głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tease_me

wiem  że mam gdzieś w samym środku serca ogromną  wciąż krwawiącą i otwartą ranę  taką nie do zaszycia. rysę  która stała się częścią mnie i będzie mi towarzyszyć już do końca  niszcząc wszystko  co zaistnieje w moim świecie. żyję  postrzegając wszystko przez pryzmat mrocznej przeszłości  zranionej duszy. duszy nie da się wyleczyć.

cariad dodano: 21 luty 2012

wiem, że mam gdzieś w samym środku serca ogromną, wciąż krwawiącą i otwartą ranę, taką nie do zaszycia. rysę, która stała się częścią mnie i będzie mi towarzyszyć już do końca, niszcząc wszystko, co zaistnieje w moim świecie. żyję, postrzegając wszystko przez pryzmat mrocznej przeszłości, zranionej duszy. duszy nie da się wyleczyć.

coś  co było ważne kiedyś  z czasem pokazuje  że nie straciło swojej wartości  a jeśli straciło  znaczy  że tak naprawdę nie było istotne nigdy.

cariad dodano: 21 luty 2012

coś, co było ważne kiedyś, z czasem pokazuje, że nie straciło swojej wartości, a jeśli straciło, znaczy, że tak naprawdę nie było istotne nigdy.

i tyle nocy spędzonych na patrzeniu w gwiazdy  i tyle dni  które mijały zlewając się w jeden długi  niekończący się tunel tęsknoty  podczas myślenia o tobie. i tyle godzin rozmów ze śmiercią w cztery oczy  tyle łez zagubionych gdzieś w strugach deszczu  nie zauważonych  ale nie zapomnianych  drążących w sercu coraz to głębszą ranę nie do zaszycia. wyrysowane uczucia w sercu  z czasem na ramionach  nadgarstkach. a wszystko po to  by uświadomić sobie  że są jednak takie osoby  których nikt i nic nigdy nie zastąpi.

cariad dodano: 21 luty 2012

i tyle nocy spędzonych na patrzeniu w gwiazdy, i tyle dni, które mijały zlewając się w jeden długi, niekończący się tunel tęsknoty, podczas myślenia o tobie. i tyle godzin rozmów ze śmiercią w cztery oczy, tyle łez zagubionych gdzieś w strugach deszczu, nie zauważonych, ale nie zapomnianych, drążących w sercu coraz to głębszą ranę nie do zaszycia. wyrysowane uczucia w sercu, z czasem na ramionach, nadgarstkach. a wszystko po to, by uświadomić sobie, że są jednak takie osoby, których nikt i nic nigdy nie zastąpi.

to tak  jakbyś nigdy nie tęsknił za kimś z myślą  że ta osoba może już nigdy się nie zjawić  nie wrócić. że odeszła na zawsze  że możesz już nigdy więcej jej nie spotkać  nie zobaczyć  albo co gorsza  widzieć codziennie  lecz nigdy nie dotknąć  nie spojrzeć w oczy  nie porozmawiać  że może już nigdy się do ciebie nie uśmiechnąć.

cariad dodano: 21 luty 2012

to tak, jakbyś nigdy nie tęsknił za kimś z myślą, że ta osoba może już nigdy się nie zjawić, nie wrócić. że odeszła na zawsze, że możesz już nigdy więcej jej nie spotkać, nie zobaczyć, albo co gorsza, widzieć codziennie, lecz nigdy nie dotknąć, nie spojrzeć w oczy, nie porozmawiać, że może już nigdy się do ciebie nie uśmiechnąć.

Znam 3 języki  mój Twój i polski.

cariad dodano: 19 luty 2012

Znam 3 języki, mój Twój i polski.
Autor cytatu: pierdolonadama

nie płacz  on nie lubi  jak płaczesz.

cariad dodano: 19 luty 2012

nie płacz, on nie lubi, jak płaczesz.

w Twoich oczach jest coś  co należy do mnie   net

cariad dodano: 18 luty 2012

w Twoich oczach jest coś, co należy do mnie | net

czekałam  każdego wieczoru czekałam na Ciebie tak samo  jak dziś. siedząc i dłubiąc sobie nożem w sercu lub ewentualnie nadgarstku  piłam gorzką kawę  albo zieloną herbatę  rozkoszując się jej smakiem i czując  jak powoli drętwieją mi palce  z bólu  z żalu  jak upadam  gnieciona ciężarem psychiki  a ciało mi drży  wołając bezradnie o jedzenie  o sen  o trochę ciepła. tęsknota zabija  długo  boleśnie  bez podstępów  bez uśpienia świadomości. morduje powoli  byś ty doskonale zdawał sobie sprawę  co się dzieje i musiał na to wszystko patrzyć  nie mogąc ominąć żadnego z oddechów śmierci  które wciąż czujesz na karku.

cariad dodano: 18 luty 2012

czekałam, każdego wieczoru czekałam na Ciebie tak samo, jak dziś. siedząc i dłubiąc sobie nożem w sercu lub ewentualnie nadgarstku, piłam gorzką kawę, albo zieloną herbatę, rozkoszując się jej smakiem i czując, jak powoli drętwieją mi palce, z bólu, z żalu, jak upadam, gnieciona ciężarem psychiki, a ciało mi drży, wołając bezradnie o jedzenie, o sen, o trochę ciepła. tęsknota zabija, długo, boleśnie, bez podstępów, bez uśpienia świadomości. morduje powoli, byś ty doskonale zdawał sobie sprawę, co się dzieje i musiał na to wszystko patrzyć, nie mogąc ominąć żadnego z oddechów śmierci, które wciąż czujesz na karku.

pogaszę wszystkie światła  powyłączam z prądu głośniki. chcę wiedzieć tylko ciemność i nic nie słyszeć  chcę znaleźć się mentalnie w moim sercu. gdzie jest tak zimno  głucho  mroczno.

cariad dodano: 18 luty 2012

pogaszę wszystkie światła, powyłączam z prądu głośniki. chcę wiedzieć tylko ciemność i nic nie słyszeć, chcę znaleźć się mentalnie w moim sercu. gdzie jest tak zimno, głucho, mroczno.

jestem tutaj i wiem  co czujesz przytulając mnie mocno  zamykasz oczy. ja też nie chcę wiedzieć  co będzie dalej  za dziesięć lat  za rok  za miesiąc  jutro. nie muszę. łapię każdy uśmiech  każde spojrzenie  oddech. chcę zostać na zawsze  niczego nie muszę już szukać  na nic czekać i wiem  że czujesz dokładnie to samo.

cariad dodano: 18 luty 2012

jestem tutaj i wiem, co czujesz przytulając mnie mocno, zamykasz oczy. ja też nie chcę wiedzieć, co będzie dalej, za dziesięć lat, za rok, za miesiąc, jutro. nie muszę. łapię każdy uśmiech, każde spojrzenie, oddech. chcę zostać na zawsze, niczego nie muszę już szukać, na nic czekać i wiem, że czujesz dokładnie to samo.

nieświadomy wzrok i głuchy uśmiech  nie wiem  kim jest  to obce odbicie w lustrze.

cariad dodano: 18 luty 2012

nieświadomy wzrok i głuchy uśmiech, nie wiem, kim jest, to obce odbicie w lustrze.

ślady rozlanego wina  krok za krokiem  tak nieostrożnie je niosłam. tracę czasem równowagę  chwieję się  potykam. lecz staram się mimo wszystko iść  jak na razie  wciąż naprzód. wstawać i walczyć  dopóki mam siły  dopóki mam ochotę  dopóki mogę. któregoś dnia tego wszystkiego zabraknie. tak łatwo mnie z równowagi wyprowadzić.   upadnę  nie podniosę się  nie wstanę. koniec.

cariad dodano: 18 luty 2012

ślady rozlanego wina, krok za krokiem, tak nieostrożnie je niosłam. tracę czasem równowagę, chwieję się, potykam. lecz staram się mimo wszystko iść, jak na razie, wciąż naprzód. wstawać i walczyć, dopóki mam siły, dopóki mam ochotę, dopóki mogę. któregoś dnia tego wszystkiego zabraknie. tak łatwo mnie z równowagi wyprowadzić. upadnę, nie podniosę się, nie wstanę. koniec.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć