 |
On był jak poezja - bawił, rozśmieszał i dawał radość.
Chciał, choć sam miał teraz być, dać jej poczucie bezpieczeństwa.
Zapewniał, że jest szczęśliwy i że nic się między nimi nie zmieniło.
Wiedział, że Ona potrzebuje takich słów i chciał jej to dać...
Lecz czasami... był nerwowym, niespokojnym duchem.
Choć doceniał, że jest z nim, to nie potrafił tego wyrazić.
Chciał być w porządku, ale ją tylko ranił.
Słowem...
Gestem...
Spojrzeniem...
Milczeniem...
A Ona...
Wiedziała, jaki jest i choć bardzo cierpiała - była cierpliwa.
Tylko czasem zadawała sobie pytanie - czy warto?
Czy nadal ma swoje niebo czy już nie?
|
|
 |
Smutne jest to... że człowiek który nie ma dla kogo żyć, przestaje też żyć dla samego siebie.
|
|
 |
Kiedyś chciałem umieć rozmawiać z ludźmi, dzisiaj wystarczy mi, że umiem słuchać samego siebie.
|
|
 |
Nie ma rzeczy niemożliwych, ale są nieosiągalne.
|
|
 |
Miłość umarła.
Jej duch czasami zadaje mi pytanie
Dlaczego?
|
|
 |
czasami to, co najbardziej prawdziwe, dzieje się tylko w wyobraźni - wspominamy tylko to co nigdy się nie wydarzyło
|
|
 |
Gdzie jesteś?
Upadam i na oślep Cię szukam.
Gdzie jesteś, gdzie jesteś, gdzie jesteś...
Tak bardzo brakuje mi Ciebie i słowami Twymi już się nie otulam.
Wróć, krzyczę wróć!
Czy straciłeś słuch?
Tak się boję teraz być.
Bez Ciebie mi źle, z Tobą chciałam żyć.
Znikam już, jak mgła poranna wraz z brzaskiem słońc..
Rozpraszam się.
Bez Ciebie ginę...
|
|
 |
To już nie to. To już nie ja. Już nie jest jak kiedyś. Nie potrafię przestać kontrolować mój umysł i jego wytwory, a bardziej, niż kiedykolwiek chcę pozwolić im płynąć. Tak łatwo się wtedy zapomina
|
|
 |
Nasza miłość nauczyła mnie tylko tego, jak ukrywać wszystkie uczucia, jak stać się obojętnym na ludzkie łzy i jak się patrzy na ludzkie cierpienie.
Każdego dnia chciałam wierzyć, że wszyscy razem ze mną się mylą. Myślałam tylko o tym, że kocham go tak bardzo już, że rozstanie się z nim zaprowadziło by mnie na dno. Nie chciałam zaufać rzeczywistości i oszukiwałam się, zamykałam oczy i wmawiałam sobie "to wcale się nie wydarzyło" i co raz bardziej w to wierzyłam. To niemądre, ale wciąż szukam powodu by nie odchodzić i coraz mocniej czuję że moje powody nie mają żadnego sensu. Cały czas trwam w miejscu i nie mogę się ruszyć, wszystko mnie omija. Tylko dlatego, że chcę być kochana. Zapomniałam już, że on mnie nie kocha. Zdążyłam się przyzwyczaić do tego, że on wciąż tylko udaje.
|
|
 |
Są takie dni kiedy uświadamiasz sobie, że to co było nie wróci. Te piękne chwile w życiu, osoby które były Ci bliskie a teraz są tylko pięknym wspomnieniem, bo chwile które przeżyłeś były piękne. Ale dopiero teraz najbardziej je doceniasz. Kiedy już nie ma, nic nie ma. Została tylko szara, ponura rzeczywistość
|
|
 |
Przychodzi w życiu taki moment w którym sami zaczynamy wątpić...
|
|
 |
Czasem potrzeba nam kogoś, kto przytrzyma świat, kiedy musimy przeminąć siebie.
|
|
|
|