 |
Bardzo , ale to bardzo kocham ludzi , którymi się otaczam.
|
|
 |
Nie umiemy być ze sobą, nie możemy żyć bez siebie...
|
|
 |
Odkąd odszedłeś moje łóżko takie puste, jest za duże dla mnie samej. chyba nie lubię spać sama.
|
|
 |
Zapachniało mi szczęściem, kiedy przechodziłaś pod moimi oknem.
|
|
 |
Możesz błądzić po innych duszach ale zawsze wrócisz do tej bratniej. Prawdziwa magia nie zniknie nigdy.
Charlotte Nieszyn Jasińska '22:22'
|
|
 |
Był moim autorytetem,gdy siadałam mu na kolanach,a on z delikatne rozczesywał mi włosy. Był moim idolem,gdy łapał wielkie ryby na wędkę. Wypatrując go w oknie mówiłam do mamy "mamusiu,mój mąż będzie taki jak twój. Będzie dzielnie pracował,będzie łowić duże ryby i grać w piłkę". Mama tylko się uśmiechała. Teraz wiem dlaczego. Teraz żałuję moich słów z dzieciństwa. Teraz wiem,że życie mamy nie jest tak kolorowe,jak wydawało mi się kilka lat temu. Już nie chcę mieć takiego męża. Za wszelką cenę będę bronić się przed taką przyszłością. Przed powtórzeniem horroru moim dzieciom.
|
|
 |
" To coś więcej niż chemia, która napędza organizm. Mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić. "
|
|
 |
Mój świat składał się z słów, których on nie powiedział i nigdy nie powie, prawdopodobnie nigdy nawet nie wbiegną mu do głowy.
Zmyśliłam sobie to wszystko, dopowiedziałam, grzałam się iluzją, grzałam się słodkim kłamstwem leżącym po drugiej stronie łóżka, grzałam się jak termoforem. Nie zauważyłam, że woda wystygła.
Nie powinno być mi przykro, ale jest.
Charlotte Nieszyn Jasińska 'Kocha Lubi Kłamie'
|
|
 |
Jesteś malutka , ale serduszko masz duże… ; )
|
|
 |
"Zbyt wiele się stało, co stać się nie miało, a to, co miało nadejść , nie nadeszło" -W. Szymborska
|
|
 |
Przyjrzyj się temu, co dziś nazywasz problemem, katastrofą albo kryzysem, i zadaj sobie następujące pytanie: Czy za pięć lat będzie to miało jakieś znaczenie?
|
|
 |
Doskonale pamiętam jego brązowe oczy,rysy twarzy,blizny na ciele,o których opowiadał mi długie historie. Pamiętam dotyk jego dłoni,delikatne usta i łagodny ton. Ale dlaczego o tym wspominam? Ponieważ pierwszy raz tej nocy,od długich miesięcy, przyśnił mi się. Wyglądał dokładnie tak,jak w dniu naszego rozstania. Tylko tym razem to nie ja płakałam. Tym razem to ja odeszłam,zostawiając jego ramiona puste.
|
|
|
|