(2) Podnosisz powoli ociężałe powieki, chcąc zobaczyć jak wygląda piekło. Siadasz i stwierdzasz, że... zaświaty są takie same, jak ziemia. Gdy widzisz w oddali ten pociąg, który miał cię przejechać, klniesz pod nosem i wstajesz.
Nie te tory.
Los znowu z tobą igrał, znowu chciał, byś przeżyła. Jakie to wspaniałe, że jednak nie my tak naprawdę decydujemy o naszej śmierci.
|