głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zatrutapowietrzem

 Spójrz na mnie   o to chciałabym cię poprosić. Porozmawiaj ze mną raz na jakiś czas. Znajdź lek na te łzy  bo naprawdę chciałabym odetchnąć. Choć raz w życiu.

everydaysad dodano: 7 sierpnia 2014

"Spójrz na mnie - o to chciałabym cię poprosić. Porozmawiaj ze mną raz na jakiś czas. Znajdź lek na te łzy, bo naprawdę chciałabym odetchnąć. Choć raz w życiu."

Wle­wamy do swoich serc zbyt wiele żalu za ty­mi  którzy odeszli. Niena­widzi­my siebie za niena­wiść do in­nych. A kiedy przychodzi miłość nie ma­my sił by ut­rzy­mać ją przy so­bie. Jes­teśmy zmęcze­ni go­ryczą złych uczuć. A gdy­by tak przes­tać się zadręczać ? Dać po­nieść się chwi­li. Spoj­rzeć w przyszłość z pod­niesioną dum­nie głową i nadzieją w ser­cu ? Rozświet­lić siebie blas­kiem wewnętrznym. Po­kazać bliz­ny  nie ra­ny. Czas je za­goił. I cho­ciaż przy­pomi­namy cza­sami pos­kle­jane za­baw­ki  żyje­my. Garścią bie­rzmy to co da­je nam świat  za­pomi­nając ko­go nam zab­rał. Żyj­my nadzieją  że kiedyś wszys­tko od­da.

everydaysad dodano: 7 sierpnia 2014

Wle­wamy do swoich serc zbyt wiele żalu za ty­mi, którzy odeszli. Niena­widzi­my siebie za niena­wiść do in­nych. A kiedy przychodzi miłość nie ma­my sił by ut­rzy­mać ją przy so­bie. Jes­teśmy zmęcze­ni go­ryczą złych uczuć. A gdy­by tak przes­tać się zadręczać ? Dać po­nieść się chwi­li. Spoj­rzeć w przyszłość z pod­niesioną dum­nie głową i nadzieją w ser­cu ? Rozświet­lić siebie blas­kiem wewnętrznym. Po­kazać bliz­ny, nie ra­ny. Czas je za­goił. I cho­ciaż przy­pomi­namy cza­sami pos­kle­jane za­baw­ki, żyje­my. Garścią bie­rzmy to co da­je nam świat, za­pomi­nając ko­go nam zab­rał. Żyj­my nadzieją, że kiedyś wszys­tko od­da.

Zaw­sze kiedy py­tano mnie jak wygląda tęskno­ta za kimś ko­go   kocha się całym ser­cem od­po­wiadałam    To dziw­ne  ale nie wiem.   Jed­nak dziś  kiedy los wplótł w mo­je dłonie szczęście   znam od­po­wiedź na to py­tanie.  Tęskno­ta to nieus­tająca myśl o dru­giej połowie  od­wa­ga i mi­liony słów  do których nie boję się przyz­nać. Łzy  kiedy czu­je  że coś się zmienia na lep­sze   dowód   że nie mylę się kiedy myślę   Zna­lazłam ideał. Coś smut­ne   to prze­nikająca roz­pacz  gdy Ciebie nie ma obok  a tak bar­dzo te­go pragnę. Miłość  która wie cze­go chce i pot­rze­buje by móc wzras­tać niczym ptak do lo­tu.   Tęskno­ta... To tak głębo­kie prag­nienie zat­rzy­mania Cię przy so­bie. Byś nie od­chodził  ani se­kundę dłużej nie chce być sa­ma. Miłość do Ciebie jest i zaw­sze będzie. O nic się nie mar­twię  nie boję się przyszłości  a przeszłość to od­legła ścieżka życia.

everydaysad dodano: 5 sierpnia 2014

Zaw­sze kiedy py­tano mnie jak wygląda tęskno­ta za kimś ko­go , kocha się całym ser­cem od­po­wiadałam, " To dziw­ne, ale nie wiem." Jed­nak dziś, kiedy los wplótł w mo­je dłonie szczęście , znam od­po­wiedź na to py­tanie. Tęskno­ta to nieus­tająca myśl o dru­giej połowie, od­wa­ga i mi­liony słów, do których nie boję się przyz­nać. Łzy, kiedy czu­je, że coś się zmienia na lep­sze - dowód , że nie mylę się kiedy myślę - Zna­lazłam ideał. Coś smut­ne ; to prze­nikająca roz­pacz, gdy Ciebie nie ma obok, a tak bar­dzo te­go pragnę. Miłość, która wie cze­go chce i pot­rze­buje by móc wzras­tać niczym ptak do lo­tu. Tęskno­ta... To tak głębo­kie prag­nienie zat­rzy­mania Cię przy so­bie. Byś nie od­chodził, ani se­kundę dłużej nie chce być sa­ma. Miłość do Ciebie jest i zaw­sze będzie. O nic się nie mar­twię, nie boję się przyszłości, a przeszłość to od­legła ścieżka życia.

Nie je­den człowiek ćwiczy głupotę i prak­ty­kuje bez­czel­ność  bo nie stać go na por­cję mądrości i zrozumienia.

everydaysad dodano: 5 sierpnia 2014

Nie je­den człowiek ćwiczy głupotę i prak­ty­kuje bez­czel­ność, bo nie stać go na por­cję mądrości i zrozumienia.

2 Doz­na­nie ni­by jak każde in­ne  ale ja czułam w nim coś mroczne­go.  Wyr­wa­na z ma­giczne­go świata doz­nałam bólu.  Ktoś zep­suł mi mój wy­miar.  Roztłukł go na drob­ne ka­wałeczki tworząc układankę  którą ja miałam złożyć.  Chciałam po­dołać te­mu za­daniu  ale stało się to niemożli­we.  Zab­ra­no mi os­tatni ka­wałek  os­tatni puzzel.  Moją bramę do szczęścia  którą zam­knięto.  Wyr­wa­no mi ser­ce.  Nie po­mogły płacze  krzy­ki ani prośby.  Coś do­biegło końca  a ja nie miałam na to wpływu.  Otoczo­na ciem­nością szu­kałam światła.  Zna­lazłam.  Mały  biały pun­kcik zwa­ny nadzieją.  Do dziś się go trzy­mam  by móc od­na­leźć wol­ność.  By żyć we włas­nej baj­ce.

everydaysad dodano: 5 sierpnia 2014

2/Doz­na­nie ni­by jak każde in­ne, ale ja czułam w nim coś mroczne­go. Wyr­wa­na z ma­giczne­go świata doz­nałam bólu. Ktoś zep­suł mi mój wy­miar. Roztłukł go na drob­ne ka­wałeczki tworząc układankę, którą ja miałam złożyć. Chciałam po­dołać te­mu za­daniu, ale stało się to niemożli­we. Zab­ra­no mi os­tatni ka­wałek, os­tatni puzzel. Moją bramę do szczęścia, którą zam­knięto. Wyr­wa­no mi ser­ce. Nie po­mogły płacze, krzy­ki ani prośby. Coś do­biegło końca, a ja nie miałam na to wpływu. Otoczo­na ciem­nością szu­kałam światła. Zna­lazłam. Mały, biały pun­kcik zwa­ny nadzieją. Do dziś się go trzy­mam, by móc od­na­leźć wol­ność. By żyć we włas­nej baj­ce.

Jak byłam małą dziew­czynką często kręciłam się wokół włas­nej osi.  Rozkładałam ręce  za­mykałam oczy i śmiałam się.  Trochę ze strachu  trochę z ek­scy­tac­ji  jed­nakże zaw­sze szczerze.  Miałam wrażenie  że cały świat leży mi u stóp  że mogę do­konać niemożli­wego.  Prze­nosiłam się w in­ny wy­miar.  Własną krainę ma­gii oraz szczęścia  które roz­pierało mnie od wewnątrz.  Wie­działam  że jeśli w tej chwi­li so­bie cze­goś zażyczę   spełni się.  Mogłam la­tać  wys­tar­czyło tyl­ko moc­niej odep­chnąć się od ziemi  a szy­bowałabym jak ptak.  Byłabym wol­na.  Liczyło się tyl­ko tu i te­raz.  Stan cu­dow­ne­go za­pom­nienia  chwi­la re­lak­su i błoga har­mo­nia.  Mo­ja włas­na baj­ka.  Nies­te­ty każdy ta­ki mo­ment miał swój ko­niec.  Chwi­lowy zawrót głowy  mdłości  gwałtow­ny haust po­wiet­rza.  Stało się.  Ot­worzyłam oczy by upaść  jed­nakże tym ra­zem inaczej niż zwyk­le.

everydaysad dodano: 5 sierpnia 2014

Jak byłam małą dziew­czynką często kręciłam się wokół włas­nej osi. Rozkładałam ręce, za­mykałam oczy i śmiałam się. Trochę ze strachu, trochę z ek­scy­tac­ji, jed­nakże zaw­sze szczerze. Miałam wrażenie, że cały świat leży mi u stóp, że mogę do­konać niemożli­wego. Prze­nosiłam się w in­ny wy­miar. Własną krainę ma­gii oraz szczęścia, które roz­pierało mnie od wewnątrz. Wie­działam, że jeśli w tej chwi­li so­bie cze­goś zażyczę - spełni się. Mogłam la­tać, wys­tar­czyło tyl­ko moc­niej odep­chnąć się od ziemi, a szy­bowałabym jak ptak. Byłabym wol­na. Liczyło się tyl­ko tu i te­raz. Stan cu­dow­ne­go za­pom­nienia, chwi­la re­lak­su i błoga har­mo­nia. Mo­ja włas­na baj­ka. Nies­te­ty każdy ta­ki mo­ment miał swój ko­niec. Chwi­lowy zawrót głowy, mdłości, gwałtow­ny haust po­wiet­rza. Stało się. Ot­worzyłam oczy by upaść, jed­nakże tym ra­zem inaczej niż zwyk­le.

Zat­rzy­małam się na chwilę w nadziei  że będę szczęśli­wa. Smu­tek i tym ra­zem mnie dopadł.

everydaysad dodano: 5 sierpnia 2014

Zat­rzy­małam się na chwilę w nadziei, że będę szczęśli­wa. Smu­tek i tym ra­zem mnie dopadł.

nie dam się .  za­cis­kam moc­no po­wieki .  są co­raz bliżej .  szyb­sze bi­cie ser­ca .  ury­wany od­dech .  wewnętrzna wal­ka .  ale to wra­ca .  chce mnie za­bić .  po­woli ale bo­leśnie .  już tu są .  czu­je ich chłod­ny od­dech na kar­ku .  przyszły .  wspom­nienia .

everydaysad dodano: 5 sierpnia 2014

nie dam się . za­cis­kam moc­no po­wieki . są co­raz bliżej . szyb­sze bi­cie ser­ca . ury­wany od­dech . wewnętrzna wal­ka . ale to wra­ca . chce mnie za­bić . po­woli ale bo­leśnie . już tu są . czu­je ich chłod­ny od­dech na kar­ku . przyszły . wspom­nienia .

Kiedy nie wie się co czu­je mówi się różne rzeczy i na­wet nie wie się czy to praw­da czy kłamstwo.

everydaysad dodano: 5 sierpnia 2014

Kiedy nie wie się co czu­je mówi się różne rzeczy i na­wet nie wie się czy to praw­da czy kłamstwo.

Byłem  myślałem  kot­ka widziałem.  Męczył się strasznie  też tak miałem.  Chciałem mu pomóc  lecz on dał so­bie rade.  Te­raz mo­ja ko­lej  po­konać swoją wade.  Wspiął się na szczyt  drze­wa wysokiego.  Nie pod­dał się nic bar­dziej mylnego.  Od dzi­siaj biore przykład z niego.  Po­konał strach  przez­wy­ciężył siebie samego.  Te­raz już wiem  że pod­dać się nie moge.  Na­wet gdy życie pod­sta­wi mi noge.

everydaysad dodano: 5 sierpnia 2014

Byłem, myślałem, kot­ka widziałem. Męczył się strasznie, też tak miałem. Chciałem mu pomóc, lecz on dał so­bie rade. Te­raz mo­ja ko­lej, po­konać swoją wade. Wspiął się na szczyt, drze­wa wysokiego. Nie pod­dał się nic bar­dziej mylnego. Od dzi­siaj biore przykład z niego. Po­konał strach, przez­wy­ciężył siebie samego. Te­raz już wiem, że pod­dać się nie moge. Na­wet gdy życie pod­sta­wi mi noge.

Nig­dy nie stra­ciłam nadziei  że to było coś więcej niż przy­pad­ko­wa zna­jomość ale nie będę cze­kać na twoją de­cyzję w nies­kończo­ność. Wybacz.

everydaysad dodano: 5 sierpnia 2014

Nig­dy nie stra­ciłam nadziei, że to było coś więcej niż przy­pad­ko­wa zna­jomość ale nie będę cze­kać na twoją de­cyzję w nies­kończo­ność. Wybacz.

I znów upadłam. Strach roz­dziera mi ser­ce. Chce krzyczeć  ale wiem  że to i tak nic nie da. Chce płakać  ale z moich oczów już nie płyną żad­ne łzy. Dla­tego się pod­niosę  po raz ko­lej­ny sta­wie Ci czoła  byś wie­dział  że Two­je słowa już na mnie nie działają. Co z te­go  że to ko­lej­ne kłamstwo.

everydaysad dodano: 5 sierpnia 2014

I znów upadłam. Strach roz­dziera mi ser­ce. Chce krzyczeć, ale wiem, że to i tak nic nie da. Chce płakać, ale z moich oczów już nie płyną żad­ne łzy. Dla­tego się pod­niosę, po raz ko­lej­ny sta­wie Ci czoła, byś wie­dział, że Two­je słowa już na mnie nie działają. Co z te­go, że to ko­lej­ne kłamstwo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć