 |
Rozmawiam z nimi, a oni myślą że jestem z nimi, a ja uciekam gdzieś w bok, patrzę w oczy zakazane albo w myśli zbyt trudne aby je wypowiedzieć. Cieszysz się bo dałem Ci czas ale byłem daleko stąd, gdzieś w objęciach kogoś kogo pożądam, mówiłem do ciebie lecz to tylko automat, ktoś kogo polubisz a w środku wyrywam sobie włosy z tęsknoty za czymś wspaniałym
|
|
 |
Nie potrafię cieszyć się z tego co mam, dlatego podejdź do niego mnie na chwilę abym kochał Cię po tym jak odejdziesz.
|
|
 |
Gdzie spotkamy się, gdzie świat skończy się na żegnaj, gdzie wszytko skończyło się bo zaczęło zbyt późno?
|
|
 |
Powiedz mi to co chcę usłyszeć, będę udawał, że wierzę a potem udawajmy, że nic złego się nie dzieje, że nasze dłonie i usta wiedzą lepiej, dajmy im władzę, nich poniosą nas tam gdzie kłamstwo jest szczęściem a jutro złudzeniem
|
|
 |
ostatnia duża impreza tego lata a obiecałem, że będę grzeczny, niech mnie porwie ktoś w głębiny nieposłuszeństwa
|
|
 |
piękne to lato, tylko z tych wszystkich sukcesów nie wynika nikt kto pójdzie ze mną na spacer i zapomni dokąd idziemy
|
|
 |
nie możesz kontrolować wiatru, ale możesz ustawić żagle
|
|
 |
ucz się mnie bez lęku. nawet gdy wszyscy będą przeciwko. przeżywaj mnie. odrzuć skorupkę, którą tworzę dla świata, odkryj moje prawdziwe znaczenie. słuchaj mojego wnętrza.
|
|
 |
ogólne mniemanie, iż mężczyźni mają wyrzuty sumienia, jest oparte na bardzo śmiałej tezie, że mężczyźni w ogóle sumienie posiadają.
|
|
 |
nie, nie założę szpilek. naucz się pożądać mnie trampkach, inaczej nie mamy o czym rozmawiać.
|
|
|
|