głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika teoretyczniex

To może opowiem Ci co u mnie... Dużo się pozmieniało od tamtego poniedziałku  kiedy żegnałam się z Tobą i mówiłam  że przyjadę ponownie w weekend. Przyjechałam  ale na Twój pogrzeb... Więc co u mnie? Dziadku  jestem schizofreniczką. Wiem  że nie wierzysz  ale tak   jestem. To trwa dosyć długo... Nie daję sobie rady z życiem  nie akceptuje ludzi. Jestem inna. Wiem  że gdybyś żył wiedziałbyś co mi powiedzieć. Niestety teraz muszę sobie radzić sama. Kocham Cię całym sercem i obiecuję Ci  że za niedługo się zobaczymy! Dłużej nie wytrzymam tej rozłąki. Obiecuję Cię odwiedzić i może zostać na zawsze?   simplyforget

simplyforget dodano: 21 października 2011

To może opowiem Ci co u mnie... Dużo się pozmieniało od tamtego poniedziałku, kiedy żegnałam się z Tobą i mówiłam, że przyjadę ponownie w weekend. Przyjechałam, ale na Twój pogrzeb... Więc co u mnie? Dziadku, jestem schizofreniczką. Wiem, że nie wierzysz, ale tak - jestem. To trwa dosyć długo... Nie daję sobie rady z życiem, nie akceptuje ludzi. Jestem inna. Wiem, że gdybyś żył wiedziałbyś co mi powiedzieć. Niestety teraz muszę sobie radzić sama. Kocham Cię całym sercem i obiecuję Ci, że za niedługo się zobaczymy! Dłużej nie wytrzymam tej rozłąki. Obiecuję Cię odwiedzić i może zostać na zawsze? | simplyforget

Tęsknię za Tobą  wiesz? Zostawiłeś mnie tu  samą. Nie obwiniam Cię  przecież wiesz  że Cię kocham. Byłeś dla mnie wzorem. Już nigdy więcej nie zobaczę Twojego uśmiechu  nie usiądę Ci na kolanach i nie wtulę się w Ciebie. Pamiętam ten uśmiech  który był taki szczery. Tak bardzo cieszyłam się kiedy do Ciebie przyjeżdżałam z kolejną laurką w ręce. Byłam do Ciebie taka przywiązana. Zawsze mi pomagałeś choćby nie wiem co... A teraz? Od 29.06 jest tylko coraz gorzej. Już dużo czasu minęło odkąd Cię nie ma  a ja za Tobą tak strasznie tęsknię. Nie potrafię normalnie funkcjonować.   simplyforget

simplyforget dodano: 21 października 2011

Tęsknię za Tobą, wiesz? Zostawiłeś mnie tu, samą. Nie obwiniam Cię, przecież wiesz, że Cię kocham. Byłeś dla mnie wzorem. Już nigdy więcej nie zobaczę Twojego uśmiechu, nie usiądę Ci na kolanach i nie wtulę się w Ciebie. Pamiętam ten uśmiech, który był taki szczery. Tak bardzo cieszyłam się kiedy do Ciebie przyjeżdżałam z kolejną laurką w ręce. Byłam do Ciebie taka przywiązana. Zawsze mi pomagałeś choćby nie wiem co... A teraz? Od 29.06 jest tylko coraz gorzej. Już dużo czasu minęło odkąd Cię nie ma, a ja za Tobą tak strasznie tęsknię. Nie potrafię normalnie funkcjonować. | simplyforget

zajebiste    teksty simplyforget dodał komentarz: zajebiste ;) do wpisu 21 października 2011
'ktoś do Ciebie'   powiedziała mama  pukając do pokoju. 'nie ma mnie dla nikogo'   odpowiedziałam jej chowając ponownie głowę w poduszkę i wkładając słuchawki. po chwili poczułam zapach męskich perfum. nie odwróciłam głowy  ale wyłączyłam muzykę. usłyszałam łkanie. odruchowo podniosłam głowę i ręką odgarnęłam grzywkę  która spadała mi do oczu. 'nie płacz'   powiedziałam zachrypniętym głosem. 'jak mam nie płakać skoro tracę najważniejszą osobę?'   zapytał. 'już raz ją przecież straciłeś  więc tak naprawdę nic nie tracisz. zero zmartwień'   powiedziałam ze sztucznym uśmiechem. 'czyli to koniec tak?'   łzy leciały mu ciurkiem z oczu. odpowiedziała mu cisza. tak bardzo chciałam zaprzeczyć  ale nie mogłam  nie mogłam wydobyć z siebie żadnego słowa. wziął bluzę i wyszedł z pokoju. a ja zaczęłam płakać jak nigdy przedtem...   simplyforget

simplyforget dodano: 20 października 2011

'ktoś do Ciebie' - powiedziała mama, pukając do pokoju. 'nie ma mnie dla nikogo' - odpowiedziałam jej chowając ponownie głowę w poduszkę i wkładając słuchawki. po chwili poczułam zapach męskich perfum. nie odwróciłam głowy, ale wyłączyłam muzykę. usłyszałam łkanie. odruchowo podniosłam głowę i ręką odgarnęłam grzywkę, która spadała mi do oczu. 'nie płacz' - powiedziałam zachrypniętym głosem. 'jak mam nie płakać skoro tracę najważniejszą osobę?' - zapytał. 'już raz ją przecież straciłeś, więc tak naprawdę nic nie tracisz. zero zmartwień' - powiedziałam ze sztucznym uśmiechem. 'czyli to koniec tak?' - łzy leciały mu ciurkiem z oczu. odpowiedziała mu cisza. tak bardzo chciałam zaprzeczyć, ale nie mogłam, nie mogłam wydobyć z siebie żadnego słowa. wziął bluzę i wyszedł z pokoju. a ja zaczęłam płakać jak nigdy przedtem... | simplyforget

aha   okej   spoko   nie ma sprawy . .

simplyforget dodano: 20 października 2011

aha , okej , spoko , nie ma sprawy . .
Autor cytatu: paluch_taak

Ciężko mi będzie znaleźć kogoś podobnego do niego w przyszłości . Tu nawet nie chodzi o jego bluzę   uśmiech   dotyk   pocałunki . Uwielbiam jego zachowania kiedy mnie żegna sto razy na minutę mówiąc że już za mną tęskni   a kiedy chcę odchodzić krzyczy   Chodź tu do mnie   ostatni raz   . Uwielbiam kiedy mnie przedrzeźnia a pytając się czy go kocham sam sobie odpowiadał   Na pewno nie   . Uwielbiałam jego głos   mogła bym go słuchać godzinami   najczęściej kiedy przychodził do mnie i opowiadał mi z takim jarającym się tonem co dzisiaj robił . Uwielbiałam kiedy zatrzymywał się na chodniku i mówił   Kurwa   jak ja cię kocham   to ty nawet pojęcia nie masz   . Uwielbiałam kiedy zabierał mnie do parku   bo chciał być tylko ze mną i staliśmy tam godzinami   czując jak biją nasze serca . Pokochałam go od momentu w którym go poznałam   pamiętam to doskonale   jakby to było dziś a minęło już dobre trzy miesiące naszej znajomości . Kocham go za to że jest po dzień dzisiejszy . dajmitenbit

simplyforget dodano: 20 października 2011

Ciężko mi będzie znaleźć kogoś podobnego do niego w przyszłości . Tu nawet nie chodzi o jego bluzę , uśmiech , dotyk , pocałunki . Uwielbiam jego zachowania kiedy mnie żegna sto razy na minutę mówiąc że już za mną tęskni , a kiedy chcę odchodzić krzyczy " Chodź tu do mnie , ostatni raz " . Uwielbiam kiedy mnie przedrzeźnia a pytając się czy go kocham sam sobie odpowiadał " Na pewno nie " . Uwielbiałam jego głos , mogła bym go słuchać godzinami , najczęściej kiedy przychodził do mnie i opowiadał mi z takim jarającym się tonem co dzisiaj robił . Uwielbiałam kiedy zatrzymywał się na chodniku i mówił " Kurwa , jak ja cię kocham , to ty nawet pojęcia nie masz " . Uwielbiałam kiedy zabierał mnie do parku , bo chciał być tylko ze mną i staliśmy tam godzinami , czując jak biją nasze serca . Pokochałam go od momentu w którym go poznałam , pamiętam to doskonale , jakby to było dziś a minęło już dobre trzy miesiące naszej znajomości . Kocham go za to że jest po dzień dzisiejszy .[dajmitenbit]
Autor cytatu: dajmitenbit

a on właśnie akurat skończył lekcje. wyszedł ze szkoły  chociaż prosiłam go  żeby został w szkole. 'mała spokojnie'   powiedział. wyszłam za nim. 'ty kurwo'   zaczął od razu na niego najeżdżać. 'o co Ci chodzi? ogarnij'   zaczęli się kłócić i od słowa do słowa  doszło do bójki. nie zwracali uwagi na mnie  a ja siedziałam zapłakana  a obok mnie moja przyjaciółka. 'przepraszam'   podszedł do mnie i powiedział  a mój kochany chłopak poszedł w stronę przystanku. mam dość. cz II   simplyforget

simplyforget dodano: 19 października 2011

a on właśnie akurat skończył lekcje. wyszedł ze szkoły, chociaż prosiłam go, żeby został w szkole. 'mała spokojnie' - powiedział. wyszłam za nim. 'ty kurwo' - zaczął od razu na niego najeżdżać. 'o co Ci chodzi? ogarnij' - zaczęli się kłócić i od słowa do słowa, doszło do bójki. nie zwracali uwagi na mnie, a ja siedziałam zapłakana, a obok mnie moja przyjaciółka. 'przepraszam' - podszedł do mnie i powiedział, a mój kochany chłopak poszedł w stronę przystanku. mam dość. cz II | simplyforget

wychodziłam ze szkoły  kiedy ktoś zakrył mi oczy. 'cześć kochanie  co tam? tęskniłem'   powiedział i nachylił się chcąc mnie pocałować  ale ja odsunęłam się i tylko go przytuliłam. 'dobrze a u Ciebie co?'   skłamałam. 'coś nie tak?'   zapytał łapiąc mnie za rękę. 'chodź pogadamy'   wziął i zaciągnął mnie na ławkę przed szkołą. widziałam spojrzenia wszystkich w okół. 'co jest?'   powtórzył pytanie. 'wszystko w porządku'   uśmiechnęłam się. 'widzę  kłamiesz. co jest?'   zapytał poważnym tonem. 'wszystko jest takie skomplikowane. ty  ja  on. nie wiem już nic. za dużo się dzieje'   powiedziałam  wzięłam kurtkę i weszłam do szkoły. przez szybę widziałam jak chowie w dłoniach głowę  po chwili wstaje i zaczyna kopać ławkę. po chwili wbiegł do szkoły podszedł do mnie i powiedział: 'zajebiście się bawisz. dojadę go kurwa. rozwala mi związek'. dostał furii  a ja zaczęłam płakać. chodził po szkole i krzyczał. cz I   simplyforget

simplyforget dodano: 19 października 2011

wychodziłam ze szkoły, kiedy ktoś zakrył mi oczy. 'cześć kochanie, co tam? tęskniłem' - powiedział i nachylił się chcąc mnie pocałować, ale ja odsunęłam się i tylko go przytuliłam. 'dobrze a u Ciebie co?' - skłamałam. 'coś nie tak?' - zapytał łapiąc mnie za rękę. 'chodź pogadamy' - wziął i zaciągnął mnie na ławkę przed szkołą. widziałam spojrzenia wszystkich w okół. 'co jest?' - powtórzył pytanie. 'wszystko w porządku' - uśmiechnęłam się. 'widzę, kłamiesz. co jest?' - zapytał poważnym tonem. 'wszystko jest takie skomplikowane. ty, ja, on. nie wiem już nic. za dużo się dzieje' - powiedziałam, wzięłam kurtkę i weszłam do szkoły. przez szybę widziałam jak chowie w dłoniach głowę, po chwili wstaje i zaczyna kopać ławkę. po chwili wbiegł do szkoły podszedł do mnie i powiedział: 'zajebiście się bawisz. dojadę go kurwa. rozwala mi związek'. dostał furii, a ja zaczęłam płakać. chodził po szkole i krzyczał. cz I | simplyforget

właśnie teraz czuję się jakbym przegrała ostateczną walkę. najzwyczajniej w świecie  przegrałam życie.   yezoo

simplyforget dodano: 19 października 2011

właśnie teraz czuję się jakbym przegrała ostateczną walkę. najzwyczajniej w świecie, przegrałam życie. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

kogo ja kocham? kogo ja oszukuje? kocham mojego niebieskookiego bruneta  z którym spędzam największą ilość wolnego czasu  z którym robię wszystko  który jest zawsze i wszędzie  który mnie zostawił  ale mimo wszystko wrócił? czy drugiego niebieskoookiego bruneta  którego kiedyś kochałam  który stara się o mnie  którego uśmiech uwielbiam. z którym kiedyś byłam  ale mnie zostawił i nagle teraz chce ze mną być? kogo? którego? gubię się już...   simlpyforget

simplyforget dodano: 18 października 2011

kogo ja kocham? kogo ja oszukuje? kocham mojego niebieskookiego bruneta, z którym spędzam największą ilość wolnego czasu, z którym robię wszystko, który jest zawsze i wszędzie, który mnie zostawił, ale mimo wszystko wrócił? czy drugiego niebieskoookiego bruneta, którego kiedyś kochałam, który stara się o mnie, którego uśmiech uwielbiam. z którym kiedyś byłam, ale mnie zostawił i nagle teraz chce ze mną być? kogo? którego? gubię się już... | simlpyforget

nienawidzę lubi  którzy mówią z ironią w głosie do osoby  która ma coś skromnego 'fajne to  gdzie kupiłaś?'. to że ktoś jest biedniejszy i nie stać go na orginalne rzeczy to nie znaczy  że jest jakiś inny! jest taki sam. każdy powinien być traktowany tak samo. a ludzie nie powinni się wyśmiewać z uboższych.   simplyforget

simplyforget dodano: 18 października 2011

nienawidzę lubi, którzy mówią z ironią w głosie do osoby, która ma coś skromnego 'fajne to, gdzie kupiłaś?'. to że ktoś jest biedniejszy i nie stać go na orginalne rzeczy to nie znaczy, że jest jakiś inny! jest taki sam. każdy powinien być traktowany tak samo. a ludzie nie powinni się wyśmiewać z uboższych. | simplyforget

  xx teksty simplyforget dodał komentarz: ; xx do wpisu 18 października 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć