 |
Koniec lata, Jego miejscowość. Postanowiliśmy iść do starej stodoły. Skakając po sianie śmialiśmy się w niebogłosy. Patrząc w moje oczy mogłeś zobaczyć wyłącznie radość, pierwszy raz od bardzo dawna nie malował się w nich smutek. Usłyszeliśmy właściciela. Chowając się za jedną z belek trzymaliśmy za ręce.Wtedy mocno przyciągnąłeś mnie do siebie i pocałowałeś. Ten pierwszy raz, pamiętasz? / kredkinabaterie4
|
|
 |
Morda w piasek i kiełkuj, szmato.
|
|
 |
Lubiła mieszać. Nie tylko wódkę z sokiem, cin cin ze sprite'm, czy malibu z mlekiem. Mieszała sobie we wspomnieniach. Komplikując tym samym życie, nie zdawała sobie sprawy z tego, jak bardzo niszczy tym wszystko, na czym tak naprawdę jej zależy. I mimo tego, że tak wiele razy waliła przez to pięściami w ścianę, nie chciała wymazać niczego z przeszłości. Bo każdy moment jej życia przepełniał On, tak po prostu. / kredkinabaterie4.
|
|
 |
I miałam tą jebaną satysfakcję, gdy wysłał mi kolejną wiadomość pt. "Ją można skasować kotku, powiedz tylko słowo." I śmieję się z głupoty takich kolesi, którzy myślą, że potrafiłabym odbić jakiejś lasce Jej ukochanego faceta. I mimo tego, że jest tępym chujem to nie potrafię zadać tego bólu, uświadomić Jej z kim żyła przez ostatnie miesiące. I zastanawia mnie tylko fakt, dlaczego nie on, a ja czuję się jak szmata, patrząć Jej w oczy. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Jako osoba niestabilna emocjonalnie mam prawo zrobić Ci krzywdę, tępy chuju. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Jakaś impreza, wszyscy ostro najebani. Wyszłam na balkon zapalić razem z chłopakiem, na którym mi dość mocno zależało. Rozmawiał przez komórkę, wyrwałam mu ją i rozłączyłam połączenie. Zbliżył się powolnym krokiem, z tą jebaną pewnością w oczach. Jego zapach przyciągnąłby najbardziej oporną laskę. Przycisnął mnie do ściany i z uśmiechem złączył nasze usta. Każde ze szlugiem w ręku zaciągało się swoją obecnością. W pewnym momencie kątem oka dostrzegłam, że zajęta Jego językiem zapomniałam o kolejnych buchach, a z całego papierosa został sam niedopałek. Widocznie dostrzegł zupełnie to samo i wyrywając mi go z ręki wepchnął do pokoju. Rzucając na łóżko szepnął, jak bardzo mu na mnie zależy. I choć zdawałam sobie, jak zajebiście kłamie pochłonęły mnie do reszty Jego malinowe usta i nic nie miało prawa przerwać tej chwili. Nawet koniec świata, czy kolejny telefon Jego dziewczyny.. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Grubo po dziewiątej piłam wódkę z sokiem, kiedy usłyszałam dźwięk smsa. "Jeśli znowu chcą mnie wyciągnąć na melanż, to przypierdolę głową w ścianę" - pomyślałam. Na ekranie pojawiło się Jego imię, a ja z wrażenia zacisnęłam pięść, mając ochotę przypieprzyć w wyświetlacz. "Jak tam, już Ci lepiej?" głosiła wiadomość. Po dwóch miesiącach łaskawie uraczył mnie troską. Jebnęłam telefon na biurko i wyszłam na szluga. Biorąc kolejne machy układałam w głowie odpowiedź i zastanawiałam się nad tym czy to jeszcze miałoby sens. Czy jeszcze potrafię mu zaufać. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Pytasz czy żałuję ? Żałować można zjedzenia czekolady w drugim tygodniu diety. A ja ? Ja kurwa nie mogę tego przeboleć . / nacpanaaa
|
|
 |
Nie chcę go znać. Ale mógłby się odezwać.
|
|
 |
Doradzałam mu, jak ją zdobyć. Chciałam by jak najszybciel znalazł sobie kogoś, kto pomoże mu naprawić cały spieedolony życiorys. Szkoda, że jeszcze wtedy nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo potrzebuję Jego bliskości. Bo tak naprawdę nie wiedziałam, jak Go kocham i że tak bardzo będzie boleć brak Tego dotyku, przyjacielskich pocałunków i ciepłych spojrzeń. / kredkinabaterie4
|
|
|
|