pamiętasz ten dzień? siedziałam z koleżanką na schodach i przyszedłeś do nas. tak fajnie nam się razem rozmawiało i w końcu zapytałeś mnie, czy mam chłopaka. zaprzeczyłam. poczułam gwałtowne bicie twojego serca, twoją nieśmiałość. wtedy pokochałam wszystkie twoje wady i zalety- pokochałam ciebie. byłeś powodem, dla którego codziennie rano szłam do szkoły, dzięki tobie zaczęłam o siebie dbać, dzięki tobie zaplanowałam sobie dobrą przyszłość. codziennie starannie przygotowywałam się do zajęć, żeby móc ci pomóc. gdy siedziałeś obok mnie, moje serce słyszeli chyba wszyscy inni w klasie i poza nią, często nie wiedziałam, co powiedzieć, bo twoja obecność sprawiała, że brak mi słów. dlaczego to wszystko tak szybko i doszczętnie zniszczyłeś, czy już ci nie jestem potrzebna? czy już nie czujesz tego, co czułeś. teraz tak wiele rzeczy się zmieniło- nowe życie, miłość. co z tego, że znów nie jestem sama, skoro kocham ciebie, tylko ciebie.
|