głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
abstractiions mama z zaskoczenia zapytała mnie jak mi się z nim układa. To pytanie byłoby całkiem w porządku gdyby nie fakt iż rzadko kiedy prowadzę z nią jakieś dłuższe roz

abstractiions

abstractiions.moblo.pl
mama z zaskoczenia zapytała mnie jak mi się z nim układa. To pytanie byłoby całkiem w porządku gdyby nie fakt iż rzadko kiedy prowadzę z nią jakieś dłuższe rozmowy. Au
  mama z zaskoczenia zapytała mnie... teksty

abstractiions dodano: 28 września 2012

` mama z zaskoczenia zapytała mnie jak mi się z nim układa. To pytanie byłoby całkiem w porządku, gdyby nie fakt iż rzadko kiedy prowadzę z nią jakieś dłuższe rozmowy. Automatycznie powiedziałam, że okej. Ona, próbując ciągnąć temat zapytała o poprzedniego mężczyznę. Zapytała z którym było mi lepiej. Chyba powinnam się zdenerwować bo przecież nie powinna w ogóle o to pytać. Mimo źle sformułowanego przez nią pytania spokojnie odpowiedziałam, że teraz jest lepiej. I zadała jeszcze jedno, najbardziej bolesne pytanie. Zapytała czy tamto to jednak nie miłość. Nie chciało mi się jej tłumaczyć, że kiedyś to był ktoś, za kogo oddałabym świat. Dziś na szczęście mam na to inny pogląd, którego nikomu nie chce mi się tłumaczyć. / abstractiions.

  tak  mam świadomość tego jak... teksty

abstractiions dodano: 27 września 2012

` tak, mam świadomość tego jak bardzo się od niego uzależniłam. Tak, wiem że nie umiałabym bez niego normalnie funkcjonować. Tak, zdaję sobie sprawę że bez niego umarłabym. Ale pozwoliłam sobie na tak wielką miłość zupełnie świadomie. Po prostu od początku byłam pewna, że jest tym jedynym. / abstractiions.

  jestem mu wdzięczna za każdą... teksty

abstractiions dodano: 27 września 2012

` jestem mu wdzięczna za każdą wspólną chwilę. Jest jedynym mężczyzną na świecie który jest dla mnie idealny. On potrafi wymyślać i wymieniać swoje wady. Ja wszystkie wskazane przez niego rzeczy widzę jako zalety. Teraz po tych spędzonych dniach wspólnie, nie wyobrażam sobie życia z innym mężczyzną. Jeśli on by mnie zostawił, pozostałabym sama na zawsze bo nie potrafiłabym poznać kolejnego faceta, tak jak znam jego. Nie chciałoby mi się patrzeć w inne oczy i odgadywać co w nich siedzi. Po prostu jest moją jedyną i ostatnią miłością. / abstractiions.

  po czym najbardziej widać  że... teksty

abstractiions dodano: 27 września 2012

` po czym najbardziej widać, że kocha mnie ponad wszystko? Nie, nie po setkach buziaków na minutę. Nie po najmocniejszych uściskach na świecie. Nie po czułych słowach i zwracaniu się do mnie w piękny sposób. Chociaż wszystkie te zdarzenia wywołują u mnie radość. Prawdziwą, tą jedyną miłość czuję w złych chwilach. Kiedy to mam ochotę go zabić, a on potrafi ogarnąć moje myśli. Kiedy w ostatniej chwili zatrzymuje pierwszą łzę, która pojawia się w kąciku oka. Kiedy zjawia się przy mnie szybciej niż ja zdążę się obrócić i na niego spojrzeć. Wiem, że każde złe słowo to tylko głupia emocja. Wiem, że jego celem nie jest zranienie mojego serca, ale opieka nad nim do końca życia. / abstractiions.

