głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika samotna96

Omijam sugestie  odczuwam szczęście. Nareszcie uśmiecham się szczerze  idę tą samą drogą widzę nowe miejsce  wyraźniejsze niż wcześniej.

melancolie dodano: 15 września 2015

Omijam sugestie, odczuwam szczęście. Nareszcie uśmiecham się szczerze, idę tą samą drogą widzę nowe miejsce, wyraźniejsze niż wcześniej.

 Zapalając pochodnię pamiętaj  że igrasz z ogniem.    Galicjusz

izka2609 dodano: 15 września 2015

"Zapalając pochodnię pamiętaj, że igrasz z ogniem." - Galicjusz

 4  Wczo­raj usłyszałam słowa:   Ty masz szansę być szczęśli­wa tyl­ko nie widzisz tych  którzy nap­rawdę chcą Ci to szczęście dać . Tylko ja chcę być szczęśli­wa z Tym  przy którym czuję się bez­pie­cznie  które­go ciepło nie parzy  lecz koi. Przy Tym  które­go spoj­rze­nie i uśmiech spra­wiają  że się uśmie­cham i za­pomi­nam o wszys­tkim  na­wet o upływającym cza­sie i nic in­ne­go się wte­dy dla mnie nie liczy i nie myślę o żad­nych prze­ciw­nościach lo­su  niż z kimś kto po pros­tu chce ze mną być  bo mu się po­dobam  bo ma ta­ki kap­rys. Może to ta nieosiągal­ność tak przy­ciąga? Jak to jest  iż niektórzy mają na jed­no kiw­nięcie pal­ca wszys­tko cze­go pragną  na­wet jeśli nie są dob­ry­mi oso­bami i ig­rają uczu­ciami in­nych? Nie chcę ot­wierać się na in­nych  a po­tem ich tra­cić. Kiedy po­konam to  co obec­nie mnie za­bija  nie pragnę nicze­go więcej jak spo­koju i stabilizacji.   izka2609

izka2609 dodano: 15 września 2015

(4) Wczo­raj usłyszałam słowa: " Ty masz szansę być szczęśli­wa tyl­ko nie widzisz tych, którzy nap­rawdę chcą Ci to szczęście dać". Tylko ja chcę być szczęśli­wa z Tym, przy którym czuję się bez­pie­cznie, które­go ciepło nie parzy, lecz koi. Przy Tym, które­go spoj­rze­nie i uśmiech spra­wiają, że się uśmie­cham i za­pomi­nam o wszys­tkim, na­wet o upływającym cza­sie i nic in­ne­go się wte­dy dla mnie nie liczy i nie myślę o żad­nych prze­ciw­nościach lo­su, niż z kimś kto po pros­tu chce ze mną być, bo mu się po­dobam, bo ma ta­ki kap­rys. Może to ta nieosiągal­ność tak przy­ciąga? Jak to jest, iż niektórzy mają na jed­no kiw­nięcie pal­ca wszys­tko cze­go pragną, na­wet jeśli nie są dob­ry­mi oso­bami i ig­rają uczu­ciami in­nych? Nie chcę ot­wierać się na in­nych, a po­tem ich tra­cić. Kiedy po­konam to, co obec­nie mnie za­bija, nie pragnę nicze­go więcej jak spo­koju i stabilizacji. / izka2609

 3  Zno­wu czuję się za­gubiona i po raz ko­lej­ny nie wal­czę z tym  pod­da­je się uczu­ciom  bo wierzę  że tym ra­zem będzie inaczej  że Bóg zacho­wał dla mnie jakąś cząstkę szczęścia i jak zaw­sze doz­na­je roz­cza­rowa­nia  jes­tem załama­na. To przez nadzieję  która za każdym ra­zem kieru­je moim głupim ser­cem. Po­win­nam przes­tać już wie­rzyć w te cho­ler­ne baj­ki  że jed­nak będzie dob­rze  że się poukłada tak jak bym chciała. Nie po­win­nam wie­rzyć tej cho­ler­nej nadziei tkwiącej w podświado­mości. Po­dob­no cier­pienie uszlachet­nia. O wiele bar­dziej wo­lałabym nie być szlachetna. Wo­lałabym być zwyczaj­nie szczęśli­wa.

izka2609 dodano: 15 września 2015

(3) Zno­wu czuję się za­gubiona i po raz ko­lej­ny nie wal­czę z tym, pod­da­je się uczu­ciom, bo wierzę, że tym ra­zem będzie inaczej, że Bóg zacho­wał dla mnie jakąś cząstkę szczęścia i jak zaw­sze doz­na­je roz­cza­rowa­nia, jes­tem załama­na. To przez nadzieję, która za każdym ra­zem kieru­je moim głupim ser­cem. Po­win­nam przes­tać już wie­rzyć w te cho­ler­ne baj­ki, że jed­nak będzie dob­rze, że się poukłada tak jak bym chciała. Nie po­win­nam wie­rzyć tej cho­ler­nej nadziei tkwiącej w podświado­mości. Po­dob­no cier­pienie uszlachet­nia. O wiele bar­dziej wo­lałabym nie być szlachetna. Wo­lałabym być zwyczaj­nie szczęśli­wa.

 2  Wy­daje mi się ono bar­dziej skom­pli­kowa­ne niż in­nych  a ja zwyczaj­nie nie pot­ra­fię so­bie po­radzić z tym co mnie spo­tyka. Jes­tem słaba. Po­konują mnie z po­zoru dla niektórych naj­ba­nal­niej­sze spra­wy. Naj­gor­sze jest to  że nie mogę wal­czyć  gdyż tak nap­rawdę wszys­tko przy­biera ta­ki obrót  że niema już o co wal­czyć. Wszys­tko jest żałos­ne  po­zos­ta­je mi tyl­ko poużalać się nad sobą i po­zos­tać w tej bez­nadziei. Boję się moich uczuć  mo­je ser­ce   ono wy­biera nieod­po­wied­nie kierun­ki w naj­mniej od­po­wied­nich mo­men­tach. Kiedy już poukładałam swo­je sta­re spra­wy  kiedy oczyściłam emoc­je i poz­wo­liłam wspom­nieniom po­zos­tać tyl­ko wspom­nieniami a nie marze­niami  wte­dy po­jawia się ktoś  kto od­mienia mój cały świat ob­ra­cając go o 360 stop­ni  a ja?

izka2609 dodano: 15 września 2015

(2) Wy­daje mi się ono bar­dziej skom­pli­kowa­ne niż in­nych, a ja zwyczaj­nie nie pot­ra­fię so­bie po­radzić z tym co mnie spo­tyka. Jes­tem słaba. Po­konują mnie z po­zoru dla niektórych naj­ba­nal­niej­sze spra­wy. Naj­gor­sze jest to, że nie mogę wal­czyć, gdyż tak nap­rawdę wszys­tko przy­biera ta­ki obrót, że niema już o co wal­czyć. Wszys­tko jest żałos­ne, po­zos­ta­je mi tyl­ko poużalać się nad sobą i po­zos­tać w tej bez­nadziei. Boję się moich uczuć, mo­je ser­ce - ono wy­biera nieod­po­wied­nie kierun­ki w naj­mniej od­po­wied­nich mo­men­tach. Kiedy już poukładałam swo­je sta­re spra­wy, kiedy oczyściłam emoc­je i poz­wo­liłam wspom­nieniom po­zos­tać tyl­ko wspom­nieniami a nie marze­niami, wte­dy po­jawia się ktoś, kto od­mienia mój cały świat ob­ra­cając go o 360 stop­ni, a ja?

