 |
“ Jedna, jedyna przyczyna nieszczęścia: przywiązanie. Emocjonalny stan kurczowego przywiązania wynikający z przekonania, że bez pewnych rzeczy nie możesz być szczęśliwy.
”
— Anthony de Mello
|
|
 |
Spotkajmy się kiedyś. Porozmawiamy o tym, co czułam, gdy byłeś najważniejszym człowiekiem w moim życiu. Opowiem Ci o tęsknocie, której nie znasz. Dowiesz się czym była pustka - dziura w organizmie w kształcie Twojej duszy, niepozwalająca oddychać i zasypiać nocą. Zapewne nigdy nie wiedziałeś o istnieniu moich uczuć. Przyjdź, powspominamy stare dobre czasy, gdy jeszcze Ciebie kochałam.
|
|
 |
- Co u ciebie?
- W porządku.
Jeśli kiedyś usłyszycie od swojego dorastającego dziecka taką odpowiedź, nigdy w nią nie wierzcie. Czasami po prostu nie sposób opowiedzieć wszystkiego, co kłębi się nam w głowach, w sercach, duszy i życiu. Niewielu z was chciałoby tego wysłuchać, większość nie miałaby na to czasu, a żadnemu z was nie przyszłoby nawet do głowy, że ich dziecko jest na tyle dorosłe, żeby kochać, nienawidzić i samodzielnie myśleć. Moja matka nie była wyjątkiem. Uspokojona kiwnęła głową, jakby słowa "W porządku" oznaczały: "Jestem szczęśliwa, mamo, kocham cię, mamo, wszystko idzie po mojej myśli, mam dużo przyjaciół i ciekawe plany na przyszłość, staram się być dobrym człowiekiem, pamiętam, czego mnie uczyłaś, nigdy o tobie nie zapomnę". A tak naprawdę "W porządku" nie oznacza wiele więcej niż: "Daj mi spokój, nie ma siły o tym wszystkim opowiadać". I w takim właśnie znaczeniu ich użyłam. Mama, jak większość zapracowanych mam, usłyszała to, co chciała usłyszeć./ A. Mańczyk
|
|
 |
Był za blisko. Miałam go na wyciągnięcie ręki o każdej porze dnia. Razem się wygłupialiśmy, płakaliśmy, tańczyliśmy, uczyliśmy i nie zdawałam sobie sprawy, jak będę się czuła, kiedy go zabraknie. / A.Mańczyk
|
|
 |
"Jeśli kiedyś jakiś mężczyzna rozśmieszy Cię w chwili, gdy będziesz przerażona albo zrozpaczona, nie pozwól mu odejść."
|
|
 |
wiesz, że to jeszcze do mnie nie dotarło . żyje z tym, jest to moją codziennością . ale chyba jeszcze do mnie to nie dotarło . nie ma tej kobiety z nami już tyle lat . jesteśmy w trójkę, a teraz już w czwórkę i jest nam dobrze . nie brakuje nam tego, ani jej . nie wzrusza mnie, że jest Ci przykro, że może i żałujesz . chociaż czy ludzie bez serca i sumienia mogą odczuwać takie emocje? bo właśnie taka osobą dla mnie jesteś . nie jednej osobie nie mieści się w głowie jak matka może od tak opuścić swoje dzieci po takim czasie? stać Cię na wysłanie sms'ów na święta z wierszykiem . wiesz, cieszę się, że przestałaś uczestniczyć w naszym życiu . nie wracaj do niego, nigdy .
|
|
 |
Kurwa mać, potrzebuję, tak strasznie potrzebuję człowieka który nie boli, bo wszyscy bolą i nie mam z kim porozmawiać, a w takiej chwili jak ta, tak strasznie potrzebuję kogoś kto by nie bolał; nie wiem czy rozumiesz co chce powiedzieć, ale na tym etapie, w tym momencie, każdy kogo znam, boli, w taki czy inny sposób, mniej lub bardziej, przez słowa, zachowania, sytuacje, wiem, że to niedorzeczne, te moje pretensje i te moje niemożliwe do zaspokojenia potrzeby, ja wiem, rozumiem, jesteśmy tylko ludźmi i pewnie ja też ich bolę i pewnie jeszcze bardziej niż oni mnie, ale boże kurwa, potrzebuję przytulenia i wypłakania się i zrozumienia i akceptacji i czystego konta u kogoś, kurwa sama już nie wiem o co mi chodzi, ale pewnie o to, o to najbardziej, potrzebuję czystej karty i potrzebuję zacząć od nowa, chcę już wszystko zrobić jak należy, jasne, no pięknie, chyba już całkiem mi odjebało.
|
|
 |
Błękitem swoich oczu zawstydzasz nawet Niebo .
|
|
 |
Tamtej nocy umarłam tysiąc razy. Tej nocy moje myśli krążyły w okół jednej osoby. Czy postąpiłam słusznie wypowiadając tamte słowa? Może powinnam milczeć? Co jeżeli wziął sobie wszystko do serca? A co gorsze,może nie przejął się tym w ogóle i świetnie się bawił? Łzy strumieniami zalewały policzki. Oczy stawały się coraz bardziej spuchnięte. Aż w końcu zasnęłam. Niespokojnym snem.
|
|
 |
Najwidoczniej moja socjalizacja nie przebiegła pomyślnie. Nie jestem tylko empatyczna,czuła,pasywna i ufna. Potrafię okazywać złość,agresję,pewność siebie. Jestem często apodyktyczna,chcę dominować i nie znoszę sprzeciwu. Moja natura jest bardzo zmienna. Nie istnieje tylko jedno oblicze,którym mogę się szczycić. Nie wiem,która JA to ta odpowiednia. Która JA to ta,którą powinnam się kierować. Nie umiem się ustosunkować do jednej pozycji,do jednej osobowości. Jestem nieprzewidywalna. Mój charakter okazuje się zgubny,nie do zrozumienia. To wyjaśnia,dlaczego mam tylko wrogów albo tylko przyjaciół. Mam świadomość,że jestem trudną osobą. Jednak są osoby,które potrafią rozgryść moje humorki,które potrafią dać upust moim emocjom i sprowadzić mnie do rzeczywistości. Te osoby cenie.
|
|
 |
Dlaczego znowu, chyba nigdy nie będzie dobrze
|
|
 |
'Rozpal w sobie ogień i poczuj jego żar
Niechaj oświetla drogę kiedy czujesz, że jesteś sam
Odnajdź piękno w miejscu gdzie żyć ci przyszło
Niejeden kwitnie kwiat choć wokół płynie rynsztok'
KALI MISTRZ!
https://www.youtube.com/watch?v=Ox8zuEu42F0
|
|
|
|