiej osoby i nie na chwilę, na moment, tylko już na zawsze.
|
|
 |
spadam jak pezet, ale nie jestem jak grubson - nie chcę tego naprawić.
|
|
 |
chciałabym po prostu zniknąć, zapaść się pod ziemię i nigdy już się nie pojawić. chciałabym, żeby wszyscy zapomnieli o mnie, o tym jak ich zraniłam i o wszystkim co przeze mnie wycierpieli, ale sama też bym chciała zapomnieć o wszystkich, wszystkim co zrobiłam i o całym moim beznadziejnym życiu.
|
|
 |
- nazwał mnie ilorazem szczęścia. - czyli przez kogoś cię dzielił.
|
|
 |
dlaczego najważniejsi ludzie w naszym życiu pozwalają cierpieć z ich powodu?
|
|
|
|