 1  Niena­widzę swo­jego życia  niena­widzę te­go ja­kim się stało. Prze­cież kiedyś było całkiem in­ne. Może to zab­rzmi ba­nal­nie  ale było zwyczaj­nie łat­wiej­sze. Już ro­zumiem dlacze­go do­rośli wca­le nie chcą być do­rosłymi  dlacze­go Piot­ruś Pan chciał na zaw­sze po­zos­tać małym chłop­cem: po­nieważ dopóki ktoś jest za nas od­po­wie­dzial­ny  dopóki ktoś pi­luje naszych czynów  od­po­wiada za nasze uczu­cia dopóty jest wszys­tko łat­we. Jed­nak wraz z wiekiem i upływającym cza­sem usa­modziel­niamy się zmieniamy oraz zmieniają się nasze pier­wsze uczu­cia. Po­jawiają się no­we doz­na­nia  a każda no­wa sy­tuac­ja spra­wia  iż inaczej pat­rzy­my na świat. Nag­le po­jawiają się prob­le­my  z który­mi nig­dy dotąd nie mieliśmy styczności. Dla­tego niena­widzę mo­jego życia  bo po­mimo te­go  że nie chce  ono ciągle się zmienia.

izka2609 dodano: 15 września 2015

(1) Niena­widzę swo­jego życia, niena­widzę te­go ja­kim się stało. Prze­cież kiedyś było całkiem in­ne. Może to zab­rzmi ba­nal­nie, ale było zwyczaj­nie łat­wiej­sze. Już ro­zumiem dlacze­go do­rośli wca­le nie chcą być do­rosłymi, dlacze­go Piot­ruś Pan chciał na zaw­sze po­zos­tać małym chłop­cem: po­nieważ dopóki ktoś jest za nas od­po­wie­dzial­ny, dopóki ktoś pi­luje naszych czynów, od­po­wiada za nasze uczu­cia dopóty jest wszys­tko łat­we. Jed­nak wraz z wiekiem i upływającym cza­sem usa­modziel­niamy się,zmieniamy oraz zmieniają się nasze pier­wsze uczu­cia. Po­jawiają się no­we doz­na­nia, a każda no­wa sy­tuac­ja spra­wia, iż inaczej pat­rzy­my na świat. Nag­le po­jawiają się prob­le­my, z który­mi nig­dy dotąd nie mieliśmy styczności. Dla­tego niena­widzę mo­jego życia, bo po­mimo te­go, że nie chce, ono ciągle się zmienia.

najważniejsze w związku jest to by nie dać się sprowokować nieszczęściu. umieć wyszukać rozwiązanie w każdej sytuacji. mieć w sercu siebie  umieć żyć w tym tłumie idiotów  skarżyć niepowodzenie i przede wszystkim umieć odnaleźć się pośród chmur.

jarajsiemnaxd dodano: 15 września 2015

najważniejsze w związku jest to by nie dać się sprowokować nieszczęściu. umieć wyszukać rozwiązanie w każdej sytuacji. mieć w sercu siebie, umieć żyć w tym tłumie idiotów, skarżyć niepowodzenie i przede wszystkim umieć odnaleźć się pośród chmur.

Nie chodzę w upatrzonych od kilku dni szpilkach  tylko w wytartych trampkach. Nie gustuję w zaprojektowanych sukniach  wolę rozciągnięte dresy. Nie preferuję rzucającego się w oczy makijażu  czy fryzury   stosuję roztrzepanego kucyka bez tony pudru na twarzy. Nie potrzebuję kilku godzin żeby przygotować się do wyjścia  jeśli chcę to już jestem  ot tak. Nie piję wypróbowanych drinków ze słomkami  może być Kubuś marchewkowy albo wygazowana cola. Różnię się od Niej? Wiem  a On kochał mnie taką jaką byłam  a nie taka jaką starałam się być.

jarajsiemnaxd dodano: 15 września 2015

Nie chodzę w upatrzonych od kilku dni szpilkach, tylko w wytartych trampkach. Nie gustuję w zaprojektowanych sukniach, wolę rozciągnięte dresy. Nie preferuję rzucającego się w oczy makijażu, czy fryzury - stosuję roztrzepanego kucyka bez tony pudru na twarzy. Nie potrzebuję kilku godzin żeby przygotować się do wyjścia, jeśli chcę to już jestem, ot tak. Nie piję wypróbowanych drinków ze słomkami, może być Kubuś marchewkowy albo wygazowana cola. Różnię się od Niej? Wiem, a On kochał mnie taką jaką byłam, a nie taka jaką starałam się być.

