 |
-Kinga czy masz jakieś zastrzeżenia do wypowiedzi Pawła? -jasne, że nie. -po koleżeńsku to nie, a nie po koleżeńsku? -a nie po koleżeńsku to... to nie słuchałam / ziomalicaa
|
|
 |
To do Ciebie : wiem wkurzam Cie czasem masz mnie dojść i pewnie masz ochote za to mnie jebnąć w ryj i powiedzieć jak bardzo mnie nie nawidzisz, ale ja wierze ze dla cb coś znacze mało ale zawsze znacze no i moze tego nie przeczytasz no bo jak ale to do cb P.K
|
|
 |
przepraszam wszystkich, których w tym roku skrzywdziłam. słowem, obecnością lub jej brakiem, dotykiem, czynem. dziękuję, że mimo wszystko byliście ze mną i dzięki wam trwam do dziś.
takie podsumowanie roku. / ziomalicaa
|
|
 |
-wrzesień. powrót do szkoły i tych ludzi. najmądrzejsza decyzja tego roku (nie zmieniłam szkoły). tylko pomyślę sobie '. liceum. moje BĄCZKI' od razu mi lepiej. dziękuję, że było mi pisane tam pójść i uwolnić się od zapyziałej, śmierdzącej miejscowosci coś cudownego. choć na początku nie było łatwo.
wniosek: ♥ tyle mam do powiedzenia. dziękuję wam.
-październik, listopad no i grudzień. raczej smutno. nic mi nie szło. nic mi nie idzie. dziękuję Kubie, że nadal ze mną wytrzymuje. smutno mi z tak wielu powodów. nienawidzę jesieni i zimy. z dniem dzisiejszym mogę stwierdzić, że nie jestem szczęśliwa. i że nic mi się nie układa.wciąż mam nadzieję na lepsze jutro i wierzę, że któregoś dnia będę mogła Ci opowiedzieć o tym wszystkim, co mnie gryzie. / ziomalicaa
|
|
 |
-koniec czerwca, lipiec, sierpień. wakacje. wakacje moje i przyjaciela, czas pełen unikatowych doznań, niezapomnianych przygód. wiele najcudowniejszych dni w moim życiu. cudownych nocy. tak wielu pięknych ludzi wokół mnie. czułam się ważna. wiele wtedy zrozumiałam. i zakochałam się chyba wtedy już. i nie zapomnę do końca życia kilku sytuacji, kilku uczuć. czasy wyjątkowe. ludzie przecudowni. wiele płaczu, ale przede wszystkim wielka energia i wiele szczęścia we mnie. wszystko mi mówiło, że jest pięknie. prawie wszystko wychodziło. było na prawdę bosko. i dziękuje moim wszystkim ziomkom, którzy uczynili ten czas tak przepięknie przeze mnie wspominanym. wielu zmieniło się. przez wielu mi przykro i bardzo, ale to bardzo źle, ale DZIĘKUJĘ. a najbardziej przyjacielowi, który okazał się moją podporą. kocham cię za wszystko co dla mnie zrobiłeś.
|
|
 |
-maj, czerwiec. koniec szkoły. wtedy zrozumiałam jak ważną funkcję w moim życiu pełniła moja nowa klasa i wychowawczyni. poświęcałam się tym ludziom, pokochałam panią wychowawczynię za to, jaką była kobietą w szkole i jaka była tak prywatnie. za to co dla mnie zrobiła i co chciała.
i początek wakacji...
wniosek: wartościowy czas. wiele się wtedy nauczyłam. i dobrze się wtedy czułam sama ze sobą, czego nie mogę powiedzieć obecnie...
|
|
 |
-koniec marca, kwiecień i początek maja. bardzo mile wspominane przeze mnie miesiące. czasy garażu Pawła, grilli u Loczka i Kuby, cosobotniego spania u babci. naprawdę piękne czasy. tyle uśmiechu, śmiechu, tyle zaufanych ludzi. mało złych rzeczy zaprzątało mi wtedy głowę. byłam wyzwolona. w poniedziałek mówiłam sobie 'oby do piątku' i tak szybko leciało. wszystko budziło się do życia, ja również. czułam każdy gest w moją stronę, czułam, że ludzie otaczający mnie są magiczni, godni szacunku i poświęcania im takich ilości słów, myśli, godzin. wtedy było naprawdę kolorowo.
wniosek: dla takich chwil warto żyć. lecz teraz przez pryzmat czasu jest mi trudniej. bo z tymi ludźmi tyle pięknych chwil przeżyłam, a obecnie tych ludzi praktycznie nie ma w moim życiu. i bardzo mi z tego powodu przykro...
|
|
 |
-styczeń, luty, marzec. najtrudniejsze trzy miesiące tego roku. wszystko kręciło się wokół jednego wątku. wszystko co widziałam, co słyszałam, co dotykałam kojarzyło mi się z jednym. marzenia dotyczyły jednego. sny również. byłem wtedy jakże naiwną małą dziewczyną, zdecydowanie nie potrafiłam sobie tego poukładać i przetłumaczyć.
wniosek: jesteś cholernie głupia. ale teraz raczej się z tego śmieję.
|
|
6503 dodał komentarz: do wpisu |
27 grudnia 2011 |
|
|