|
"Czasami brak mi powietrza i wtedy wiem, że na chwilę o mnie zapomniałaś."
-Jacek Podsiadło
|
|
|
A co będzie, kiedy odejdę? Kiedy zamknę swoje powieki nie na siedem godzin snu, tylko na zawsze? Co się stanie, kiedy zniknę, kiedy pochłonie mnie śmierć? Kiedy weźmie mnie w swoje sidła, nałoży czarny płaszcz i zamknie swoje ramiona? Czy kiedy umrę, ktoś będzie o mnie pamiętał? Czy ktoś przyjdzie zobaczyć mnie po raz ostatni? Czy będziesz płakać? Czy będziesz chciała mieć mnie znów obok? Czy czasem zatęsknisz? Czy kiedy nie będziemy się już widzieć, a myśl o mnie sprawi, że na niebie jeden promień słońca zaświeci mocniej, uśmiechniesz się w moją stronę? Czy kiedy odejdę, nie będę ciążyć w Twoim życiu, czy wtedy będziesz szczęśliwa? Czy zniszczę Twój cały świat moim ostatnim, krotochwilnym, jak morska bryza, spojrzeniem? Czy będziesz potrafiła żyć, nie mając mnie obok? A kiedy będziesz chciała zadzwonić, uronisz łzę? A może ludzie ujrzą wodospad łez, cicho spływający z Twoich bladych policzków?Co będzie, gdy położysz czerwoną różę na moje serce,a wieko trumny zatrzaśnie się?Przeżyjesz?
|
|
|
"Człowiek będzie zaciekle bronił błędów, które pokochał."
|
|
|
Czym jest miłość? Ona nie ma swojej wyssanej z palca definicji. To szybsze bicie serca, gdy przechodzi obok i się uśmiecha. To słowa: "kocham Cię", które niosą za sobą obowiązek dbania o tę drugą osobę. To nieprzespane noce i setki wylanych łez. To chwile szczęścia i euforii. To nie mówienie sobie "dzień dobry", co rano, tylko uśmiech i dopasowanie jednej dłoni do drugiej. To tysiące rozmów, kłótni, sprzeczek, niedomówień. Tudzież miliardy pocałunków, spojrzeń w oczy, śmiechu do łez. To myślenie o ukochanej osobie przez dwie godziny, a zapominanie o niej na trzy minuty. To tęsknota nie znająca granic ludzkiej wytrzymałości. To chęć oddania wszystkiego drugiej osobie. To dotyk, zapach i bliskość. Miłość nie jest zaprzeczeniem zaborczości. Ona się jej dopuszcza. Jest w niej zazdrość, egoizm i snobizm. Miłość nie ma definicji. Każda jest inna. Jedna przynosi ból, a druga euforię, lecz to ta sama miłość, ten sam akt oddania. Miłość trzeba czuć i nie starać się jej zbytnio przyglądać.[igb]
|
|
|
Będę przy Tobie każdego ranka i każdej nocy. Będę przy Tobie w każdej chwili, minucie, godzinie Twojego życia. Będę gdy będzie źle i zawsze gdy będzie dobrze. Będę gdy będzie świeciło słońce, ale też gdy będzie pochmurnie, a w groźną burzę, której zawsze się bałaś będę przytulał Cię jak najmocniej potrafię, byle byś czuła sie bezpieczna. Będę, gdy będziesz miała mnie dość i będę gdy będziesz kazała mi odejść,bo wiem że zaraz Ci minie i będziesz mnie potrzebowała. Będę koło Ciebie zawsze, do końca swojego życia, a nawet i po. Będę do samego końca, to dlatego że Cię kocham. Kocham Cię całym swoim drobnym serduszkiem. I nawet lubię, tą Twoją "delikatną" zazdrość, bo przynajmniej wiem, że Ty nie chcesz mnie stracić. Choć zazdrość tu nie jest potrzebna, bo to Ciebie kocham i to z Tobą życie spędzić chcę. Jesteś najwspanialsza, dziękuję że jesteś, moja kochana M. :*
