Nie było cię przy mnie tak długo... zdążyłam odzwyczaić się od przebywania z Tobą. Gdy wróciłeś moje życie znów choć na chwilę się zmieniło . Co z tego że nadal Ci
Nie było cię przy mnie tak długo... zdążyłam odzwyczaić się od przebywania z Tobą. Gdy wróciłeś, moje życie znów, choć na chwilę się zmieniło . Co z tego, że nadal Cię kocham, skoro przez cały czas mam przed oczami obraz Twojego odejścia;(;(;(
Był ucieleśnieniem moich marzeń. Dzięki niemu stałam się tym, kim jestem, a moment, gdy trzymał mnie w ramionach wydawał się bardziej naturalny niż bicie naszych serc...