|
ally1212.moblo.pl
Bo tak trudno powiedzieć 'mam nadzieję że będziesz szczęśliwy z kimś innym' gdy łzy cisną się do oczu i wiesz że już nigdy nie będziesz tą 'inną' ...
|
|
|
Bo tak trudno powiedzieć 'mam nadzieję, że będziesz szczęśliwy z kimś innym', gdy łzy cisną się do oczu i wiesz, że już nigdy nie będziesz tą 'inną' ...
|
|
|
I czasem myślę.. myślę o tamtych chwilach.. które tak naprawdę sprawiają ból.. ból dlatego, że już nie powrócą..
|
|
|
'...Usłysz mój krzyk, gdy milczę, zobacz moje łzy gdy się uśmiecham...'
|
|
|
Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból...
|
|
|
nie chcę mi się już siedzieć dostępną na GG, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chcę już, co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał SMSa. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony...
|
|
|
"Moja smutna buźka wycięta na nadgarstku niknie. Przy kroplach spadających łez i słuchania fantastycznego brzmienia gitary robi się bledsza. Już prawie zniknęła, wiesz? Ale dzisiaj ją poprawiłam. Znowu jest widoczna, jeszcze bardziej niż kiedyś."
|
|
|
Kiedy pięłam się usilnie schodami do Twojego serca, ona znalazła windę...
|
|
|
Ciągle zapatrzona w niebo rozmyślam wciąż o Tobie... jakby było teraz nam, gdybym miała Cię przy sobie... dzięki Bogu wszystko szybko przemija, szkoda, że miłość również...
|
|
|
Spotkasz...pokochasz jeszcze bardziej...zaboli...bo to będzie ten ostatni raz...chcesz zapomnieć...ale nie potrafisz... ;(
|
|
|
Usiadła w kącie, skuliła nogi, pomyślała o Tobie i rozpłakała się myśląc, że tyle czasu straciła...
|
|
|
Bo wspomnienia ranią bardziej niż Twoja obojętność... ;/
|
|
|
po bardzo długiej przerwie zjawili się na jednym przyjęciu. ona przyszła z przyjacielem, on przyszedł sam. przyjaciel odwracał jej uwagę od niego, jednak jej myśli były skupione tylko na nim. impreza rozkręcała się. w końcu on nie stwierdził w myślach, że nie może dłużej bezczynnie czekać i musi działać, bo w przeciwnym razie straci ją na zawsze. przyszedł do niej i powiedział:- będzie mi przykro jak nie zatańczymy. ona milcząc chwyciła jego dłonie i poszli na parkiet. pocałował ją w czoło i mocno do siebie przytulił. w takim uścisku trwali do końca. następnego dnia ich drogi znów się rozeszły i nadal się rozchodzą, bo żadne z nich nie potrafi przyznać się znów do tego uczucia.
|
|
|
|