 |
|
- Skarbie .. mam Ci coś bardzo ważnego do powiedzenia . zakomunikowała nagle .
- Co jest mała ?
- Wiesz .. myślę, że pora to zakonczyc . Wiem . Byłam dla Ciebie zabawką . Nic nie znaczącą . Przeżyłam przy Tobie tyle wspaniałyvh chwil i nie żałuję .. ale tak po za tym to k_rwa matka Cię nie nauczyła, że zabawki trzeba szanować ? /duuusiaxp
|
|
 |
|
-Pokochasz mnie.?
-Jak z kokainy zrobią śnieg. /duuusiaxp
|
|
 |
|
-skończ z nią i wróć do mnie. powiedz, że kochasz. a ja cię wyśmieję. tak, dla równowagi, kochanie. /duuusiaxp
|
|
 |
|
chociaż wiem, że mu zależy, mimo wszystko się boję. tego, że kiedyś on złamie mi serce, albo ja złamię jego. boję się, że nasza znajomość w końcu przerodzi się w czystą nienawiść. że będę nienawidzić go za to, że mnie zostawił albo siebie za to, że to ja go opuściłam.
|
|
 |
|
wiesz, to nie jest tak, że ja Cię nienawidzę. bo tak naprawdę nie mam za co. za tych kilka wspólnie spędzonych chwil? kilkanaście smsów, w których twierdziłeś, że Ci zależy?
|
|
 |
|
kiedyś podziękuję Ci za wszystkie spędzone wspólnie chwile. na pewno. ale na razie jestem na etapie przeklinania tego momentu mojego życia, w którym pierwszy raz się do mnie uśmiechnąłeś. daj mi się wypłakać.
|
|
 |
|
i jakoś nie potrafię się przełamać. nie zadzwonię do Ciebie, choć tak bardzo chciałabym usłyszeć Twój głos. po prostu boję się, że będzie przeszyty obojętnością. może wolę żyć w nieświadomości i łudzić się, że milczysz z powodu braku środków na koncie. właśnie dlatego.
|
|
 |
|
a jutro? jutro wstanę z uśmiechem na ustach i postanowię sobie być cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
|
miało być tylko trochę inaczej niż zawsze. odrobinę lepiej, szczęśliwiej. dlaczego zawsze, kiedy próbuję pokolorować moje życie, ten mistrzu na górze wyjeżdża mi z gumką do ścierania?
|
|
 |
|
idąc ulicą doszukuję się jakichkolwiek pozytywnych aspektów mojego życia. ale to właśnie brak Ciebie obok powoduje, że nie znalazłam jeszcze ani jednego.
|
|
 |
|
to wcale nie boli. przecież prawie Cię nie znam. już prawie zapomniałam jak wyglądasz. tylko te łzy w oczach. ale to nic. to minie. tak długo byłam sama, że przywykłam do pustych dni. ale trochę żal mi tego niewykorzystanego biletu na nasze szczęście, wiesz?
|
|
|
|