|
|
|
12 luty, godzina 13:52, minął rok, miesiąc i pięć dni. Moje szesnaste urodziny. Ujrzałam Cię, poczęłyśmy si przytulać, byłyśmy tak zapatrzone w siebie, tak szczerze tęskniłyśmy za sobą. Tyle czasu nie mogłyśmy czuć bicia naszych serc, trzymać si w ramionach i dzielić uśmiechem. Obie się zmieniłyśmy, lecz serduszko wciąż jest tak samo oddane. Kocham Cię jeszcze mocniej niż ubiegłej zimy, gdy się rozstaliśmy, choć wiem, że za kilka dni znów będziemy osobno. Obie przetrwałyśmy próbę czasu, obie kochamy do utraty tchu. Jesteśmy przykładem tego, iż odległość nie znaczy nic, gdy ktoś znacy wszystko. Jutro znów razem, nasze dłonie stęsknione, odnajdą swoje miejsce, nasze skołatane myśli odniosą ulgę, a cały świat będzie nkeważny, gdy nasze dusze poczną przemawiać własnym językiem, gdy nasze pragnienia i potrzeby będą na wyciągnięcie ręki. Kocham Cię, jestś dla mnie wszystkim, choć jesteś tak daleko, to pamiętaj, że Bóg nas tak kocha, że nie pozwoli nam odpuścić. -igb
|
|
|
no to świętujemy, robaczki!:-*
|
|
|
1. Kiedyś modliłem się o nas każdego wieczoru przed snem. Chciałem Cię tylko dla siebie, nic innego nie miało znaczenia. W rzeczywistości byłaś dla mnie wszystkim od samego początku. To stanowiło jakiś pewien rodzaj obsesji. Pragnąłem Cię bez żadnych zbędnych pytań na wieczność, bez przerwy. Miałem ochotę zamrozić czas, aby nigdy Cię nie stracić. Pragnąłem krzyczeć, karcić Cię i zmuszać do trzymania mnie w Twoich rękach na zawsze. Nigdy nie wyobrażałem sobie kochać kogoś tak bardzo. To nie było w moich planach, aby zakochać się w Tobie. Czuję, że tracę Cię cały czas, a każdego dnia wszystko boli mnie bardziej. Ze wszystkich ludzi na świecie wybrałem akurat Ciebie i nie mogę znieść tego, że nie ma Cie ze mną. To jest niewyobrażalnie straszne kiedy jesteś ignorowany przez osobę, której uwaga oznacza dla Ciebie cały świat. Starałem się uciec od tego wszystkiego. Zacząłem wychodzić z przyjaciółmi, pić i śmiać się. Chciałem wyrzucić Cię z głowy, ale nie mogłem, przysięgam.
|
|
|
2. Zrobiłem mnóstwo planów. Usunąłem Twoje numery, starałem się nie czytać starych wiadomości i nie wchodzić na Twój profil udając, że zapomniałem nazwy. Dopiero wtedy przypomniałem sobie, że w środku tego całego bałaganu nadal chcę Cię w pobliżu. Zdałem sobie sprawę, że było już na to wszystko za późno, że czuję do Ciebie tyle, że nieważne jak daleko będziesz, zawsze będę tęsknić. Miłość nie umiera, ona bierze schronienie w jakimś zakątku duszy i jest tam zawsze, bez względu na okoliczności. Przeszłość zawsze jest z nami, ona tylko czeka aby zrobić bałagan i zepsuć teraźniejszość. Jestem kompletnym tchórzem, rozumiesz? Mam wrażenie, że chciałaś mnie tym odejściem ukarać i to jest przerażające. To jest tak straszne, że nie mogę sobie z tym poradzić. Nie mogę, ponieważ mógłbym umrzeć dla Ciebie teraz, bo kocham Cię. Kocham Cię tak bardzo, że nawet to mnie zabija. Dzisiaj postanowiłem przyznać się do tego, że tęsknię.
