głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sweetangelikaa

  Najbardziej uwielbiała to  że kiedy przytulała się do niego  jej głowa opierała się pod jego podbródek  i czuła jego oddech delikatnie muskający jej włosy i łaskoczący w głowę

tuskavkowa dodano: 24 grudnia 2010

" Najbardziej uwielbiała to, że kiedy przytulała się do niego, jej głowa opierała się pod jego podbródek, i czuła jego oddech delikatnie muskający jej włosy i łaskoczący w głowę "

Są i tacy :  kochanaa :  cieszmy że ich mamy :D    teksty tuskavkowa dodał komentarz: Są i tacy :] kochanaa :* cieszmy że ich mamy :D ;* do wpisu 24 grudnia 2010
Jeśli naprawdę mnie kochasz odejdź… wróć za kilka lat. Stań się jeszcze bardziej przystojny i idealny. Zbuduj jakiś związek  spróbuj pokochać inną… A jeśli wrócisz za kilka lat  ze łzami w oczach i moim zdjęciem  będzie to znaczyło  że nasza miłość jest naprawdę wielka i przetrwa wszystko..

tuskavkowa dodano: 24 grudnia 2010

Jeśli naprawdę mnie kochasz odejdź… wróć za kilka lat. Stań się jeszcze bardziej przystojny i idealny. Zbuduj jakiś związek, spróbuj pokochać inną… A jeśli wrócisz za kilka lat, ze łzami w oczach i moim zdjęciem, będzie to znaczyło, że nasza miłość jest naprawdę wielka i przetrwa wszystko..

On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą.  I nie chodzi mi o wygląd.  Inni  którzy zabiegali o moje względy  chcieli od razu odkryć wszystkie karty.  Poukładać puzzle i prosić o rękę.  On tego nie robi. Zadaje pytania   których nikt inny nigdy mi nie zadał.  Jego w istocie interesuje to co myślę   mówię  robię  dokąd idę.  Kiedy czytam książkę  on chce wiedzieć  co czuję po pierwszym rozdziale.  Co mi się nie podobało…  Co bym zmieniła…  Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć.  Po prostu jest.  Tak samo  gdy jestem smutna.  Robi mi herbatę   siada naprzeciw mnie po turecku  i wpatruję się we mnie  tymi swoimi zielono niebieskimi oczami.  Polubiłam jego obecność.  Stał się częścią tego  mojego chaosu  w którym żyję..

tuskavkowa dodano: 23 grudnia 2010

On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy czytam książkę, on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało… Co bym zmieniła… Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Robi mi herbatę, siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi zielono niebieskimi oczami. Polubiłam jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu, w którym żyję..

dokładnie :  . teksty tuskavkowa dodał komentarz: dokładnie :( . do wpisu 23 grudnia 2010
świetne    :D teksty tuskavkowa dodał komentarz: świetne ;) :D do wpisu 23 grudnia 2010
zajebistee    teksty tuskavkowa dodał komentarz: zajebistee ;) do wpisu 23 grudnia 2010
  nazywasz się google.?   nie. dlaczego.?   bo masz wszystko to czego szukam.

tuskavkowa dodano: 23 grudnia 2010

- nazywasz się google.? -nie. dlaczego.? -bo masz wszystko to czego szukam.

Dochodziliśmy do mojego domu gdy w pewnym momencie zatrzymał się mówiąc że ma dla mnie niespodziankę.Było mi zimno dłonie i stopy mi zamarzały a cała pokryta byłam płatkami śniegu..Patrzałam jak rozpina kurtkę i wyjmuję z kieszeni opłatek.Przeszły mnie dreszcze od stóp do głowy.Spojrzał mi w oczy i zaczął składać świąteczne życzenia.Zamurowało mnie gdy z kieszeni wyjął jeszcze ogromną milkę życząc mi szczęśliwych urodzin i fajnego startu w dorosłe życie.Nie mogłam wydusić słowa mimo ze urodziny mam za kilka dni wiem że będą one szczęśliwe.Przytulił mnie tak że cała ja zmieściłam się w jego ramionach..I pomyśleć że tak długo odmawiałam mu spotkania ale on nie odpuścił i chyba dopiął swego..I chyba zaczyna mi coraz bardziej zależeć na tym niebieskookim potworze

pozorna dodano: 23 grudnia 2010

Dochodziliśmy do mojego domu,gdy w pewnym momencie zatrzymał się mówiąc,że ma dla mnie niespodziankę.Było mi zimno,dłonie i stopy mi zamarzały,a cała pokryta byłam płatkami śniegu..Patrzałam jak rozpina kurtkę i wyjmuję z kieszeni opłatek.Przeszły mnie dreszcze od stóp do głowy.Spojrzał mi w oczy i zaczął składać świąteczne życzenia.Zamurowało mnie,gdy z kieszeni wyjął jeszcze ogromną milkę życząc mi szczęśliwych urodzin i fajnego startu w dorosłe życie.Nie mogłam wydusić słowa,mimo,ze urodziny mam za kilka dni,wiem,że będą one szczęśliwe.Przytulił mnie tak,że cała ja zmieściłam się w jego ramionach..I pomyśleć,że tak długo odmawiałam mu spotkania,ale on nie odpuścił i chyba dopiął swego..I chyba zaczyna mi coraz bardziej zależeć na tym niebieskookim potworze ;-)

Nie chce zapeszyć  więc nie dziekuje  d     teksty pozorna dodał komentarz: Nie chce zapeszyć, więc nie dziekuje ;d ;** do wpisu 22 grudnia 2010
Powoli zamykam pewien rozdział  który otwiera kolejny.. Wydawać by sie mogło że lepszy.wkraczając w niego mam taką nadzieję.. Zapominam o brązowookim  a pamiętam o niebieskookim.. Zaczyna mi się to podobać..Po ponad roku zaczynam  normalnie żyć i z uśmiechem chodzić na kolejne randki..Na randki  które nie są wymuszone  na które chcę po prostu pójść..ale ze wszystkich sił staram się nie zakochać.. Ale jestem szczęśliwa. W końcu !

pozorna dodano: 22 grudnia 2010

Powoli zamykam pewien rozdział, który otwiera kolejny.. Wydawać by sie mogło,że lepszy.wkraczając w niego mam taką nadzieję.. Zapominam o brązowookim, a pamiętam o niebieskookim.. Zaczyna mi się to podobać..Po ponad roku zaczynam normalnie żyć i z uśmiechem chodzić na kolejne randki..Na randki, które nie są wymuszone, na które chcę po prostu pójść..ale ze wszystkich sił staram się nie zakochać.. Ale jestem szczęśliwa. W końcu ! ;-)

Przez niego zaczęłam odbierać wszystkie telefony  nawet  gdy dzwonił zastrzeżony. otwierałam drzwi bez pytania 'kto tam'  abym mogła być zaskoczona  kiedy go zobaczę. Jak tylko usłyszałam dźwięk esemesa biegłam do telefonu choćby się paliło  z nadzieją  że on napisał. Patrzyłam w twarz wszystkim przechodniom i widziałam w nich tylko jego. To była jedna wielka paranoja  bo on zadzwonił w najmniej oczekiwanym momencie ze słowami 'kocham Cię'  a ja nie potrafiłam odpowiedzieć 'ja Ciebie też'..

tuskavkowa dodano: 22 grudnia 2010

Przez niego zaczęłam odbierać wszystkie telefony, nawet, gdy dzwonił zastrzeżony. otwierałam drzwi bez pytania 'kto tam', abym mogła być zaskoczona, kiedy go zobaczę. Jak tylko usłyszałam dźwięk esemesa biegłam do telefonu choćby się paliło, z nadzieją, że on napisał. Patrzyłam w twarz wszystkim przechodniom i widziałam w nich tylko jego. To była jedna wielka paranoja, bo on zadzwonił w najmniej oczekiwanym momencie ze słowami 'kocham Cię', a ja nie potrafiłam odpowiedzieć 'ja Ciebie też'..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć