I tak jak to jest w filmach,podeszła do okna,oparła głowę i patrzyła w niebo:pełne gwiazd,jak jej nos piegów.Uśmiechnęła się blado,niemal niewidocznie.Wybrała sobie jedną z gwiazd i tylko na nią patrzyła."Kocham cię"-wyszeptała cichutko.Wiedziała,że ta gwiazdka jest za daleko,poza jej zasięgiem,że nigdy jej nie dosięgnie.Obdarowała ją jego imieniem."Coś was łączy"-dodała odchądząc od okien.
|