|
|
|
3. Zostawiłaś mi w pamięci kilka chwil, których już nigdy nie dostanę ponownie. Tęsknie za wiadomościami, dzięki którym nigdy nie czułem się lepiej. To uczucie szczęścia towarzyszące mi przy czytaniu każdej frazy, którą napisałaś zostanie we mnie już zawsze. Kiedy wstawałem rano słońce było pełne wigoru i świeciło jaśniej tylko dlatego, że byłaś ze mną podczas snu, cały czas w sercu i głowie. Trzymałaś mój świat w rękach, gdy wydawało się, że właśnie spada. Płaczę przed snem codziennie, a łóżko jest jak stół operacyjny, na którym sny kroją mnie na kawałki. Krzyczę do ścian, że jestem silny, ale nie jestem. We śnie jest o wiele łatwiej namalować ludzi i krawędź drogi z której nie zbaczamy. Wiesz co jest najgorsze? Najgorsze jest to, że tutaj tej drogi już dawno nie ma, tak jakby tej zimy przysypał ją śnieg, który już nigdy nie stopnieje. Boję się żyć bez Ciebie, nawet nie mam siły wychodzić z domu.
|
|
|
4. Pomiędzy mną a Tobą jest przepaść, a ja cały czas próbuję ją przeskoczyć. Każda kolejna próba wymaga ode mnie dużo cierpienia i płaczu. Rzecz w tym, że przepaści nie da się pokonać. Czuję wtedy jak moje serce skręca się w węzeł, chcę biec do Ciebie, ale nie mogę się ruszyć. Czasami los może być okrutny. Jutro może nie istnieć, a świat może skończyć w każdym momencie, tak jak przewidują niektórzy naukowcy. Ale nic nie będzie na tyle silne, aby sprawić bym przestał mieć nadzieję. Możesz odejść, schować się albo zniknąć, ale ja i tak będę Cię kochał. Wmawiam sobie, że będzie dobrze. Cały czas staram się o Tobie zapomnieć. Jest tysiące rzeczy, które mogą mi w tym pomóc - nikotyna i alkohol zawsze były schronieniem dla moich problemów. Ale nie przejmuj się, mam dwa płuca, a moja wątroba ma zdolność do regeneracji. Przepraszam tylko za serce, nawet nie chcę o nim myśleć. To siedlisko uczuć w którym się znajdujesz jest jedynym organem, który boli i nie poskłada się w całość.
|
|
|
5. To niemożliwe, aby przestać płakać, kiedy traci się coś, czego nie można zastąpić. Czekanie boli. Zapomnienie boli. Ale nie wiedzieć, czy czekać czy zapomnieć to najgorszy ból. Niektóre rzeczy, bez względu na to jak bardzo mogą wydawać się głupie - bolą. I choć nie chcę, próbuję tego uniknąć i wszystkiemu zaprzeczyć, one po prostu kurwa cały czas bolą. Podobno nie ma sensu prosić kogoś o pobyt, dlatego ja pozwolę Ci odejść. Poddaję się, jestem na to wszystko za słaby. Bóg wie co dzieje się wewnątrz mnie. Wiesz, te wszystkie modlitwy ze łzami w oczach nie dały mi żadnej odpowiedzi. A może to właśnie jest odpowiedź? pozwolić Ci odejść. Myliłem się myśląc, że dam radę podciągnąć wszystko do takiego stopnia, abyś nadal mogła mnie kochać. Klękanie u Twoich stóp niczego nie zmienia, to tylko jakieś tortury. Więc znikaj z mojego umysłu, nie chcę Cię ani na dobre, ani na złe. Chcesz iść? W porządku, możesz iść. Do widzenia. Ale przed odejściem zrób coś dla mnie i zabierz mnie ze sobą.
|
|
|
|