 2  Podnosisz powoli ociężałe powieki  chcąc zobaczyć jak wygląda piekło. Siadasz i stwierdzasz  że... zaświaty są takie same  jak ziemia. Gdy widzisz w od­da­li ten pociąg  który miał cię prze­jechać  klniesz pod nosem i wstajesz.  Nie te tory.  Los znowu z tobą igrał  znowu chciał  byś przeżyła. Jakie to wspaniałe  że jednak nie my tak naprawdę de­cydu­jemy o naszej śmierci.

izka2609 dodano: 15 września 2015

(2) Podnosisz powoli ociężałe powieki, chcąc zobaczyć jak wygląda piekło. Siadasz i stwierdzasz, że... zaświaty są takie same, jak ziemia. Gdy widzisz w od­da­li ten pociąg, który miał cię prze­jechać, klniesz pod nosem i wstajesz. Nie te tory. Los znowu z tobą igrał, znowu chciał, byś przeżyła. Jakie to wspaniałe, że jednak nie my tak naprawdę de­cydu­jemy o naszej śmierci.

 1  Przygotowywanie na TO trwa całe miesiące  może dni  a nawet tygodnie.  I przy tym takie   nie do opisania uczucie  gdy kładziesz się już na torach i czekasz na pociąg  który ma przyjechać  jak zawsze zgodnie z rozkładem. Czekanie wcale się nie przedłuża. W takich sytuacjach przyspiesza. Czujesz bicie serca  zarazem strach  aż w końcu ulgę. Słyszysz zbliżający się pociąg. dziuf  dziuf  dziuf... odbija się w twojej głowie i krzyczy:  nie rób tego!  Jednak nie umiesz  a może i nie chcesz?  powiedzieć:  stop  przestańcie!  Krzyk się pod­no­si. Pociąg jest już niemal nad twoją głową. Zamykasz oczy  żeby odpowiednio przywitać się ze śmiercią. Nie czujesz niczego. Żad­ne­go bólu  żad­ne­go cierpienia. Myślisz sobie:  nie wygląda to jednak tak  jak opisywali. Jest dużo gorzej.  Nawet twoje całe życie nie przeleciało ci   niczym mozaika   przed oczyma.

izka2609 dodano: 15 września 2015

(1) Przygotowywanie na TO trwa całe miesiące, może dni, a nawet tygodnie. I przy tym takie - nie do opisania uczucie, gdy kładziesz się już na torach i czekasz na pociąg, który ma przyjechać, jak zawsze zgodnie z rozkładem. Czekanie wcale się nie przedłuża. W takich sytuacjach przyspiesza. Czujesz bicie serca, zarazem strach, aż w końcu ulgę. Słyszysz zbliżający się pociąg. dziuf, dziuf, dziuf... odbija się w twojej głowie i krzyczy: "nie rób tego!" Jednak nie umiesz (a może i nie chcesz?) powiedzieć: "stop, przestańcie!" Krzyk się pod­no­si. Pociąg jest już niemal nad twoją głową. Zamykasz oczy, żeby odpowiednio przywitać się ze śmiercią. Nie czujesz niczego. Żad­ne­go bólu, żad­ne­go cierpienia. Myślisz sobie: "nie wygląda to jednak tak, jak opisywali. Jest dużo gorzej." Nawet twoje całe życie nie przeleciało ci - niczym mozaika - przed oczyma.

świat jest taaaaaaaaaaaki piękny!   a co było na śniadanie?   marihuanek :D...

wiewioreczka86 dodano: 15 września 2015

świat jest taaaaaaaaaaaki piękny! - a co było na śniadanie? - marihuanek :D...

Nie ma chwili do stracenia. Do ogłupienia doprowadza mnie ten teatr każda ściema. Zdrowie za tych wszystkich których przy nas nie ma. Dziś wyjście z cienia chce więcej słońca.

melancolie dodano: 14 września 2015

Nie ma chwili do stracenia. Do ogłupienia doprowadza mnie ten teatr każda ściema. Zdrowie za tych wszystkich których przy nas nie ma. Dziś wyjście z cienia chce więcej słońca.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć