|
Przyglądaliśmy się sobie długo. Nic nie mówiąc, nie wykonując żadnych gestów. Nie mogliśmy wydusić z siebie choćby słowa. Nasze oczy spoglądały jednoznacznie. 'I co teraz?' Pytałam samą siebie. W głowie krążyło tysiące słów, tysiące myśli. Co dalej? Złapał moją dłoń, i delikatnie ścisnął. 'Powiesz coś?' Zapytał. Wzruszyłam ramionami, i osuwając się na ziemie, poczułam jak łzy spływają mi po twarzy. Wtedy mnie podniósł, przytulił do siebie, i obiecał, że mnie nie zostawi. I że przy mnie będzie. Obiecał mi to. A ja? Wtuliłam się w niego najmocniej jak potrafiłam. Łzy nasiliły się, tak, że nie mogłam nad nimi zapanować. W końcu puściły. Emocje, które tak długo w sobie trzymałam. - Tęsknisz za tym co było, prawda? Zapytał mocno przyciskając mnie do siebie. Nie mogłam nic wydusić, bo kiedy otwierałam usta, chciało mi się krzyczeć, i wyć jak małe dziecko. Odsunęłam się od niego, i pokiwałam głową na tak. Przełknęłam ślinę. - Jak cholera. Dodałam./bezznakumiloscii
|
|
|
|
Nie mogę wiecznie płakać i czekać, aż On sobie o mnie przypomni. 'Weź się w garść dziewczyno!' Powtarzam sobie ilekroć łzy napełniają się do oczu. Nie chcę być już zależna od kogoś, chciałabym zacząć patrzeć wyłącznie na siebie, chciałabym otrzeć łzy, i iść do przodu. chciałabym być niezależna. Choćby nawet miałabym zostać sama, po prostu chciałabym żeby dawne ja wróciło. I ta niezależność przed dwóch lat. Chcę znów być taka, jaka byłam. Mieć wszystko gdzieś i niczym się nie przejmować. Korzystać z każdej chwili życia, i bawić się każdym dniem. Chce bawić się życiem, ale i coś z niego mieć. Chce czuć, że to wszystko jest coś warte. Chce przestać czuć, i stać się obojętna. Chce być tak cholernie niezależna, żeby nikt już nie mógł tego zmienić. Chcę stać się tą dziewczyną z przed dwóch lat, Ona była idealna.
|
|
|
Żałuję, że ścięłam włosy. Żałuję, że przestałam tańczyć. Żałuję, że przestałam pisać. Żałuję, że przestałam uczyć się hiszpańskiego. Żałuję, że nie ma w moim życiu pasji, która nadawałaby mojemu życiu sens. Żałuję niewypowiedzianych słów. I tych wypowiedzianych. Żałuję każdej niepotrzebnej kłótni. Żałuję wylanych łez z powodu osób, które nie były tego warte. Żałuję, że nigdy nawet nie próbowałam do Niego podejść i się odezwać. Żałuję chwil, w których mogłam coś zmienić, ale strach przed nieznanym mnie paraliżował. Żałuję, że tak łatwo się poddawałam. Żałuję, że nie umiałam walczyć o swoje marzenia. Żałuję, że byłam taka słaba. Dziś patrząc w przyszłość widzę pustkę i czuję, jakbym przegrała swoje życie. / dustinthewind
|
|
|
|
Przed nami jesień, wszystko w okół nas powoli umiera, tylko moje uczucie do Ciebie jakby o tym zapomniało. // pannikt
|
|
|
|
Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osoby i widzieć pustkę. Zupełnie nic. Obojętność, zero tęsknoty. Najtrudniej czuć, że się ją kocha całym sobą.
|
|
|
Idąc przez miasto już nie próbujesz przechodzić niezauważona, ale idziesz pewnym krokiem, skupiając na sobie spojrzenia innych, patrząc w lustro już nie odwracasz wzroku z obrzydzeniem, ale uśmiechasz się na swój widok. Wydaje Ci się, że będziesz mogła zacząć normalnie żyć, bez tej ciągłej nienawiści do swojej osoby. A jednak demony przeszłości zawsze dają o sobie znać. Czy można siebie bardziej niszczyć? Ja chyba już nie potrafię. / dustinthewind
|
|
|
Przecieram zaparowane lustro, w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. Spoglądam na Nią i jej nie znam. Kto to jest? Co to za dziewczyna w odbiciu lustrzanym? Płacze, stoi i płacze. Jakby coś ją zraniło, albo ktoś. Uświadamiam sobie, że to ja. Dotykam swojej szyi, swoich ust. Tak, to ja! Albo pozostałość po dawnej mnie. Co się ze mną stało? W którym momencie zgubiłam siebie? /disparais
|
|
|
|
Wyjdź z mojej głowy i mojego serca. Ciebie już nie ma. Wpieprzyłeś się w życie, pokruszyłeś serce i tak po prostu wyszedłeś nie zamykając za sobą drzwi. Odszedłeś? Dobrze, nie będę Cię gonić, ale zabierz wspomnienia o sobie, ból przypisany do Twojego imienia i zamknij te cholerne drzwi, bo mam w sercu przeciąg, który nie pozwala mi o Tobie zapomnieć. / podobnodziwka
|
|
|
|
Wytłumacz mi po co Ci były te gierki? Po co dałeś mi zasmakować swoich ust, doznać Twojego dotyku, zajrzeć w Twoje oczy. Po co zawróciłeś ze swojej drogi żeby tak po prostu znów dla zabawy mnie zranić. Nie mogłeś po prostu pójść dalej, dać mi spokój, dać mi zapomnieć? Czemu tak bardzo zależało Ci na utrudnieniu mi tego, na wywołaniu kolejnego morza łez. Nie miałeś prawa mnie tak ranić, powinieneś być wdzięczny za okazaną pomoc i dobre serce, które Ci podarowałam. Pamiętaj, że byłam kiedy Ci się pieprzyło wszystko, pamiętaj, że wyciągałam rękę by Cię podnieść. To skurwysyństwo co mi zrobiłeś. / podobnodziwka
|
|
|
Chciałam dać trochę czasu, czasu żebyśmy obydwoje za sobą zatęsknili, żebyśmy zrozumieli, że nie możemy bez siebie żyć. Starałam się nie tylko pisaniem ale czynami też, które są dla Niego niewidoczne. A teraz? Teraz jest mi wszystko jedno, przestaję walczyć całkowicie, będę odwracała wzrok, żeby tylko nie widział jak bardzo mnie zranił, to koniec. /disparais
|
|
|
Chyba potrzebuję rozmowy z kimś bezstronnym, z kimś kto ma inny punkt widzenia niż ja i On. Ciągle o tym myślę, myślę o nas. Mogę dać Ci wszystko, mogę być dla Ciebie wszystkim, tylko zrozum mnie i będzie wszystko dobrze. Udaję, że czuję się bez Ciebie dobrze, ale rozpierdala mnie od środka za każdym razem jak Cię widzę. To przykre, że teraz tylko siema - siema, a wcześniej było "Kocham Cię"../disparais
|
|
|
Ciężko jest rano wstać ze świadomością, że zobaczymy się w szkole, ale nie spotkamy się na naszym parapecie, że nie będę mogła sie do Ciebie wtulić i powiedzieć jak bardzo Cię kocham. Przecież nie napiszę Ci tego sms'em, nie chcę więcej zatruwać Ci życia. To jest takie głupie./disparais
|
|
|
|