Przecieram zaparowane lustro, w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. Spoglądam na Nią i jej nie znam. Kto to jest? Co to za dziewczyna w odbiciu lustrzanym? Płacze, stoi i płacze. Jakby coś ją zraniło, albo ktoś. Uświadamiam sobie, że to ja. Dotykam swojej szyi, swoich ust. Tak, to ja! Albo pozostałość po dawnej mnie. Co się ze mną stało? W którym momencie zgubiłam siebie? /disparais
|