   Siedziałam sama  z głośników... teksty

abstractiions dodano: 27 września 2012

` Siedziałam sama, z głośników leciał beat pezeta. Leżałam na łóżku i myślałam o niczym. Wszedł do mojego pokoju bez pukania. Wyłączył muzykę. Chwycił mocno za ręce i podniósł z łóżka. Widziałam go po raz pierwszy od jakiegoś tygodnia o normalnych oczach. Widziałam w nich jednak cholerną złość i głód spowodowany brakiem narkotyku w organizmie. W dłoniach trzymał moje nadgarstki i potrząsając nimi, krzyczał o pieniądzach. Wymagał ode mnie pieniędzy na coś co go zabijało. Kiedy nie chciałam mu dać powiedział o jedno słowo za dużo. Dał mi wybór. Albo pieniądze, albo koniec z nami. W moich oczach nie pojawiła się ani jedna łza. Wyrwałam ręce z jego uścisku i momentalnie popchnęłam go w kierunku drzwi. Moje emocje były nie do opisania. Serce waliło mi jak oszalałe. Nie bałam się go, zaczęłam bać się życia osobno, ale wiedziałam że gorzej już być nie może i czym szybciej się od tego uwolnię, tym lepiej dla mnie. / astractiions.

  kochamy się. I  nie to nie jest... teksty

abstractiions dodano: 27 września 2012

` kochamy się. I, nie to nie jest miłość taka jaką obserwuje u mnie w szkole i wśród ludzi w okolicy. Może nie powinnam tego oceniać, ale uważam że my mamy o wiele więcej niż ci wszyscy ludzie. Wiem, co jestem w stanie zrobić dla niego i jestem pewna że on zrobiłby dla mnie dokładnie tyle samo dla mnie. Tyle samo czyli wszystko. Od pierwszych dni rozmów, zbliżaliśmy się do siebie a dziś? Dziś jesteśmy jednością. On z góry wie o czym myślę, a ja od razu odgaduję jego odpowiedź na moje emocje. Od razu po jego pożegnalnym pocałunku tęsknie za nim jeszcze bardziej niż przed spotkaniem. Po prostu uzależniam się z sekundy na sekundę coraz bardziej. Wydaję mi się, że to jest coś większego niż chodzenie za rękę na przerwie czy po osiedlu. / abstractiions.

  owszem  czasami zdarza się chwila... teksty

abstractiions dodano: 26 września 2012

` owszem, czasami zdarza się chwila, kiedy nie mam już siły dłużej dyskutować z nim o tym kto ma rację. Doprowadza mnie do szału jego reakcja uśmiechem, na sprawę przez którą ja mam ochotę krzyczeć ze złości na całe miasto. Irytują mnie jego szybkie zmiany planów 10 minut przed naszym spotkaniem. Szczerze nienawidzę kiedy próbuje mnie przekonać do swojego zdania, kiedy ja w pewnych kwestiach mam zupełnie inne. Czasami mam ochotę go udusić ze złości, ale wtedy akurat spojrzę w jego oczy lub poczuję jego zapach i całe moje plany dotyczące jego zagłady - nikną. Chyba ma na mnie za duży wpływ. / abstractiions.

  uwielbiam iść z nim ulicą i... teksty

abstractiions dodano: 26 września 2012

` uwielbiam iść z nim ulicą i kiedy w kłótni o głupstwo, co pięć kroków staje mi na drodze bo nie nadąża za moim szybkim od złości krokiem. Uwielbiam wytykane przez siebie nawzajem banalne błędy. Kocham jego poważną twarz kiedy na jego słowa "z Tobą nie da się wytrzymać" , ja odpowiadam "z Tobą też nie jest łatwo kochanie." Nie mogę doczekać się momentu, kiedy wreszcie po pięciu minutach milczenia, bo dłużej nigdy nie wytrzymaliśmy, uśmiecha się i całuje najczulej jak potrafi. Myśląc nawet o kłótniach, dochodzę do wniosku, że każda chwila z nim jest wspaniała. / abstractiions.

