|
Teraźniejszość - czas teraźniejszy, ciągłość zdarzeń i wydarzeń w czasie teraźniejszym - czas głębokich doszczętnych przemyśleń. Swój upór i spór z innym odłożyć w końcu na bok i nie dać się swym gorzkim żalom zwieść i gdzieś daleko w nieznane ponieść.
|
|
|
Jutro święto, którego serio nienawidzę…
Ludzie kochają się na pokaz, sztuczna miłość wychodzi na wierzch, faceci kupują kwiaty choć przez cały rok tego nie robili, a kobiety ubierają seksowne wdzianko, bo przecież jest święto zakochanych, choć wcale przez 365 dni nie starają się tak jak tego jednego dnia. Kocha się każdego nią w roku a nie tylko w Walentynki. Zrozumnicie!
|
|
|
Dzieje się źle. Jakoś się wszystko oddala, my się oddalamy. Walczę wciąż, ale sama nie dam rady. Ile jeszcze będzie między nami rozmów wałkowanych wciąż tych samych? Otrząśnij się, bo tracimy to co tak bardzo chcieliśmy mieć - siebie.
|
|
|
Straciliśmy coś więcej niż tylko siebie i możliwość na przyszłość.
Stracilismy cos więcej niż kontakt twarzą w twarz każdego dnia.
Straciliśmy zbyt dużo czasu by zrozumieć.
Straciliśmy naprawdę wspaniałą przyjaźń dla czegoś co się nie udało.
Straciliśmy zaufanie sami do siebie, że przy spotkaniu znów zapomnimy kim jesteśmy.
Straciliśmy wsparcie które mieliśmy każdego dnia.
Straciliśmy możliwość by znów spróbować.
Straciliśmy wspaniałe chwile.
Straciliśmy dużo, sami nie wiemy jak wiele.
|
|
|
Ile razy dziennie wchodzisz i patrzysz na moje zdjęcie?
Ile razy dziennie patrząc żałujesz?
Ile razy dziennie patrząc mówisz, „co ja najlepszego zrobilem?”
Ile razy dziennie patrząc chciałbyś cofnąć czas?
Ile razy dziennie patrząc zastanawiasz się czy wciąż czuję do Ciebie to samo co 10 lat temu?
Ile razy dziennie patrząc zastanawiasz się czy wróciłabym, gdybyś odważył się zawalczyć?
Ile razy dziennie patrząc pomyślałeś „cholera kocham ją”?
Ile razy dziennie masz nie wysłaną wiadomość, którą chciałeś ale się nie odważyłeś?
Ile razy dziennie myślałeś o tym jakby to było gdybym siedziała teraz obok Ciebie?
Ile razy dziennie chciałbyś cofnąć czas?
Może tak naprawdę ani razu, a może tak naprawdę milion razy.
Nie znam odpowiedzi na te pytania i nigdy nie poznam
|
|
|
„Kiedyś do ciebie wrócę, gdy będę chciała uciec
Od tego, co jest mi pisane
By znów tańczyć z tobą nad ranem
Kiedyś do ciebie wrócę
Już bez żadnych złudzeń
Lecz teraz idź, precz ode mnie
Nie szukaj mnie tu, dziś mnie nie będzie”
|
|
|
„Jak pies powraca do swoich wymiocin, tak głupiec wraca do swojej głupoty”.
|
|
|
jeśli nigdy nie zaznałeś chłodu zimowej nocy, mało prawdopodobne jest, że docenisz ciepło letniego dnia
|
|
|
Nawet nie wracaj myślami do łodzi, z której zostałaś wyrzucona.
|
|
|
Szukam świata, w którym jedna jaskółka czyni wiosnę, gdzie szewc chodzi w butach, gdzie jak cie widzą to 'dzien dobry' mówią. Szukam świata w którym człowiek, człowiekowi, człowiekiem.
|
|
|
|