 |
i nie będę pisała twojego imienia wielką literą, bo dla mnie jesteś już nikim.
|
|
 |
możesz strzelić mi prosto w głowę. możesz dodać truciznę do mojego picia. możesz udusić mnie poduszką, gdy będę spała. możesz zrzucić mnie z bardzo wysokiego klifu, prosto na ostre skały. tylko proszę, nie łam mi serca.
|
|
 |
Czasem myślę, że niszczę swoje życie, czasem czuję że muszę się wyrwać aby odszukać życie.
|
|
 |
Każda walka ma swój początek i koniec.
Czasami najwyższym wyrazem miłości jest po prostu ją odpuścić. Rozumiem, że to nie łatwe, ale popatrz. Starałaś się jak mogłaś, dawałaś szanse, nawet swoim kosztem, zgadzałaś się na kompromisy, na których traciłaś, a on pomimo kolejnych rozczarowań i obietnic bez pokrycia, nic nie zmienił, a jeszcze bardziej Cię zranił.
To dlatego czas najwyższy przestać stać w miejscu i po prostu odpuścić. Nie ze słabości, a z szacunku do samej siebie. Już naprawdę wystarczy tracić najlepsza lata swojego życia, na kogoś kto kompletnie tego nie docenia. Już wystarczy poświęcać i nierównej walko o coś co od dawna niszczy Cię od środka.
Zapamiętaj, że każda walka ma swój początek i koniec. Czasami Ty też musisz przestać walczyć. Nie z powodu dumy, lecz z szacunku do samej siebie.
.przestałam walczyć, po 10 latach znów do mnie wracasz.
|
|
 |
Jest duża różnica między „przyjedź jeśli chcesz”, a „chciałbym, żebyś przyjechała”. Jeśli ją dostrzeżesz to będziesz wiedział, dlaczego nie przyjechała.
|
|
 |
pamiętam czasy wpierdalania tabletek i popijania ich czystą wódką. nie, to nie lata szczeniackie i ich głupota - to pierdolona miłość.
|
|
 |
wzięłam kubek zielonej herbaty do ręki, usiadłam po turecku na dywanie i postanowiłam sobie, że pora zapomnieć.
|
|
 |
powiedziałeś, że nie potrafię kochać, więc jak nazwiesz to irracjonalne uczucie, które rozrywa moje serce od tego wieczoru, gdy powiedziałeś, że odchodzisz?
|
|
 |
i któregoś pięknego dnia, zaczniesz prosić mnie na kolanach "pokochaj mnie znów', a ja odejdę. ty mnie tego nauczyłeś.
|
|
|
|