  nienawidzę tych jego udawanych... teksty

abstractiions dodano: 26 września 2012

` nienawidzę tych jego udawanych fochów, które mimo nieprawdziwości wywołują u mnie złość. Denerwujące są też wypowiadane przez niego słowa dzięki którym chce mnie wkurzyć. I mimo tego, iż ja wiem o jego sztuczkach, tak czy tak serce zaczyna mi mocniej bić. Bo co jeśli kolejne rzucenie we mnie niesioną przez niego kurtką okaże się oznaką prawdziwej złości? A jeśli faktycznie coś złego stało się u niego? Co jeśli głupi tekst o zdradzie okaże się prawdziwy? Chociaż nie, co do tego mam ogromną pewność, że nigdy by mi tego nie zrobił. Mimo wszystko - nienawidzę w nim właśnie tego skrawka osobowości. / abstractiions.

  nie miałam z nim kontaktu przez... teksty

abstractiions dodano: 26 września 2012

` nie miałam z nim kontaktu przez kilka dni. Wreszcie po skończonych lekcjach, postanowiłam pójść do niego z nadzieją, że wreszcie coś się wyjaśni. Był w domu. Wiedziałam, że jego mama pojechała do babci na kilka dni, mając dość już tego co robił. Z klatki schodowej było słychać muzykę. Weszłam do jego pokoju, nie pukając w lekko przymknięte drzwi. Leżał na łóżku paląc papierosa. Od razu wzięłam mu go z ręki i zgasiłam na zapełnionej popielniczce. Obok niej zobaczyłam to czego bałam się najbardziej. Zobaczyłam to, co nie tylko niszczyło jego od kilku miesięcy, ale również rozjebywało na części pierwsze naszą miłość, nas. Spojrzałam mu w oczy mimo, że moje były pełne łez. Wiedziałam co się teraz stanie. Zdecydowałam się szybko. Wzięłam cały woreczek, on wstał i popchnął mnie na ścianę, rzucając wyzwiskami w moim kierunku. Pobiegłam do łazienki i wszystko wysypałam. Uderzył pierwszy raz w naszym życiu. Wyszłam. A nasza miłość popłynęła razem z tym białym proszkiem. / abstractiions.

  było jakoś po drugiej w nocy.... teksty

abstractiions dodano: 26 września 2012

` było jakoś po drugiej w nocy. Odebrałam telefon, który wyświetlał imię jednego z jego najlepszych kumpli. Coś krzyczał, słyszałam jakieś głosy wskazujące miejsce w którym są i to, że koniecznie muszę tam być. Ubrałam się w jego bluze i pierwsze lepsze jeansy, które były na brzegu szafy. Wybiegłam z domu i w pięć minut później byłam tam - wśród nich, na osiedlu. Ledwo co weszłam usłyszałam mnóstwo głosów znajomych " o kurwa ona już to jest, przecież ona tego nie może zobaczyć, ja pierdolę." Ludzie utworzyli koło. Weszłam do środka i ujrzałam faceta, którego kojarzyłam z widzenia. Był cały zalany krwią, leżał na chodniku. Nie zdążyłam wypowiedzieć "co to kurwa jest" i ujrzałam jego. Ze złamaną ręką i lekko obitą twarzą, siedzącego na ławce kilka metrów obok. Pobiegłam do niego, zostawiając tłum przy umierającym mężczyźnie. Uklękłam koło niego i trzęsąc się, pytałam dlaczego to zrobił, przecież nigdy nie był za biciem. Odpowiedział tylko jedno "źle o Tobie powiedział" / abstractiions.

  dziś trwasz w chorej miłości.... teksty

abstractiions dodano: 26 września 2012

` dziś trwasz w chorej miłości. Dziś akceptujesz każdy jego błąd, łudząc się na ich poprawę. Dziś wysłuchujesz kłamstw, myśląc o prawdzie którą tak cholernie mocno chcesz usłyszeć. Wiesz, że ćpa, a mimo to dajesz pieniądze na każde jego słowo. Po raz kolejny późnym wieczorem odbierasz telefon od jego kumpla. Budzi Cię, prosząc o to abyś znów przyszła i zaprowadziła go do domu bo przecież tylko Ty masz na niego jakiś tam wpływ. Wysłuchujesz różnych plotek i znosisz każde "na chuj ona z nim jest." Kochasz go, jednak jestem pewna że kiedyś zobaczysz, że to wszystko nie jest niczego warte. Jeśli on nie zniszczy Ciebie to zabije siebie. / abstractiions.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć