|
ally1212.moblo.pl
czasami słyszałam od innych: to nie twoja bajka. jesteście jak z filmu książę i ja . nic nie poradzę na to że zakochałam się w księciu mówiłam.
|
|
|
czasami słyszałam od innych: - to nie twoja bajka. jesteście jak z filmu "książę i ja".
- nic nie poradzę na to, że zakochałam się w księciu- mówiłam.
|
|
|
pamiętasz ten dzień? siedziałam z koleżanką na schodach i przyszedłeś do nas. tak fajnie nam się razem rozmawiało i w końcu zapytałeś mnie, czy mam chłopaka. zaprzeczyłam. poczułam gwałtowne bicie twojego serca, twoją nieśmiałość. wtedy pokochałam wszystkie twoje wady i zalety- pokochałam ciebie. byłeś powodem, dla którego codziennie rano szłam do szkoły, dzięki tobie zaczęłam o siebie dbać, dzięki tobie zaplanowałam sobie dobrą przyszłość. codziennie starannie przygotowywałam się do zajęć, żeby móc ci pomóc. gdy siedziałeś obok mnie, moje serce słyszeli chyba wszyscy inni w klasie i poza nią, często nie wiedziałam, co powiedzieć, bo twoja obecność sprawiała, że brak mi słów. dlaczego to wszystko tak szybko i doszczętnie zniszczyłeś, czy już ci nie jestem potrzebna? czy już nie czujesz tego, co czułeś. teraz tak wiele rzeczy się zmieniło- nowe życie, miłość. co z tego, że znów nie jestem sama, skoro kocham ciebie, tylko ciebie.
|
|
|
niby kochałeś. niby mówiłeś, że jestem najważniejsza... widzisz, jakie to puste słowa?
|
|
|
Widziany we mgle, spotkany we śnie.
Ponownie powracasz, gdy kończy się dzień....
|
|
|
Ze wspomnień tkasz dni... :(
|
|
|
Nasz płomień już dawno zgasł,
Dawno brak nam sił.
A zimne dialogi już, nie umilają nam dni.
Nawet cię nie potrafię czuć, nagle nie pragnę Twoich ust
Nie czarujmy się nie ma tu już nic... już nic...
|
|
|
leżeli razem na łące... słońce oświetlało ich blade twarze. nagle on powiedział:- kocham cię. ona nie wiedziała co odpowiedzieć.- dlaczego nic nie mówisz?- spytał. - nic nie mówmy, po prostu starajmy się, żeby ta miłość była wspaniała i prawdziwa. wtedy go pocałowała.
|
|
|
siedziała na podłodze i oglądała fotografie. wspominała, jak było pięknie, jak cudownie się czuła, kiedy ją całowałeś, kiedy szeptałeś jej czule słówka. uwielbiała słuchać, jak pośród zieleni drzew i śpiewu ptaków biło twoje serce... wiedziała, że bije ono tylko dla niej. robiła wszystko, żebyś był szczęśliwy. ona była twoim szczęściem, życiem... wszyscy widzą jak zachowujesz się teraz, a jak zachowywałeś kiedy byłeś zakochany.
|
|
|
ciekawe, jak się wczoraj czułeś, gdy ja dobrze się bawiłam... ciekawe, czy fajnie się siedziało na parapecie... myślę, że zrozumiałeś, co straciłeś... ja za tobą płakać nie będę... w końcu w moim życiu wreszcie pojawiło się szczęście. a ty? tyle lasek kokietowałeś, tak się popisywałeś... szkoda, że wszystkie cię olały... widzisz? tak właśnie kończą dranie!!!:)
|
|
|
dni spędzone w twojej obecności były najwspanialszymi w moim życiu. teraz trzeba żyć dalej- bez ciebie. wszystko jest inne tylko ja wciąż taka sama...
|
|
|
otwieram oczy, szukam dat, kiedy nadziei zniknął ślad...
|
|
|
to serce. co ciągle czeka na znak, na jedyny szept kochany...
|
|
|
|