 |
|
Dziecko nie chce być podporządkowaną zabawką. Potrzebuje się czuć indywidualne, autonomiczne i wolne. Sama byłam dzieckiem i poniekąd zawsze nim będę. Mam takie same potrzeby, wyznaję te same wartości, ale myślę, że sobie w życiu poradzę, bo potrafię kombinować i swoich ideałów nie zdradzę. / dl
|
|
|
 |
Ile dni, miesięcy, lat można czekać aż zrozumiesz? Nie mam chyba aż tyle czasu.
|
|
|
|
Maska zakładana co dnia, zwąca się powszechnie ' uśmiechem ' - tworzy bruzdy na twarzy, a rany na sercu. / dl
|
|
|
|
Co nas zniszczyło ? Myślę że cisza i odległość tysiąca kilometrów, które potrafią ranić w serce jak mało co. Jednak myślę też, że rozdzieliła nas samotność i przyzwyczajenie do życia w pojedynkę. Więc daj nam spokój, pozwól żyć dalej w samotności - przecież i tak jesteśmy już martwi. / dl
|
|
|
|
|
wiesz czego najbardziej się boję? że zupełnie przypadkiem ktoś zauważy moją bliznę. wrócą wspomnienia. rodzice dowiedzą się o tym, że byłam jeszcze rok temu taka naiwna i nie dojrzała. wyślą mnie do psychologa, bo tata bez powodu mówi, że powinnam dawno siedzieć w psychiatryku. nie poprosiłam nikogo o pomoc. nie słuchałam siostry, gdy krzyczała 'jesteś za dobra dla niego' ja uważałam, że to co mnie spotkało nigdy nie może się skończyć i nie dawałam za wygraną. dziś żałuję i maskuję ten napis. jest on niewidoczny, ale prześwituje sześć liter. od roku i miesiąca nie sięgnęłam po żyletkę. zrobiłam to dla teraźniejszych i byłych przyjaciół. oni najbardziej przez to cierpieli. nie mieli na to wpływu. on już nie jest ważny. chyba za późno to do mnie dotarło.
|
|
|
|
|
Nadchodzą święta - czas, w którym udowadnia się ludziom, że naprawdę ich kochamy. Nadchodzi nowy rok a ja powinnam mieć przygotowanych co najmniej tysiąc nowych postanowień. Ja mam jedno - czekać na Ciebie choćby się waliło i paliło. Naprawdę, wypisałam sobie plusy i minusy posiadania Ciebie tylko dla siebie i wiesz co? Znalazłam więcej plusów, niż minusów. Chciałabym, abyś w końcu zobaczył jakie uczucia do Ciebie żywię, abyś zrozumiał że nikt nie pokocha Cię tak jak ja i nikt nigdy w Twoich wadach nie znajdzie zalet. Mam pewną propozycję, a mianowicie - może w końcu przestańmy się bawić w ciuciubabkę, przecież wszyscy wiedzą że nie widzimy świata poza sobą. / agathe96
|
|
|
|
|
nie kocha mnie już, nie szanuje, nie stara się, jest obojętny, nie pisze, nie dzwoni, nie mówi spokojnej nocy tylko cieszy się, że coś takiego mu się przytrafiło. ~ pf.
|
|
|
|
|
ludzie to fałszywe dziwki, też nią jestem, czasem bywam okrutna, nie myślę, mało kiedy stawiam się w sytuacji drugiego tylko rzucam cięte riposty na biednych i niewinnych ludzi. na korytarzu często, ha zawsze siedzi sama, smutna. nie ma przyjaciół - ma tylko siostrę w 2 klasie podstawówki i rodziców. nikt nie chce się z nią kolegować ze względu na wygląd- jest otyła, każdy tylko szepcze za plecami zamiast podejść i zapytać co tam, wiesz jak to boli? ja wiem. nigdy nie byłam bez nikogo ale bywa, że kpią ze mnie. dzisiaj zakpili po raz kolejny, to, że moje ciało nie jest idealnie nie świadczy o moim wnętrzu. gdy usłyszałam tę uwagę na mój temat nogi natychmiastowo mi zmiękły ale trzymając się Pauli szłam dalej ze łzami w oczach. Nie oceniaj po okładce - nie warto, a tej dziewczynie z równoległej klasy mogę zazdrościć mocnych nerwów, amen. ~ pf.
|
|
|
|
|
trochę mi szkoda, że się już nie " znamy " , że nie piszesz, nie dzwonisz, nie mówisz, że kochasz, nie sprzeczasz się ze mną, nie denerwujesz, nie piszesz wiadomości na dobranoc, nie wysyłasz piosenek, nie opowiadasz o tańcu, nie narzekasz na szkołę, nie chwalisz się ocenami, nie podniecasz się śniegiem, nie opowiadasz o przeszłych świętach. Szkoda, że już cię nie ma i przestałeś istnieć, tęsknię. ~ pf
|
|
 |
|
Dostałam siły, jakby moja przeszłonocna modlitwa została wysłuchana. Może to za pomocą przyjaciół którzy we mnie wierzą, ale czuje ze nadeszła ta chwila w której muszę coś zmienić, muszę pozbyć się każdego małego detalu który wiąże mnie z jego obecnością. Fakt, na razie nie jest idealnie, nawet nie dobrze jest bardzo źle, ale wierze ze się uda, ze tym razem dam rade się z tym uporać. Obrałam drogę którą chce przejść, drogę która małymi krokami doprowadzi do odzyskania szczęścia, spokoju. Odezwę się do niego, jak już uporam się z emocjami, kiedy zdołam poukładać swoje życie, pójdę i usiądę obok niego, tylko po to by poczuć ta satysfakcje, ze Tym razem choć jestem na wyciągniecie jego reki, już nie może mnie mieć. Satysfakcja która chyba będzie największym udowodnieniem ze było warto ! /leniaa
|
|
|
|
Dodaj komentarz
