głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tease_me

co ty sobie myślisz!? że jesteś szczęśliwa? nie ma szczęścia  są złudzenia  ogarnij się w końcu i pogódź z prawdą. jesteś głupia. zniknij szmato  zamknij się  zostaw mnie w spokoju  rozbij tą ostatnią butelkę i rzuć o ścianę kieliszkiem. nie poniżaj mnie  nie przeklinaj  skończ! dość tego  nie masz prawa wtrącać się do mojego świata  przestań ryczeć  albo rycz  jesteś beznadziejna. podnieś się z podłogi  zagryź wargę  zaciśnij pięści  nie mów  że boli i odejdź! już! nienawidzę cię!   krzyczę do tej zdziry w lustrze.

cariad dodano: 18 luty 2012

co ty sobie myślisz!? że jesteś szczęśliwa? nie ma szczęścia, są złudzenia, ogarnij się w końcu i pogódź z prawdą. jesteś głupia. zniknij szmato, zamknij się, zostaw mnie w spokoju, rozbij tą ostatnią butelkę i rzuć o ścianę kieliszkiem. nie poniżaj mnie, nie przeklinaj, skończ! dość tego, nie masz prawa wtrącać się do mojego świata, przestań ryczeć, albo rycz, jesteś beznadziejna. podnieś się z podłogi, zagryź wargę, zaciśnij pięści, nie mów, że boli i odejdź! już! nienawidzę cię! - krzyczę do tej zdziry w lustrze.

może. jak ja nienawidzę tego słowa. jest takie jakieś obślizgłe  bolesne  niepewne. wijące się jak wąż  fałszywe  zdradliwe  dzielące ludzi na pesymistów i pieprzonych optymistów. wolę już  chyba  chyba sugeruje  chyba tak  bądź chyba nie. i jest o wiele bardziej do zniesienia  jeśli nie będziemy mieć oczekiwań  to chyba nie przyniesie też rozczarowania. może... morze jest długie  głębokie i szerokie. łatwo można się w nim zgubić  zresztą  jak życie. morze doskonale obrazuje życie  z ciemnymi kleksami  niewidocznymi z prostej perspektywy  tylko z lotu ptaka. a czego ja szukam w swoim morzu? nadziei  wiary  miłości  szczęścia? chyba się zagalopowałam...

cariad dodano: 18 luty 2012

może. jak ja nienawidzę tego słowa. jest takie jakieś obślizgłe, bolesne, niepewne. wijące się jak wąż, fałszywe, zdradliwe, dzielące ludzi na pesymistów i pieprzonych optymistów. wolę już "chyba" chyba sugeruje, chyba tak, bądź chyba nie. i jest o wiele bardziej do zniesienia, jeśli nie będziemy mieć oczekiwań, to chyba nie przyniesie też rozczarowania. może... morze jest długie, głębokie i szerokie. łatwo można się w nim zgubić, zresztą, jak życie. morze doskonale obrazuje życie, z ciemnymi kleksami, niewidocznymi z prostej perspektywy, tylko z lotu ptaka. a czego ja szukam w swoim morzu? nadziei, wiary, miłości, szczęścia? chyba się zagalopowałam...

kochać  to tylko pierwszy  najprostszy etap  podstawa. później trzeba nauczyć się być z tą drugą osobą  być dla niej.

cariad dodano: 18 luty 2012

kochać, to tylko pierwszy, najprostszy etap, podstawa. później trzeba nauczyć się być z tą drugą osobą, być dla niej.

Nie wiedzieli jeszcze o tym  że każdy z nich ma już dokądś bilet.   maniax3

cariad dodano: 18 luty 2012

Nie wiedzieli jeszcze o tym, że każdy z nich ma już dokądś bilet. | maniax3

jesteśmy razem. amen.

cariad dodano: 18 luty 2012

jesteśmy razem. amen.

nie wiem  którego Go wolę. tego poważnego  z sms  czy mojego  zwykłego  patrzącego głęboko w oczy  tak  jak nigdy nikt inny. tego uśmiechniętego  czy analizującego każdą naszą chwilę. skupionego  czy zagubionego gdzieś w plątaninie własnych myśli. nie wiem  za którym tak naprawdę tęsknię  każdej nocy  każdego dnia  o każdej porze. którego tak bardzo potrzebuję. czego  Jego dotyku  zapachu  głosu  spojrzenia. albo po prostu obecności  wyczuwanej przez przyśpieszone tętno serca. wolę  gdy mnie całuje  czy gdy słucha  albo kiedy kocha mnie przez szklaną szybę  oddzielony czymś więcej  niż odległością i skrywający w sobie całą zawartość własnych uczuć do mnie. chyba kocham po prostu Jego  w każdej części  calu i za to  że jest.

cariad dodano: 18 luty 2012

nie wiem, którego Go wolę. tego poważnego, z sms, czy mojego, zwykłego, patrzącego głęboko w oczy, tak, jak nigdy nikt inny. tego uśmiechniętego, czy analizującego każdą naszą chwilę. skupionego, czy zagubionego gdzieś w plątaninie własnych myśli. nie wiem, za którym tak naprawdę tęsknię, każdej nocy, każdego dnia, o każdej porze. którego tak bardzo potrzebuję. czego, Jego dotyku, zapachu, głosu, spojrzenia. albo po prostu obecności, wyczuwanej przez przyśpieszone tętno serca. wolę, gdy mnie całuje, czy gdy słucha, albo kiedy kocha mnie przez szklaną szybę, oddzielony czymś więcej, niż odległością i skrywający w sobie całą zawartość własnych uczuć do mnie. chyba kocham po prostu Jego, w każdej części, calu i za to, że jest.

Nieważne  co mówili. Byłeś ważniejszy od słów.

cariad dodano: 18 luty 2012

Nieważne, co mówili. Byłeś ważniejszy od słów.
Autor cytatu: jachcenajamaice

wiem  że mam swoje humorki  że często obrażam się bez powodu  wkurzam się na ciebie codziennie  kłócę się z tobą żeby potem się godzić  tak  ja to wszystko wiem  tak samo jak to  że kocham cię najbardziej na świecie!

insiider dodano: 18 luty 2012

wiem, że mam swoje humorki, że często obrażam się bez powodu, wkurzam się na ciebie codziennie, kłócę się z tobą żeby potem się godzić, tak, ja to wszystko wiem, tak samo jak to, że kocham cię najbardziej na świecie!

i wyznał w końcu  że gdy po raz pierwszy spojrzał mi głęboko w oczy  wiedział  jak bardzo będziemy się kochać.

cariad dodano: 17 luty 2012

i wyznał w końcu, że gdy po raz pierwszy spojrzał mi głęboko w oczy, wiedział, jak bardzo będziemy się kochać.

grubo się ubrać  wejść na balkon i skoczyć do śniegu  który sięga wiele powyżej pasa. śmiać się i cieszyć chwilą  jak dziecko  bez żadnych problemów  zawahań  wątpliwości  strachu. tak po prostu  nie potrafić opanować radości.

cariad dodano: 17 luty 2012

grubo się ubrać, wejść na balkon i skoczyć do śniegu, który sięga wiele powyżej pasa. śmiać się i cieszyć chwilą, jak dziecko, bez żadnych problemów, zawahań, wątpliwości, strachu. tak po prostu, nie potrafić opanować radości.

kiedyś byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami. obiecywałyśmy sobie  że tak będzie już do końca. nie istniała inna opcja  niż  zawsze . jednak życie poprowadziło nas innymi ścieżkami. z czasem  tak bardzo konkurujących ze sobą  tak bardzo wzajemnie się nienawidzących. i chociaż Ty znałaś mnie tak dobrze  a ja wiedziałam wszystko o Tobie  to jednak minęłyśmy się  gdzieś w przestrzeni czasu  ślepo podążając za szczęściem. kiedyś w najgłębszym kontakcie przez wszystkie dni w roku  później nie odpowiadałaś nawet na moje cześć. i chociaż wiedziałam  że przeszłość już dawno zamknęła za sobą drzwi i nie chciałam nawet  by wrócił dawny stan  to zdradzę  że nasze stosunki nie były mi nigdy obojętne. i od dawna cicho czekałam  na ten dzień i tą chwilę  dzisiaj  gdy padamy sobie w ramiona ze szczerym  przepraszam .

cariad dodano: 16 luty 2012

kiedyś byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami. obiecywałyśmy sobie, że tak będzie już do końca. nie istniała inna opcja, niż "zawsze". jednak życie poprowadziło nas innymi ścieżkami. z czasem, tak bardzo konkurujących ze sobą, tak bardzo wzajemnie się nienawidzących. i chociaż Ty znałaś mnie tak dobrze, a ja wiedziałam wszystko o Tobie, to jednak minęłyśmy się, gdzieś w przestrzeni czasu, ślepo podążając za szczęściem. kiedyś w najgłębszym kontakcie przez wszystkie dni w roku, później nie odpowiadałaś nawet na moje cześć. i chociaż wiedziałam, że przeszłość już dawno zamknęła za sobą drzwi i nie chciałam nawet, by wrócił dawny stan, to zdradzę, że nasze stosunki nie były mi nigdy obojętne. i od dawna cicho czekałam, na ten dzień i tą chwilę, dzisiaj, gdy padamy sobie w ramiona ze szczerym "przepraszam".

wtedy też odszedł i chociaż wrócił  był i nadal jest to już nigdy nie będzie ta sama osoba co kiedyś  nigdy później nie rozmawiałam z nim już  jak z własnym bratem  nigdy więcej nie mówiłam o tym  co mnie najbardziej boli  co dręczy  a co cieszy. On też już nigdy nie pisał do mnie ogromnie długich listów o problemach z rodzicami  przyjaciółmi  własną psychiką. później wszystko zepsuliśmy  razem. wiedziałam  że już nic nie będzie takie samo  jak wcześniej. pożegnałam się tamtą osobą  wiedziałam  że dalej muszę radzić sobie sama  już nieodwołanie. ku mojemu zaskoczeniu wróciła do mnie  lecz już całkiem odmieniona  jakby inna  po prostu obca. więc straciłam już jedną bratnią duszę  widocznie teraz przyszedł czas na drugą.

cariad dodano: 16 luty 2012

wtedy też odszedł i chociaż wrócił, był i nadal jest to już nigdy nie będzie ta sama osoba co kiedyś, nigdy później nie rozmawiałam z nim już, jak z własnym bratem, nigdy więcej nie mówiłam o tym, co mnie najbardziej boli, co dręczy, a co cieszy. On też już nigdy nie pisał do mnie ogromnie długich listów o problemach z rodzicami, przyjaciółmi, własną psychiką. później wszystko zepsuliśmy, razem. wiedziałam, że już nic nie będzie takie samo, jak wcześniej. pożegnałam się tamtą osobą, wiedziałam, że dalej muszę radzić sobie sama, już nieodwołanie. ku mojemu zaskoczeniu wróciła do mnie, lecz już całkiem odmieniona, jakby inna, po prostu obca. więc straciłam już jedną bratnią duszę, widocznie teraz przyszedł czas na drugą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć