 |
Pamiętam dzień, w którym obiecałam Ci : "Śmierć za śmierć". Jeśli umrzesz - zabiję się. Wtedy wydawało mi się to oczywiste i zrozumiałe. Nie mogłabym przecież żyć bez serca, które wcześniej mi zabrałeś. Jednak gdy umarłeś, moje serce jakby wróciło na swoje miejsce, nie zabrałeś go do grobu, lecz zwróciłeś w dobrym stanie z kilkoma zadrapaniami. Nie płaczę za Tobą, wszystkie łzy już wypłakałam. Dziś tylko uśmiecham się patrząc w niebo ze świadomością, że gdzieś tam teraz jesteś i cieszysz się z tego, jak dobrze sobie radzę.
|
|
 |
Wczoraj słuchając tej piosenki byłam wtulona w Twoje ramiona i z zamkniętymi oczami wsłuchiwałam się w bicie Twojego serca. Dziś siedzę pod ścianą i płaczę w głos, bo los znów okazał się cholernie niesprawiedliwy.
|
|
 |
Wiesz, był kiedyś czas, że było ze mną marnie. Jednym słowem, nie radziłam sobie. Jednak mimo wszystko codziennie rano wstawałam z tego cholernego łóżka, doprowadzałam się do w miarę ogarniętego stanu i dzwoniłam do Ciebie by opowiedzieć Ci swój nudny poranek i po raz kolejny wyżalić się, że dłużej nie dam rady. Zawsze wysłuchałaś i umiałaś pomóc mimo tego, że nie było Cię obok. Dziś wiem jedno - gdyby nie Ty nie byłoby mnie tu teraz. Dziękuję Ci, że dzięki temu że trzymałaś mnie przy życiu, doczekałam chwili w której z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Dziękuję Paula.
|
|
 |
Chyba to koniec, bo czuję że spadam prosto na twarz. Leżę na dnie i nie jestem w stanie się podnieść. Nagle pojawiasz się Ty. Wyciągasz dłoń chcąc pomóc mi i podnieść z ziemi. Wstaję. Pomagając mi wstać złapałeś za rękę i już nie puściłeś. Pokochałeś mnie. Zostałeś i już nie pozwoliłeś upaść.
|
|
 |
Moje szczęście - ktoś nazwał je Twoim imieniem. / D.
|
|
 |
Chcę byś za mną tęsknił, byś myślał tylko o mnie i miał przed oczami tylko moją twarz. Egoistyczne? Chyba nie. Ja po prostu chcę, byś czuł to samo co ja gdy nie ma Cię w pobliżu.
|
|
 |
Uwielbiałam, gdy cieszył się z byle głupoty. Kochałam jego uśmiech wywoływany zwykłą drobnostką i te jego roześmiane oczy, które patrzyły na mnie przepełnione entuzjazmem. Zawsze wtedy podchodził do mnie i chwalił się swoim odkryciem, zdobyczą czy też informacją, niczym dziecko nową zabawką.
|
|
 |
Z moich oczu od zawsze można było wyczytać wszystko, gdy byłam mała i miałam koszmary, mama patrząc w moje oczy potrafiła poznać kiedy jest już lepiej i mogę położyć się znów spać. Najlepszy przyjaciel, gdy spojrzał w moje tęczówki, potrafił odczytać co mnie męczy i co się dzieje w środku mojej głowy. Posiadacz mojego serca, nie potrafił odczytać z moich oczu nic, poza informacją, że są prawie czarne.
|
|
 |
Chwilami chciałabym, byś wiedział o mnie wszystko, lecz z momentem próby wypowiedzenia choć jednego słowa, włącza się w moim mózgu blokada, która nie pozwala mi się przed Tobą otworzyć.
|
|
 |
Jego serce biło tylko dla mnie. Przestałam go kochać i jego serce zamilkło na wieki.
|
|
 |
Płakałam, bo czułam się oszukana, okłamana i całkowicie zmanipulowana. Mówiła, że nie żyjesz, a ja po prostu nie wierzyłam. I nie uwierzę. Nigdy. Prawdopodobnie nie uwierzę nawet, gdy stanę nad Twoim grobem i przeczytam Twoje imię i nazwisko na nagrobku. W moim sercu i w mojej głowie stale jesteś żywy i nic tego nie zmieni. Nic.
|
|
|
|