 |
|
Idzie się przyzwyczaić do siedzenia na lekcjach i wypatrywania na zegarze końca zajęć, jakby nasze spojrzenie miało przyspieszyć wskazówki .
|
|
|
|
Wokół szaro , a dla nas kolorowo , wszystko mogłoby się wydawać takie przymulone a my pośród tego tacy ożywienie.Trzymając się za ręce kroczyli pełni energii, krzycząc i śpiewając Kaczkę dziwaczkę pierdolić ludzi pierdolić ulewę i to że nie posiadamy parasolki. Licz się odpał liczy się chwila liczy się czas beztrosko spędzany z Tobą kochanie .
|
|
|
|
W takich momentach Twój podniesiony ton jest tylko dobiciem mojej osoby..
|
|
|
|
a gdyby przypadkowo Bóg odebrał mi Ciebie z tego świata za szybko , nie pozwoliłbym Ci szwendać po nieznanych okolicach nieba samemu. Pamiętasz naszą rozmowę ? Może rodzimy się na nowo i odnajdujmy się w zupełnie innych postaciach. Jakoś damy radę, rozpoznam twoją duszę w każdym wcieleniu , bo przecież razem na zawsze, na weki ,
|
|
|
|
Śmieje się gdy codziennie pytasz czy zostanę Twoją żoną ale nie martw się to tylko z niedowierzania że ktoś może widzieć we mnie tak wiele. Myślisz że dlatego że to zabawne, jeśli tak to jesteś w błędzie bo wiem że Te pytanie nie jest żartem .
|
|
|
|
Dla mnie jest tak oczywiste że jesteś , że nie mogę dopuszczać myśli że mógłbyś odwrócić się plecami i odejść stwierdzając że Twa miłość przeminęła, a gdy tak się staje porostu dopada mnie strach tak wielki że tylko Twoje utulenie mnie mogłoby mi pomóc. Tak bardzo przyzwyczaiłam się do tego że zawsze nawet gdy nie ma cie fizycznie jesteś, że nie wiarygodne byłoby dla mnie gdyby nie było Cię w ogóle. Pewnie gdybyś stał się dla mnie niedostępny ja stałabym się niedostępna dla reszty ludzi, pewnie nie mogłabym uświadomić sobie tego parę dnia, a chwile gdyby to do mnie dochodziło spędziłabym na uśmierzaniu bólu nożem , potem rozpacz i gdybyś miał ochotę mógłbyś wpaść na pogrzeb.
|
|
|
|
Zbliżając się do Ciebie mimowolnie na mojej twarzy pojawia się uśmiech wiesz.. raz nawet próbowałam być poważna . Nie udało się. I tak wyskoczył banan ; *
|
|
|
|
Gdybyś patrzył na to wszystko moimi oczami uwierz wolałbyś być ślepy.
|
|
|
|
Patrzę na ludzi którzy mnie otaczają , których znam od wielu lat i nie widzę tych samych osób. Tylko jakieś rozećpane, rozchalane i wiecznie niemyślące dzieciaki które uważają, że takie zachowanie sprawia że są bardziej dorosłe. Czyli zabawa zaczyna się kiedy macie chlanie, palenia i inne rzeczy pomagające mieszać w bani ?
|
|
|
|
dobija mnie słodycz Twoich śpiochów i zaspanych oczek .oraz wyrazu twarzy który mówi dopiero wstałem a właściwie to jeszcze się budzę, chciałbym rozbudzać Cię do życia codziennie rano i wykańczać Cię aby lepiej Ci się spało każdego wieczoru ; **
|
|
|
|
Niegdyś życiem tętniąca ulica, przepełniona dzieciarnią krzykami i śmichem stała się cicha... Wieczorami na krawężnikach nie przesiadywało grono podwórkowych przyjaciół. Wyrośnięte dzieciaki zapomniały o sobie.. każdy miał swoje nowe znajomości. Tylko powietrze latem przepełnione ogniskowym dymem pamiętało stare więzi. Pomiędzy nimi nawet cześć było trudnością... Nie pamiętam jak to się skończyło porostu przestaliśmy czuć się dziećmi, każdy doroślejszy od innego. Ciekaw czy chłopak z którym przesiadywałam całymi dniami w piaskownicy widząc mnie również wspomina beztroskie lata robienia zupy z wody, piasku i znalezionych w ogródku warzyw.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
