głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vermilion

Któregoś dnia obudzisz się tęskniąc za mną.. zrozumiesz ile dla ciebie znaczę.  Lecz wtedy ja obudzę się tęskniąc za kimś  kto nie potrzebował aż tyle czasu  aby to zrozumieć.

betelgeza dodano: 8 stycznia 2011

Któregoś dnia obudzisz się tęskniąc za mną.. zrozumiesz ile dla ciebie znaczę. Lecz wtedy ja obudzę się tęskniąc za kimś, kto nie potrzebował aż tyle czasu, aby to zrozumieć.

U faceta neuron ma bardzo prostą budowę.   Wejście   Przetwarzanie    TAK   NIE   CH.J MNIE TO INTERESUJE . U pań to jest bardziej skomplikowane: Wejście   Przetwarzanie   Oczekuj na sygnał z 50 innych neuronów     TAK   CHYBA TAK   MOŻLIWE   SAMA NIE WIEM   TY ZDECYDUJ   JAK CI SIĘ TO PODOBA   ALE NA PEWNO?   ZAPYTAM JOLKĘ   MOŻE I NIE   PEWNIE NIE   NIE  ALE W SUMIE TAK   CHYBA NIE   RACZEJ NIE   PRAWIE NA PEWNO NIE   NA PEWNO NIE   STANOWCZO NIE   CZY KTOŚ MNIE SŁUCHA?

betelgeza dodano: 7 stycznia 2011

U faceta neuron ma bardzo prostą budowę. Wejście-->Przetwarzanie-->(TAK / NIE / CH.J MNIE TO INTERESUJE). U pań to jest bardziej skomplikowane: Wejście-->Przetwarzanie-->Oczekuj na sygnał z 50 innych neuronów--> (TAK / CHYBA TAK / MOŻLIWE / SAMA NIE WIEM / TY ZDECYDUJ / JAK CI SIĘ TO PODOBA / ALE NA PEWNO? / ZAPYTAM JOLKĘ / MOŻE I NIE / PEWNIE NIE / NIE, ALE W SUMIE TAK / CHYBA NIE / RACZEJ NIE / PRAWIE NA PEWNO NIE / NA PEWNO NIE / STANOWCZO NIE / CZY KTOŚ MNIE SŁUCHA?)

bardzo mi się podoba! :  teksty betelgeza dodał komentarz: bardzo mi się podoba! :) do wpisu 1 stycznia 2011
Szłam i płakałam.Płakałam i wycierałam nos.Cienkie pozlepiane kosmyki włosów opadały mi na oczy przysłaniając pachnące rankiem miasto.Na ulicy nie było zbyt wiele ludzi ale ja czułam wzrok setek na sobie.Takiej nijakiej zapłakanej samotnej.Czułam że na czole widnieje potężny napis  NIECHCIANA  albo jak kto woli  ZUŻYTA .

betelgeza dodano: 26 grudnia 2010

Szłam i płakałam.Płakałam i wycierałam nos.Cienkie,pozlepiane kosmyki włosów opadały mi na oczy przysłaniając pachnące rankiem miasto.Na ulicy nie było zbyt wiele ludzi,ale ja czułam wzrok setek na sobie.Takiej nijakiej,zapłakanej,samotnej.Czułam,że na czole widnieje potężny napis "NIECHCIANA" albo jak kto woli "ZUŻYTA".

najlepsze! teksty betelgeza dodał komentarz: najlepsze! do wpisu 26 grudnia 2010
Wzięłam relaksacyjną kąpiel nasmarowałam się pachnącym balsamem wymalowałam paznokcie włożyłam na siebie satynową pidżamę mamy o kolorze róży położyłam się na łóżku które wcześniej uraczyłam świeżą pościelą zapaliłam pachnące kadzidełko zamknęłam oczy zamknęłam rozdział mojego życia zatytułowany twoim imieniem.

betelgeza dodano: 26 grudnia 2010

Wzięłam relaksacyjną kąpiel,nasmarowałam się pachnącym balsamem,wymalowałam paznokcie,włożyłam na siebie satynową pidżamę mamy o kolorze róży,położyłam się na łóżku,które wcześniej uraczyłam świeżą pościelą,zapaliłam pachnące kadzidełko,zamknęłam oczy,zamknęłam rozdział mojego życia zatytułowany twoim imieniem.

aż się uśmiech na twarzy pojawia :  teksty betelgeza dodał komentarz: aż się uśmiech na twarzy pojawia :) do wpisu 26 grudnia 2010
I tak jak to jest w filmach podeszła do okna oparła głowę i patrzyła w niebo:pełne gwiazd jak jej nos piegów.Uśmiechnęła się blado niemal niewidocznie.Wybrała sobie jedną z gwiazd i tylko na nią patrzyła. Kocham cię  wyszeptała cichutko.Wiedziała że ta gwiazdka jest za daleko poza jej zasięgiem że nigdy jej nie dosięgnie.Obdarowała ją jego imieniem. Coś was łączy  dodała odchądząc od okien.

betelgeza dodano: 26 grudnia 2010

I tak jak to jest w filmach,podeszła do okna,oparła głowę i patrzyła w niebo:pełne gwiazd,jak jej nos piegów.Uśmiechnęła się blado,niemal niewidocznie.Wybrała sobie jedną z gwiazd i tylko na nią patrzyła."Kocham cię"-wyszeptała cichutko.Wiedziała,że ta gwiazdka jest za daleko,poza jej zasięgiem,że nigdy jej nie dosięgnie.Obdarowała ją jego imieniem."Coś was łączy"-dodała odchądząc od okien.

Płakała siedząc przy łóżku płakała z bezsilności z braku odwagi.Doskonale wiedziała że to już koniec że on nie przyjdzie do niej z jednym pojedynczym kwiatkiem i nie wyzna jej miłości że nie zaśpiewa jej miłosnej pieśni tak jak to sobie wymarzyła.Wiedziała że za dużo wymaga że za bardzo popadła w świat iluzji że czeka na coś co nigdy nie będzie miało miejsca.Że ona wcale nie jest wyjątkową księżniczką a jej nie jest przeznaczony książe.Wiedziała że będzie musiała rano wstać i żyć.Bała się że nie będzie umiała że życie ją zmiażdży a on jej nie uratuje.

betelgeza dodano: 26 grudnia 2010

Płakała siedząc przy łóżku,płakała z bezsilności,z braku odwagi.Doskonale wiedziała,że to już koniec,że on nie przyjdzie do niej z jednym,pojedynczym kwiatkiem i nie wyzna jej miłości,że nie zaśpiewa jej miłosnej pieśni,tak jak to sobie wymarzyła.Wiedziała,że za dużo wymaga,że za bardzo popadła w świat iluzji,że czeka na coś,co nigdy nie będzie miało miejsca.Że ona wcale nie jest wyjątkową księżniczką,a jej nie jest przeznaczony książe.Wiedziała,że będzie musiała rano wstać i żyć.Bała się,że nie będzie umiała,że życie ją zmiażdży,a on jej nie uratuje.

Tak naprawdę to przyzwyczaiła się do tego że już nie ma go.Gdy wchodziła do pokoju z kubkiem herbaty najpierw kładła go na półce a potem podchodziła do brązowego pluszaka siedzącego obok pochylała się nad nim i uśmiechała jakby to był on jakby był jego sobowtórem.Potem brała go zabierała kubek siadała przy biurku i kładła go na kolana.Sprawiało to wrażenie jakby zawsze jej towarzyszył jakby jej nie opuszczał.Lubiła to ten jej magiczny niewielki świat o którym tylko ona sama wiedziała.A w tym świecie było miejsce tylko dla niej i dla niego w wersji pluszowej i ewentualnie dla bananowej herbaty.

betelgeza dodano: 26 grudnia 2010

Tak naprawdę to przyzwyczaiła się do tego,że już nie ma go.Gdy wchodziła do pokoju z kubkiem herbaty,najpierw kładła go na półce,a potem podchodziła do brązowego pluszaka siedzącego obok,pochylała się nad nim i uśmiechała,jakby to był on,jakby był jego sobowtórem.Potem brała go,zabierała kubek,siadała przy biurku i kładła go na kolana.Sprawiało to wrażenie,jakby zawsze jej towarzyszył,jakby jej nie opuszczał.Lubiła to,ten jej magiczny niewielki świat,o którym tylko ona sama wiedziała.A w tym świecie było miejsce tylko dla niej i dla niego,w wersji pluszowej i ewentualnie dla bananowej herbaty.

Czego się najbardziej boi?Najbardziej boi się braku miłości.Tego że nie będzie kochać czy tego że nie będzie kochana?A to różnica?Zasadnicza.Co mi z tego jeśli ja kocham   a nie jestem kochana?

betelgeza dodano: 26 grudnia 2010

Czego się najbardziej boi?Najbardziej boi się braku miłości.Tego,że nie będzie kochać,czy tego,że nie będzie kochana?A to różnica?Zasadnicza.Co mi z tego,jeśli ja kocham , a nie jestem kochana?

Wieczór był chłodny siedzieli na dużym kamieniu to ona pierwsza wzięła go za rękę tak naturalnie jakby ta ręka zawsze do niej należała a on odchylił do tyłu jej twarz i mocno pocałował jakby całowali się zawsze i jakby nikt inny nigdy tego nie robił.A potem decyzja przyszła tak nagle że nie było odwrotu ani zastanawiania się ani wyboru ani zgody ani niezgody wszystko działo się tak jakby od zawsze byli razem i od zawsze znali swoje ciała i dusze.

betelgeza dodano: 26 grudnia 2010

Wieczór był chłodny,siedzieli na dużym kamieniu,to ona pierwsza wzięła go za rękę,tak naturalnie,jakby ta ręka zawsze do niej należała,a on odchylił do tyłu jej twarz i mocno pocałował,jakby całowali się zawsze i jakby nikt inny nigdy tego nie robił.A potem decyzja przyszła tak nagle,że nie było odwrotu ani zastanawiania się,ani wyboru,ani zgody,ani niezgody,wszystko działo się tak,jakby od zawsze byli razem i od zawsze znali swoje ciała i dusze.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć